Boję, że mój facet będzie taki jak jego ojciec

W otoczeniu jego ojca było mnóstwo kobiet. Nawet teraz podejrzewam, że z kimś się spotyka. Ma opinię kobieciarza, chociaż jest wzorowym ojcem i mężem. Nie jestem pewna czy na 100% zdradzał swoją żonę, ale lubi towarzystwo innych kobiet, szczególnie ładnych i nie ukrywa się z tym. Obserwuje go. W niedzielę często przystępuje do komunii więc chyba ok, inaczej nie dostał by rozgrzeszenia. Jego syn to przeciwieństwo ojca. Spokojny, uczynny, ale boję się, że w w nim drzemie taka sama natura, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Póki co jest dobrze, świata poza mną nie widzi. Jesteśmy razem 5 lat, w przyszłym roku się pobieramy. Bardzo się kochamy. Razem mieszkamy od roku. Ja mam 20 lat, a on 23. Jesteśmy pierwszymi partnerami seksualnymi dla siebie.

przeczytaj końcówkę swojej wypowiedzi. Sama dałaś sobie odpowiedź. jak po 5ci latach sie mu nie znudziłaś to masz pecha - bedziesz się z nim męczyć do końca życia. ;)

na razie jest strasznie zakochany we mnie. To widać, nawet inni się z nas śmieją, że jesteśmy jak stare małżeństwo. Wszędzie razem. On się zarzeka, ale gdy słyszę o jego ojcu (mała mieścina, facet jest osobą publiczną) to ciarki przechodzą mi po plecach, że jego syn też kiedyś będzie takim kobieciarzem.

A co ma rozgrzeszenie do tego? Mojej znajomej mąż zdradzał ją dziesięć lat i ma z kochanką dziecko (urodziło się w drugim roku romansu) i też dostaje rozgrzeszenie. Ona nie, bo znalazła sobie innego faceta. Jej ex-mąż dostaje, bo twierdzi, że żałuje i że już się nie interesuje tamtą, a dzieckiem. Kiedyś sam się z tego śmiał, że co tydzień "żałuje" i tyle.

Chyba zaczyna bać się jeszcze bardziej:(

ale pomyśl o tym od drugiej strony - może naoglądał się, jak zachowanie ojca raniło matkę i nie zrobi Ci tego, mając ją w pamięci

Nie sądzę, aby takie skłonności były dziedziczne, ale pewności nigdy nie będziesz miała, jedyne co możesz zrobić, to dawać to facetowi, czego potrzebuje...tylko trzeba wiedzieć co:)

Znasz zasadę samospełniającej się przepowiedni? Jak dla mnie za bardzo szukasz dziury w całym.. i tak szukasz i tak kombinujesz.. że aż ją znajdziesz.. bo zwyczajnie sama ją zrobisz. Ciesz się tym co masz, zamiast wyszukiwać sobie na siłę sztucznych problemów... A co do chodzenia do komunii świętej i rozgrzeszenia.. Naiwnym trzeba być, żeby myśleć, że księdzu się o wszystkim mówi..