Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezarowkaa25

uczucie dyskomfortu w pochwie - 25tc

Polecane posty

Gość ciezarowkaa25

dziewczyny pomóżcie - czy jest się czym przejmować? takie trudne do nazwania uczucie w pochwie - niby rozciąganie, uczucie jakby coś tam było itd jednym słowem dyskomfort a to dopiero 25 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 19tc, ale czuję już od dawna(około 8tc) rozciąganie, kłucie, czasami dość bolesne. Ja jestem w ciąży zagrożonej i leżę, boję się, że to szyjka się skraca. Lekarze mówią, że to macica się rozciąga i tak może być. Biorę magnez 3*1 i no-spę jak boli bardzo mocno, a czasami tak jest. Nie wiem, czy u Ciebie jest podobnie, ale zawsze lepiej skonsultować się z lekarzem. Leżę często na patologii ciąży i np. ostatnio poznałam dziewczynę, która w 23tc czuła się zaniepokojona, ale nic nie bolało. Poszła do lekarza, a tam szyjka 1cm :/ Dotrwała do 30tc i ma rozwarcie 5cm, dalej leży w szpitalu, ale całe szczęście nie rodzi jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak jak gadam z dziewczynami, które mają szyjkę skróconą- najczęściej nic nie bolało, a na wizycie szok, szyjka krótka albo rozwarcie możesz też mieć już skurcze przepowiadające, wtedy macica robi się twarda na około 30sek i tak co jakiś czas, ale nieregularnie. Znam to tylko z opowieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozciąganie macicy nie jest bolesne! ukłucia to rozciagajace się wiązadła ! ja miałam skróconą szyjkę,nie wiem od którego tygodnia bo w 19 byłam na usg połówkowym i potem w 28tc wylądowałam w szpitalu z powodu bardzo częstych twardnień brzucha (kilkadziesiąt razy dziennie) jak mi kazano liczyć je to max było ich 49 i dlatego byłam w szpitalu,okazało się że dziecko jest dość nisko,tak nisko że nie dalo się na usg sprawdzic przepływów w główce a szyjke miałam 13mm,no ale synek miał już 1509g ;) gdzie synek koleżanki w 30tc miał 1200g leżałam 2 tyg na obserwacji i brałam leki,wypisano mnie do domu z zaleceniem relaksu :P i leniuchowania,urodziłam w 40tc :) dość sporego chłopaczka bo 57cm i 4200g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×