Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość solangehowk

nierealne oczekiwania od życia

Polecane posty

Gość solangehowk

Zawsze byłam przekonana, że im będę starsza, tym więcej będę czerpać z życia. A z dnia na dzień przekonuję się, że jest zupełnie na odwrót. Wiem, że problem tkwi we mnie, ale nie potrafię sobie z nim poradzić. Sprawa wygląda tak- wokół mnie pełno ludzi, jedni ładniejsi, inni brzydcy, jedni bogaci, inni przeciętni lub nawet biedni. A prawie wszyscy szczęśliwi. Odnajdują szczęście w rodzinie, żonie/mężu, dzieciach, pracy i pomimo, że nie mają fortuny i wyglądu topmodela/ki, szczęście od nich bije. A ja? Pieniądze- nieco powyżej średniej, nie narzekam na to, jak mieszkamy (z rodziną, rodzice mnie utrzymują), na co mogę sobie pozwolić. A jednak jestem tak cholernie nieszczęśliwa.. i żywię przekonanie, że tylko pieniądze są w stanie wyrwać mnie z doła, w którym tkwię od kilku lat. Na myśl o tym, że miałabym pracować za 1000 zł odechciewa mi się żyć.. Nie wiem jak to wyrazić, co dokładnie czuję, po prostu dopóki nie bedę miała dobrego xródła stałych dochodów to nie bedę funkcjonować jak człowiek, tylko kolejne lata egzystowac.. nawet nie wiem co mogę zrobić w kierunku wzbogacenia się, w tym cholernym kraju trzeba być studentem, mieć 5 lat doświadczenia, znać 3 jezyki i chcieć pracować za 5 zł.. ja sie do takiego życia nie nadaję, po co żyć w takim razie? po to, żeby pracować na rachunki i nie mieć nic z życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solangehowk
dlatego planuję niestety szykanie bogatego faceta , który załatwi mi też dobrą posadę , ale gdzie takiego znaleźć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka 25
hehe mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka 25
tylko ze ja czekam na prezesa wybawcę , a ty pewnie na kierownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
To i ja się dołączę, tyle, że w moim przypadku nie jest to żaden bogaty facet, a romantyczny artysta, z którym mogłabym związać swoje życie. Co do pracy, to nigdy nie mogłabym pracować w biurze. Ciepła posadka, faceci w krawatach i chwyty marketingowe...rzygać mi się chce, jak to widzę. Jak pracować, to tylko jako badacz, dziennikarz lub artysta, bo w każdej innej pracy bym umarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
najbardziej odpowiadałby mi malarz dla którego bym pozowała na tle złocistych snopów pszenicy podczas burzy hormonów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solangehowk
o tym meżu to nie ja napisałam. kamilka co aktualnie robisz i co zamierzasz? szarakoral czyli Ty też masz jakieś wyobrażenie faceta i szukasz go, ignorując innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
Tak. Wokół tylu facetów, a ja ciągle szukam tego wyimaginowanego. Jak już spotkam kogoś zbliżonego, to często przypisuję mu dodatkowe cechy, po czym często się rozczarowuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
najbardziej odpowiadałby mi malarz dla którego bym pozowała na tle złocistych snopów pszenicy podczas burzy hormonów Podszywacz się znalazł ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katamaranka
dziewczyny chyba młode jestescie albo po prostu mentalnie młode (to komplement). Ale i tak prędzej czy później nadejdzie moment zetknięcia z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka
he he tez sie zarzekalam ze gardze praca w biurze i nawet skonczylam studia takie, zeby bron boze w biurze nie pracowac. A i tak w nim wyladowalam. Na poczatku sie tego wstydzilam a teraz po 5 latach doszlam do wniosku ze to swietna praca, najlepsza z mozliwych;-) Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
Po prostu kieruję się innymi, staroświeckimi dla niektórych, wartościami. Chcę uczuciowego, wrażliwego człowieka u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka
poza tym szef jest przystojny i daje mi "pożyć" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
odpowiadał by mi filozof ze starożytności wałęsający się po mieście i rozprawiającym o wszystkim i o niczym , to w sumie najlepszy kandydat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solangehowk
szarakoral oglądasz dużo filmów i czytasz dużo książek? bo ja podejrzewam, że u mnie sieto wzięło m.in. z tego powodu.. oglądam ze 3 - 4 filmy tygodniowo na dvd, zaczytuje sie w książkach, a jak wychodzę z domu i patrzę na szarą rzeczywistość, to płakać mi się chce ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
Wiesz, w życiu jest różnie. Czasem trzeba dostosować się do sytuacji. Do niedawna pracowałam jako hostessa, choć nigdy nie było to szczytem moich marzeń. Wszystko dlatego, że nie mogłam znaleźć innej pracy, a nie chcę cały czas żyć na garnuszku rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poleglam poległam
a le na co mrudzisz/? masz powyzej sredniej lrajowej/?? czy jebiesz za 1000zl/? bo nie kumam/?? jak poyzej to na chuj na zapas sie martwisz/? uczu sie jezykow a zarabiac nie bedziesz 1000zl a 10000!albo i wiecej...... wyobraz sobie ze sa ludzie ktorzy wszystko w dniu pensci wydaja na oplaty i miesiac debet,a wyobraz sobie ze mozesz miec raka/ i co .... pochuj na zapas sie dolowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solangehowk
niestety zawsze chciałam mieć bohatera który zdobywa dla mnie wszystko łącznie z miastami i zamkami ale chyba naprawdę przestanę żyć filami i baśniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
Moje życie składa się przede wszystkim z literatury, filmu i muzyki. Mocno utożsamiam się z występującymi tam bohaterami, światem przedstawionym. I choć wiem, że nie wolno prześnić życia, żyję tylko tym, co nierealne. Lumpka : szefowie są dla mnie za grzeczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca terenowy
a jak u was z sexem? z kim sypiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solangehowk
szarakoral hmm może coś w tym jest.. lecę na razie, dodaję do ulubionych i jutro wrócę ponarzekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral
Trzymaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarakoral zostałaś sama
i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×