wkurwia mnei to

wkurwia mnie to . To ze siedze teraz sama w domuuuuuu .wkurwia mnie on sam . To ze jest w pracy teraz i wraca na weekend.denerwuje mnie jak dzwoni gdy ma przerwe gdy dzowni wieczorami, neiwiem denerwuje mnie on caly zawuazylam ze oddalilam sie od kolezanek bedac znim bo spedzam znim caly czas a teraz gdy go niema nie mam nikogo siedze jak sama jak ten palec w dziurze czy gdzies tam .szlag mnie trafia;/ jestem zla smutnaaaaaaaa!!!!!!!!!! a on sie pyta co mi jest a gowno mi jest wrrrrrrrrrrrr

Cześć zdesperowany kurwiszonie :D Chcesz ogóra ?

hmmmmm

Jesteś porąbana - powinien puścić cię w trąbę.

Nie cierpię takich damulek, które są niezadowolone ze związku, z faceta, które marudzą i narzekają a nie odejdą jednak. Żle ci z nim? - to odejdż i nie marudż.

i zadnych normlanych ludzi na forum czy polska spolecznosc musi byc tak głupia i prostacka

nie uwazam siebie za damulke ejstem zwykla dziewczyna jak kazda inna . ale dobija mnei takie siedzenie i czekanie i udawanie jak ja tesnie za nim a nie tesknie wcale

To Ty jestes gupia pizda co zaklada kolejny denny temat zamiast sama sobie poradzic z lamiglowką

dokładnie. ALe wiesz dlaczego ona nie potrafi sobie z tym poradzić? - bo jest niezaradna.

hmm czy na forum sa jakies okreslone sugestie dotyczace zakladania nowych tematów? NIE wiec moge chce i bede pisala i zakladala nowe tematy takie jakie mi sie zywcem podobaja:)

Popełniłaś błąd ,że oddaliłaś się od koleżanek będąc z chłopakiem. Trzeba to jakoś wypośrodkować .. czas dla ukochanego czas dla koleżanek. To trudne zwłaszcza ,że poznając chłopaka cały świat staje nam do góry nogami ;) pozostało Ci jedynie odświeżyć relacje z koleżankami i spędzać z nimi wolne chwile , przypomnieć sobie stare czasy. Możesz też w wolnych chwilach zamiast umartwiać się ,że jesteś sama zając się sobą :) zadbać o wygląd , rozwijać zainteresowania:)

Myślenie głupiej kobiety - założę topic na kafe, tutejsze szczurki wyjdą z wody i pomogą.

to juz jest twoj tok myslenia na temat kobiety zakladajacej nowy temat . A mysl sobie co chcesz:D

Rozmowywptoku- myślenie takiego jak ty - wejde na kafe bo mam tak nudne życie ,że nie mam co zrobić z wolnym czasem a ,że nie mam mózgu to nie doradzę ludziom tylko napisze jakiś nieudolny post ;)

czarna porzeczka :) dziekuje za mile słowka otuchy , wiem ze nie powinnam oddalac się od kolezanek ale tak jak napisalas na poczatku liczy sie tylko on i clay swiat sie nie liczy jednak trzeba sobie jakoś zoorganizowac ten czas kochana;)

nina twojaaaaa- doskonale Cię rozumiem bo sama to przeżywałam:P :)

Rozmowywptoku - dokładnie! :) Jak trzeba być upośledzonym, żeby nie umieć sobie poradzić z takimi sprawami. Albo się jest z kimś, albo się odchodzi a nie narzeka i jęczy na kafeterii. Jakby to miało jej pomóc. Litości. Autorko: Odejdż od niego i tyle. Będziesz miała czas dla siebie i koleżanek. Proste.

dajcie spokoj z odchodzeniem . ja nie napisalam ze go nie kocham tylko , że taka sytacja mnie meczy nudzi itp. nie odejde od niego bo go kocham i planujemy wspolna przyszlosc. :) dla zaciekawionych więc dyskusja na temat odejdz od niego i proste nie jest tu potzrebna

ffdfdgfgg- dla was wszystko jest czarne albo białe :o nie widzicie tego co jest po środku.. Rzecz w tym ,że dziewczyna chce być z chłopakiem ale zdaje sobie sprawę ,że zbytnio mu się poświęciła i nagle straciła innych ludzi którzy kiedyś byli dla niej ważni. Ale to wcale nie znaczy ,że nie chce być czy nie kocha swojego chłopaka .. rozumiesz?

czarna porzeczka- i jak sobie z tym poradziłas? co robiłas ? jak zabijałas ten czas bez niego?

Po prostu nie można rezygnować ze wszystkiego w koło dla chłopaka :) mimo ,że to dla nas najważniejsza osoba. Nie można ignorować i rezygnować wiecznie ze spotkań z nimi (ponieważ ma się chłopaka) i ja się staram tak robić :) w wolnych chwilach spotykam się z koleżankami , spędzam czas relaksując się i mam czas zadbać o swój wygląd albo czytam książki ;)

jakbym czytała o sobie.., z tym że odnowienie kontaktów należy do raczej niemożliwych. Każdy ma swoje życie , swoje sprawy a ja nie umiem tak poprostu po ponad roku zadzwonić i spytać" co tam u ciebie ?" Gadka się nie klei atmsfera drętwa. Został rowerek stacjonarny, brzuszki, muzyczka potem kąpiel i nyny :):):)

różżżyczkkaa222- to może nawiązywanie nowych znajomości?? Tak to jest kurcze ,że z biegiem czasu krąg znajomych się kurczy.

od jutra musze się czyms zajac bo pelentam sie tak codziennie nie majac żadnego celu wstawajac rano z myśla -znów to samo:) mam nadzieje ze bedzie dobrzeee bo zgłupieje dluzej w takiej sytuacji. a zdrugiej strony on tam pracuje a ja nie moge narzekac jemu wciaz a bo mi się nudzi..;) życie nie jest lekkie coraz bardziej się o tym przekonuje . Chciałabym się cieszyc z kazdego dnia mieć tą radosc co dawniej taka jestem gdzies ostatnio przygaszona:(

A ile masz lat ??

zgadzam sie z rózyczka nie jest latwo odnowic kontakty kiedy nie mialo sie ich tak dlugo z dana osoba, mialam jedna pzyjaciolke od serca ale niestety wyjechala zagranice i utrzymujemy tylko konkakt internetowy albo telefoniczny a to nie to samo... a reszta to tylko takie hmm znajome..

ja mam 20 :) a wy?

19 :) w takim razie ja proponuje w wolnym czasie wybrać się na basen czy siłownie może na zajęcia taneczne czy aerobik a tam zawsze można się z kimś skumplować:)

zeby takowe byly umnie:P mieszkam w malej miejscowosci a najblizszze wieksze "miasteczko" oddalone o 40 km .. noi byc tu mądrym:)

ja mam 22 lata. Też łapię się na tym że coraz częściej staję się zrzędliwą babą i boje się że spieprze nasz związek przez to marudzenie. nie jestem na tyle otwartą osobą i nowe znajomości sa dla mnie wileką trudnością, jak i podtrzymywanie starych (jak się okazuje) :) Musimy chyba ugryźć się w język poradzić osbie same i nie obarczać naszych facetów durnymi problemami . Bo zwariują i uciekną gdzie pieprz rosnie :)