Wspolczesne dziewczyny

a ile lat ma kolega i z kąd jest?

albo będą się nabijać z niego i z tych kwiatów. po tylu zawodach z kobietami (Igunia nie pisze o żadnych jego sukcesach na tym polu) koleś może pomyśli że jest do dupy i już nigdy nie będzie żadnej miał. niby ma przyjaciółkę ale widocznie ona też się nim brzydzi, skoro dla niej to "śmieszne" że mogłaby się z nim kochać żeby go pocieszyć

do niego oschle to mógł od razu dac sobie spokój, bo w ten sposób dała mu do zrozumienia, ze nie jest zainteresowana\ trzeba trochę"czytac między wierszami"

No jeszcze jestemy mlodzi ja on i ta laska mamy po 18 lat wiec niby jest jeszcze czas...Ja mam naprawde szczera nadziejeze kiedys mu sie uda... A jeszcze ze ona dostanie solidna nauczke i znajda sie madre osoby jak wy i powiedza ze postapila nie fair.

naucz go "paru sztuczek" w łóżku to będzie bardziej doświadczony i pewny w kontaktach z kobietami a nadzieja matką głupich

Ale on też następnym razem nie powinien zbyt szybko pokazywać zainteresowaniabo inaczej może wystraszyć kolejną dziewczyne.To chodzi o to że niektórzy dopiero po pewnym czasie zaczynają odczuwać zainteresowanie drugą osobą podczas gdy ta osoba juz jest nimi zainteresowana.I jeśli się nie poczeka to można na tym stracic.Twój kolega stracił cierpliwość i jak to się skończyło?

przede wszystkim jego przyjaciółka jest fałszywa, bo niby się przejmuje, ale już do niego się nie zbliży, bo się go brzydzi sama napisała że tamten koleś jej w czymś pomaga, więc ona pewnie się z nim "przyjaźni" bo ma z tego jakąś korzyść

A CO ZNUDZIŁO MU SIĘ NA RĘCZNYM

przecież przyjaciółka nie musi odrazu iść z nim do łożka żeby pocieszyc.

nie musi, ale skoro sytuacja doszła już do takiego etapu (któreś kolejne rozczarowanie), to dlaczego nie? w ten sposób mogłaby mu naprawdę pomóc, a nie tak jak teraz, że tylko udaje i wysługuje sie nim

Wiesz co rozsadny widze ze nie wiesz na czym polega prawdziwa przyjazn...To co piszesz jest zalosne

rozsądny robisz sobie jaja? Od kiedy to seks ma byc narzędziem terapeutycznym? A co to ona jest sztuczna pochwą, że ma oprawiać seks z każdym, kto potrzebuje tego? A niby jak jemu miałby pomóc jednorazowy numerek? Tym bardziej po przekonaniu sie o braku uczuć z jej strony uznałby, że każda kobieta to zimna suka. Niektórzy uprawiają seks z partnerem, którego kochają a nie traktują tego tak płytko jak ty :O Na początku myślałam, że się zgrywasz, ale powtarzasz to z taką żelazną konsekwencją, że zwątpiłam :O

no niby na czym? nie na pomaganiu sobie? koleś Ci pomógł a Ty mu nie chcesz i tyle... bo od powiedzenia "weź się w garść" albo "bądź facetem" to gościowi nic dobrego w życiu nie przybędzie co autorki powyższego posta - oczywiście, że seks może być narzędziem terapeutycznym, zwłaszcza jeżeli koleś (jak pisze Igunia) został odrzucony przez ileś tam lasek z rzędu ;) zresztą kobiety też zaczynają być zdesperowane w takich sytuacjach aha, niektóre "moje" posty to podszywy więc jakby pojawiły się jakieś teksty obrzydliwe czy coś to nie ja

i Igunia na mnie się tam nie złość bo temat Ci podbijam i dzięki mnie jeszcze on nie zdechł :P

Ja mu nie powiedzialam zeby wzial sie w garsc czy byl facetem...Naprawde chce mu pomoc. Po to zalozylam tutaj temat bo liczylam na wasze reakcje. Chlopak ma wyrzuty sumienia ze zrobil cos zle...ALe faktycznie tak nie jest. Chce mu pomoc sie pozbierac bo od tamtego momentu bardzo sie zmienil.

no a co Ci możemy poradzić? koleś się podpalił i postawił wszystko na jedną kartę - niestety "nie wypaliło". można pocieszać, że ta dziewczyna jest dziwna (jak twierdzisz), ale skoro to już kolejna która go olała, to wygląda to nieciekawie. a on Ci się podoba w ogóle jako facet? co czujesz na myśl o bliższym kontakcie z nim? (no chyba że to Twój brat, ale tego nie pisałaś)

Ale on też dobrze nie zrobił dając te kwiaty,a rozsądny chyba faktycznie sobie jaja robi,żeby współżyć z kims tylko dla pocieszenia....to delikatnie mówiąc głupie i nieetyczne.

