mąż mnie nie podnnieca:( załamka

Nie mogę się szybko przy nim podniecić. Długo jestem "sucha". Nie kręci mnie seks teraz. Nie osiągam orgazmów z nim. Płakać mi sie chce:( Jesteśmy tylko kilka miesięcy po ślubi... Rozmawiałam z nim wielokrotnie na temat gry wstępnej i jej przebiegu, ale dla niego ona może nie istnieć. Niby się stara ale żadnych skutków to nie przynosi... Czasem jego komentarz że "jeszcze nie jestem wilgotna" sprawia ze odechciewa mi sie juz całkiem. Kiedyś było inaczej...

koleżanko są żele, jest smalec i masełko ... dasz radę !

u mnie jest to samo. Jestesmy rok po slubie, a maz tez mnie nie podnieca. Denerwuje mnie jego dotyk! Obchodzi sie ze mna jak z workiem kartofli i ma głupie teksty jak chce seksu oralnego pyta głupio, czy mam ochote poispiewac do mikrofonu itp, budzi to we mnie odraze a nie podniecenie

do tego on ma na imię Burek :( http://img21.imageshack.us/f/img9903n.jpg/

z których puław jestes??

czuję się zaszczycona, provokejszyn...:-)

zastanawiam się jak Wam kobiey pomóc...

sam mówi że przydało by sie nam więcej fantazji w łóżku, ale i tak zawsze kończymy a raczej zaczynamy w tych samych pozycjach. Jak ja coś zainicjuję i zaproponuję to i tak on mówi że np. "woli mi zrobić dobrze inaczej"... tylko nie pyta mnie czy ja mam na to ochotę... załamka:( mnie też drażni jego dotyk... nawet jego świńskie żarty, a teksty pewne bardziej rozśmieszają a nie podniecają:O Wielokrotnie chciałam z nim porozmawiać na temat tego co mnie najbardziej podnieca, co chciałabym zeby robił, ale a to nie odpowiednia pora, a to obowiązki i wazne sprawy na głowie, a to juz w połowie drogi do łóżka nie chciałam psuc nastroju, a na poważne rozmowy nie mam siły.. nie chce robić mu przykrości, ze mnie nie podnieca:(

Ja nie wiem czy niektórzy faceci są tacy prości i męskie maja umysły że nie potrzebują większych bodźców erotycznych:O

nie mów mu może wprost tego bo jeszcze się zestresuje i mu nie stanie:-) a tak na poważnie to może niby przypadkiem zacznij czytać pisma w których jest to o co chodzi. Zainteresowanie gwarantowane. Powodzenia

no wlasnie ja tez mojemu wiele razy mowilam, ze nie podniecaja mnie wcale te jego świńskie żarty i ten jego dotyk...jak sprzątam, albo gotuje, łapie mnie za piersi i okropnie miętosi...zero delikatności. Strasznie mnie to denerwuje.

heh, żeby mój mnie miętosił... U nas jest tak: przychodzi wieczór, on się nagra na komputerze, obejrzy co w świecie i TV a potem jest sex. Wychodzi spod prysznica i jest podniecony gotowy na trzęsienie ziemi, a ja powinnam byc rozochocona...

Ale nie miętosi mnie przed stosunkiem, tylko w czasie, kiedy jestem zajęta i nie jest to wcale przyjemne takie podrzucanie i szarpanie piersi...:-o

zero subtelności i znajomości fizjologii i fizjonomii kobiety...ale tacy teraz sa "mężczyźni" tarmosi ... :o co to jest ? z kim wy zyjecie ?

miało byc miętosi...w sumie na jedno wychodzi

kiedy jestem zajęta i nie jest to wcale przyjemne takie podrzucanie i szarpanie piersi" to mu powiedz o tym :) ewentualnie wychlastaj mu po łapach jak jeszcze raz sie tak zdarzy :D

już nie wspomne, ze podczas całego seksu ani raz mnie nie pocałuje...strasznie przykre to jest, bo jesteśmyodpiero rok po slubie a już nie mam ochoty na sex z nim

Regres robie tak wlasnie. Mowie mu, ze nie jest to przyjemne, odsuwam sie itp. , ale on wtedy mówi, ze jest moim mężem i tez chce miec cos od zycia...!

U nas jest tak: przychodzi wieczór , on się nagra na komputerze, obejrzy co w świecie i TV a potem jest sex. Wychodzi spod prysznica i jest podniecony gotowy na trzęsienie ziemi, a ja powinnam byc rozochocona..." pewnie wczesniej ci to nie przeszkadzało ? Ewentualnie napisz że dopiero po ślubie sie zmienił bo wczesniej był wspaniałym kochankiem a półki z grami komputerowymi w sklepie omijał szerokim łukiem ;)

A ja z moim nie śpię, gdy nie mam na to ochoty :-)

ale lanne lancome doskonale Cię rozumiem! Mnie tylko cmoknie parę razy w usta.. a o głębokich pocałunkach mogę pomażyć, bo co?? bo go obśliniam!!

to nie widziały gały:P przecież całe życie przed wami wspólne a wy już na początku drogi takie problemy macie:O rozejdźcie się po chooja wy się w pary łączycie jak do siebie nie pasujecie:O

ale on wtedy mówi, ze jest moim mężem i tez chce miec cos od zycia...! hahahahaha rozumiem że jesteś dmuchaną i plastikową lalą :D ? nie mogę ? gdzie są takie zony ?

a tak problem, bo innych aktualnie nie mam:P Akurat mi zależy na naszym współżyciu małżeńskim, chciałabym żeby było udane. To chyba nic złego!

w trakcie aktu żona zwraca się do męża. - rżniesz mnie jak burą sukę, mógłbyś chociaż coś miłego powiedzieć?? - dupa wyżej, dupa wyżej.

Akurat mi zależy na naszym współżyciu małżeńskim, chciałabym żeby było udane. To chyba nic złego!" oczywiscie że nie :) Tylko teraz jest pewna sprawa ... Czy chcesz sie tylko wygadać ? czy może chcesz rozwiązać problem ? Bo jesli to 1 to dawaj dalej ... Jesli to drugie to dawaj po męża i idzcie do poradni małżeńskiej i tam wam specjalisci poradza jak naprawić to co sie popsuło :)

A przed ślubem było udane ?

"jak chce seksu oralnego pyta głupio, czy mam ochote poispiewac do mikrofonu" :D znam takiego co mówi do swojej dziewczyny "hapaj dzide" :o , a dziewczyna zakochana spełnia wszystkie zachcianki, szkoda tylko, że potem wyżala się na boku. Przepraszam za odbiegnięcie od tematu :)

Heh to ja mam inny problem. Mój zaczyna mówić o mnie "nimfomanka" nawet mojej matce się skarżył, że mu żyć nie daję :D No, ale co ja za to mogę, że tak mi się zrobiło.. w sumie od kilku mieś. najlepiej to bym mogła 3/4 razy dziennie :)

mam już dośćswojego małżeństwa. Zero czułości! Tylko zwierzęcy instynkt!