czy uważacie że praca pokojówki jest poniżająca?

mam skończone strudia wyższe, pracowałam w admnistracji 2lata po czym wyjechałam za granice-sprzątałam w USA, po przyjeździe myślałam o własnej firmie jednak nie wypaliło, zaczełam szukac pracy jednak każdy wie ze to nie takie łatwe, ostatnio dostałam propozycje pracy jako pokojówka w hotelu ***, i nie wiem co robic -czy iść skorzystać, czy to beznadziejna praca , nie chodzi o pieniądze bo mój mąż dobrze zarabia, tylko wkurza mnie już to siedzenie w domu, i czy podejmując sie takiej pracy będe skazana już do końca na prace fizyczną- mam 26 lat doradzicie?? proszę

Ja kiedyś w wakacje pracowałam w hotelu ****. Ludzie, którzy wiedzą, że codziennie będą mieć sprzatany pokój, w ogóle o niego nie dbają. Rzucają śmieci na podłogę, po co co wywalać do kubła, jak zaraz ktoś przyjdzie i posprząta? Potrafią zostawić taki syf, że masakra. Dla mnie była to wakacyjna praca, chciałam zarobić na prezent dla chłopaka, nie myślałam o tym, jak ktoś inny może odbierać zwykłą sprzataczkę hotelowa i w sumie mało mnie to interesowało, do czasu.. Ludzie w hotelu nawet nie popatrzyli na nas, nie było mowy o żadnym dzień dobry, ani nic. Musisz sprzatać po nich kible [a nie daj Boże, ktoś zostawi takowy obsrany!], wybierać łoniaki z wanny, prysznic. Eh, praca jak dla mnie paskudna. Niektórzy potrafili zostawić zużytą prezerwatywę na podłodze, i co wtedy? Nachętniej zostawiłoby się, ale zawsze po sprzataniu jesteś sprawdzana. Ogólnie prca wydaje się prosta - co to posprzątać parenście pokoi. Ale po pewnym czasie boli kręgosłup, jesteś strasznie zmęczona. Znajdz lepiej cos lepszego..

praca pokojówki nie jest poniżająca, ale goście hotelowi faktycznie potrafią być ostatnimi chamami... i do tego faktycznie jest to ciężki kawał chleba. Może przeszukaj jeszcze oferty na stronach różnych firm, czy portalach (polecam: http://www.jobexpress.pl - ja tam znalazłam) a może urząd pracy? W każdym razie powodzenia!

Poniżająca jest praca prostytutki, a nie pokojówki!!! Na pewno jest cięzko, ale pewnie da się jakoś wytrzymać. Jak ktoś jest z natury chamem, to pewnie każdego tak traktuje, a nie tylko ciebie z powodu wykonywanej pracy.

Jest bardzo ciężka, ale na pewno nie poniżająca. Ja też mam wyższe wykształcenie i przez rok pracowałam też w hotelu, w Anglii, jako kelnerka, pokoje też zdarzyło mi się sprzątać w zastępstwie. Nigdy nie uważałam, żeby taka praca hańbiła, ale po tym doświadczeniu jeszcze bardziej szanuję tego typu ludzi - którzy w swojej pracy usługują innym - kelnerów, pokojówki, sprzątaczki itp. Wspominam tę pracę jako trudną, ale też wzbogaciło mnie to doświadczenie. Myślę, że na pewno nie warto się w to pchać na stałe, ale chwilowo, póki nic lepszego nie znajdziesz - czemu nie. Zawsze to dodatkowe pieniądze i jakieś doświadczenie życiowe.