Jeśli rzeczywiście chcesz pomóc temu chłopakowi to pokaż mu mój post. Oczywiście, że on zrobił źle wysyłając jej te kwiaty! Ty jako dziewczyna powinnaś o tym wiedzieć. Jeśli ktoś pokaże dziewczynie, że mu za bardzo zależy to nie ma u niej szans. Działa tutaj prosty mechanizm. Dziewczyny przyjaźnią się z takimi facetami jak chłopak, o którym mowa w tym temacie, ale kochają się z innymi, z takimi trochę "draniami" twardymi, mającymi własne zdanie, którzy potrafią pokazać, że dziewczyna im się podoba ale jednocześnie, że jak nie ta to będzie inna. I wtedy dziewczyna chce zrobić wszystko żeby to właśnie ona została wybrana, a nie ta inna. To tak samo jak z prezentami - dostaniesz coś za darmo to tego nie doceniasz, jeśli o coś walczysz i ciężko na to pracujesz to widzisz jakie to jest cenne. Twój przyjaciel musi się zmienić i nauczyć się być twardym i nie pokazywać za wcześnie uczuć. Kwiaty to się wysyła jak zdobycz jest już pewna. I nie słuchaj ludzi, którzy chcą zebyś z nim uprawiała seks czy go w ten sposób pocieszała. Lubisz go i jest dla Ciebie przyjacielem, ale zapewne nie widzisz w nim mężczyzny tylko właśnie przyjaciela bo jest za miękki i za mało męski.

no właśnie - i jeżeli nawet najbliższa przyjaciółka nie widzi w nim faceta, to jak koleś ma mieć dobre samopoczucie? a tak, jakby się z nim zabawiła, to kolo stałby się bardziej pewny siebie, przestał być właśnie "miękki", może nabrał troszeczkę bardziej instrumentalnego podejścia do kobiety (o którym pisałaś) to można rozegrać na milion sposobów, np. moją pójść do knajpy pogadać przy piwie, potem w domu znowu jakieś dobre winko....... a na drugi dzień może powiedzieć ze się zapomniała i że to tylko tak się zdarzyło, że nie będzie z tego nic więcej żeby nie niszczyć przyjaźni itd. może dodać że po alkoholu puściły hamulce bo z kolesia jest ciacho itp. pewność siebie kolesia +50

Ale jak ona nie widzi w nim faceta to ma mu robić dobrze kosztem siebie? Niektórzy mają szacunek do samych siebie i nie robią czegoś takiego żeby komuś pomóc. A przez to co proponujesz przyjaźń może się i tak rozsypać.

super chłopak! :) laska beznadziejna.... że też tak musiał trafic...

Trafilaś w samo sedno. Sytuacja pewnie wygląda tak - koleś za piękny nie jest i raczej żadna go nie chce. Igunia sklasyfikowala go jako "pasztet, ale można z nim fajnie pogadać", czyli mniej więcej jak dziewczyna traktuje kumpla-pedała. Koleś potrzebuje seksu i bliskości z inną kobietą (żeby zapomnieć o swojej porażce) i ona mogłaby mu to dać, ale nie chce się wysilać i zmuszać. a przyjaźń czasem wymaga poświęcenia i wysiłku. Chyba, że jest to przyjaźń fałszywa.

Nie po prostu on jest inny niz wiekszosc facetow...Ma dobre serce i nie potrafi odmowic pomocy...Jest przede wszystkim dojrzaly i ma poczucie humoru ale troche inne niz rozsadny...Ponadto jest bardzo opiekunczy... Oto mi chodzilo z ta miekkoscia...ja widze w nim mezczyzne. Kiedys moze 3 lata temu byl bardziej rozrywkowy ale po tych koszach sie zmienil. Jedno mu zostalo bardzo szybko potrafi nawiazywac nowe znajomosci.

Pisałaś że nieśmiały, a teraz że umie nawiązywać znajomości? Dojrzały, opiekuńczy, z poczuciem humoru i żadnej nastolatki nie może wyrwać? coś tu mocno nie gra... a podoba Ci się wizualnie?

Nie potrafi odmówić pomocy - to jest właśnie ta niemęska cecha, której musi się pozbyć jeśli nie chce dostawać kolejnych koszy. To oznacza, że nie jest asertywny a kobiety tego nie lubią.

Jest niesmialy ale w stosunku do dziewczyn...szczegolnie jak mu sie jakas podoba.Nie no dlaczego nie wcale az taki brzydki nie jest...Zwykly normalny chlopak tyle ze troche przypakowany

A jak mam byc szczera to ladne oczy i czarujacy usmiech

To napisz coś może o jego wcześniejszych koszach. Też tak szybko pokazywał, że mu zależy?

podjął ryzko i nieudało się - trudno, a teraz kolejny problem czy obgadada, trzeba było nie próbować to by nie było problemu i obaw , jak obgada to się szybciej z niej wyleczy i bedzie bogatszy o pewne doświadczenie , jesli oczywiście wnioski z nauki wyciągnie :)

jak obgada to bedzie o niej swiadczylo jaka ona jest a koles no coz probowal-nie udalo sie a ty zabierz go na jakas impreze pokaz ze jest wiele innych panienek... nie wierze w przyjaź miedzy kobieta a mezczyzna wiec nie rozumiem skoro on jest taki the best to nie mozecie byc razem moze sama dalas mu kosza i teraz sobie nie moze poradzic;/