chcialam go zostawic dla innego ale cale szczescie tego nie zrobilam

tak sie klocilismy, padaly ostre slowa. juz chcialam odchodzic, zaczac z kims innym, zeby to wszystko przerwac, ale cale szczescie opamietalam sie, nawet nie pozwolilam sie tamtemu pocalowac, to doswiadczenie jeszcze bardziej umocnilo mnie w milosci, lepiej walczyc o cos co kochasz niz tracic glowe

Brawo!!!

a ja swojego byłego chłopaka zostawiłam dla obecnego narzeczonego i to była bardzo dobra decyzja;)

Co się odwlecze to nie uciecze więc na uwadze miej że burza zawsze powrócić może.

no nie powiem mam lekkie wyrzuty sumienia, choc w gruncie rzeczy nic powaznego sie nie stalo, juz sie szykowalam, ze zrobie to na bank, ale w ostatniej chwili sie wycofalam, nie radze nikomu klocic sie wiecznie o glupoty, bo o maly wlos a mozna zrobic prawdziwa...

Gratuluje rozumu. widze ze jeszcze są mądre jednostki na tym świecie ;)

a ja zostawilam G dla R, R dla J a J dla M i wiem ze to byly najlepsze decyzje w moim zyciu bo z M jestem najszczesliwsza na swiecie i wiem ze to ten jedyny :D czasami trzeba umiec zrezygnowac z czegos zeby zyskac COS :)

dzieki, choc troche zle sie z tym czuje mimo wszystko. z tym, ze w pewnym momencie zwatpilam, ale moze to skutek kumulacji wszystkich nerwow przez te klotnie, nie chce juz zeby ktos inny probowal mi zawrocic w glowie