Praca w Zepterze czy to nie naciągactwo? ma ktoś doświadczenie?

Byłam dziś na rozmowie o prace w firmie Zepter..W ogóle nie pytano mnie o wykształcenie ani o doświadczenie zawodowe. Zaproponowano mi 2tys netto plus prowizje od sprzedaży .Praca ma polegać na obsłudze klienta w biurze-szukają telemarketerek. Te 2 tys płacą od obrotu 12 tyś .na miesiąc..babka ,która przeprowadzała rekrutację mówiła ,że taki obrót zrobię bez niczego pracując przez 8 godzin dziennie w skali miesiąca.Umowa ma byś zawarta na czas nieokreślony..jednak chcą ,abym w ta sobotę zaprosiła jedno małżeństwo na pokaz w ich biurze a umowę podpiszą ze mną nawet w tym samym dniu . Para małżeńska nie musi niczego kupować a za samo przybycie dostanie prezent. Nie wiem czy w to wszystko wierzyć, doradzcie czy jest w ogóle sens werbować kogoś na tą sobotę.Napiszcie o swoich odczuciach

nikt się nie wypowie? :/

a nie musisz jakiegos kursu przygotowawczego przejść ? - chyba, ze juz miałaś

Kursy , materiały szkoleniowe firma ma mi dopiero zaoferować

no nie wiem...kilka lat temu pamietam mój szwagier dał się na to złapać tam na tym kursie ucza żeby być wygadanym przekonywującym... tez takie pokazy urzadzal i motał kobiety które potem przychodziły z płaczem że to za drogie(mężowie je opier..) a on miał zarobki od tego ile sprzedał. Niewiem jak jest teraz,może jeszcze ktos sie wypowie, ale wtedy wiem, że klął i zarobku jako takiego nie miał na dodatek musiał po kazdym pokazie czyścic garnki czyms specjalnym żeby pięknie lśniły..No i jeździł na te pokazy swoim samochodem :(

wejdź lepiej w tupperware. Moja kumpela w to weszła, bo teraz jest moda na te wszystkie pojemniczki i inne. Kumpela pracując na etacie wyciąga z tupperware jakieś 2 tysiące miesięcznie. Poniekąd dzięki mnie, ale teraz jest szał na to, więc olej zeptera :)

Adamiarza: i jak była Pani, na tym sobotnim spotkaniu, bo jestem dokladnie w tej samej sytacji i nie za bardzo wiem co zrobić;)

Nie nie byłam i znalazłam na szczescie inna pracę:)

Też byłam na rozmowie o pracę w zepter. I nie jestem do końca przekonana. Dostałam również zaproszenie na sobote ale chyba nie skorzystam. Wydaje mi się ze są za male prowizje i trzeba by było dużo sprzedac aby sie jakos utrzymac...