O jakie tabletki poprosic ginekologa? Jakie sa najlepsze?

Ginekolodzy nie robia zadnych badan tylko wciskaja tabletki po pytaniu w jakiej ma byc cenie a jesli nie to takie za ktore maja kase :O Czy one sie w ogole czyms roznia?

Różnią się. Dzielą się na jednoskładnikowe, dwuskładnikowe(czyli to czy zawierają tylko hormon hamujący owulację, czy równocześnie inny składnik, który np. przyczynia się do nie odkładania wody w organizmie itp); jednofazowe(każda tabletka w opakowaniu zawiera jednakową ilość hormonów), dwufazowe(opakowanie zawiera określoną ilość tabletek z inną ilośćią, niż druga część opakowania) i trójfazowe(tabletki w opakowaniu zawierają po okreśnionej ilośći tabletek o 3 wartośćiach hormonów). Poczytaj w sieci. Działanie podobne, hamują owulację i zagęszczają śluz szyjkowy. Różnią się także zawartością hormonów i najczęsciej lekarze przepisują te z najmniejszą dla zdrowia pacjentki. No i oczywiście te najnowszej generacji są najdroższe, ale zawierają mniejszą ilość hormonów. A, i o tabletki nie prosi się ginekologa, bo to on Ci je dobiera i w prawdzie, jeśli nie widzi innych przeciwskazań, a po badaniu ginekologicznym jest wszystko w porządku, faktycznie nie robi badań, ale zawsze jakiś tam wywiad z pacjentką przeprowadza i dobiera te tabletki. Osobiście stosuje Yasminelle - dwuskładnikowe, jednofazowe; nie narzekam :) ale to indywidualna kwestia.