Egzaminy eksternistyczne LO

Zadania w prawda fałsz to BIOS co to Protokół sieciowy Tabulatory Itp.

Wiecie ile czeka się na wyniki?

Wyniki dostaniecie końcem listopada początkiem grudnia.

A na następną sesję zapisać się trzeba tez gdzieś w grudniu. Ale to posrane. Naprawdę aż tyle ludzi to pisze że trzeba prawie 2 miesiące na sprawdzenie? U mnie wczoraj pisało 6 a dziś 8

Trzeba było iść do liceum i się uczyć normalnie. Nie wiem jak możecie narzekać. Państwo daje wam możliwość zrobienia szkoły średniej bez chodzenia do niej, mało tego jest możliwość zrobienia tego zupełnie za darmo, a wy jeszcze narzekacie. Takich osób jest bardzo dużo. U nas w Bielsku na każdym egzaminie średnio 30-40 osób, najwięcej na przedmiotach ścisłych około 80-100.

Dobra człowieku, nie znasz mojej sytuacji więc tutaj się nie wymądrzaj co do chodzenia normalnego liceum

Jak wam poszła infa.? I co zdajecie jeszcze?

Do gościa dwa posty wyżej. Nie wywyższam się tylko Ci tłumaczę jak to wygląda. Sorry ale jak w każdym powiecie egzamin pisze około 100 osób to rachunek jest prosty prawda ? Potem to idzie wszystko do Warszawy a potem do egzaminatorów z różnych rejonów kraju i oni to oceniają odsyłają a dopiero potem OKE wysyła do nas. Tak to wygląda niestety i nic na to nie poradzisz.

Gość z godziny 13:54. Troszkę wyczuwam nutkę czegoś takiego: "Ekstremy to patologia". Może się mylę, jak tak to mnie sprostuj. Ja zdawałem ekstremy, następie maturę w szkolę, w której zdawało maturę jeszcze ok. 300 osób, ja zdałem w pierwszym terminie(nie chodząc do szkoły ) ok. 50% miało poprawkę tych, co zdawało w maju. Więc chyba mam wiedze i ci, którzy zdają ekstremy muszą mieć wiedzę. Na studiach obecnie tylko kilka osób(3-4 osoby) z klasy mat-fiza jest lepszych ode mnie reszta nie jest . Co do organizacji, sprawdzania wyników, poprawek terminów egzaminów mogło by to wyglądać inaczej. Więc nie jest to narzekanie, jedynie argumenty w dyskusji.

Nie uważam że eksterny to patologia, sam zdawałem w takiej formie i wiem że trzeba wchłaniać wiedzę tak samo jak to robią na co dzień w każdym liceum. Chodziło mi o to że mimo tego że nasze państwo daje taką możliwość to i tak wszyscy narzekają. Egzaminowany a jak byś chciał żeby to wyglądało ? Myślisz że sprawdzenie około 5 tyś testów w miesiąc/dwa to jest dużo ? To i tak szybko patrząc na to ile osób podchodzi do takich egzaminów.

Co warto powtórzyć przed jutrzejszym egzaminem z biologii?

Układ mały i duży, układ nerwowy, pokarmowy i genetykę to zawsze jest

Ale może niech inni tez się wypowiedzią co warto umieć na biole

Egzaminowany w ile sesji zaliczyles te egzaminy? Co zdawales na maturze? Jak ci poszło? Uwazasz ze matura jest trudniejsza czy taki sam poziom? Co polecasz powtórzyć z biologii?

O własnie jak najwięcej informacji na temat egzaminu z biologii, co trzeba umieć oraz na polski?

Na infie było jeszcze co to baza danych w prawda/fałsz. Zadanie pierwsze z prezentacja na 12 punktów Zadanie drugie z arkuszem na 16 punktów Zadanie trzecie z tekstem na 12 punktów I czwarte prawda/fałsz na 10 punktow. Kto z was zdawał infe? Z czym mieliscie problemy największe?

Ja tez poprosze coś o biologii Czy łatwo to zaliczyc, czy poziom taki jak matura itp. Podpowiedzcie cos plis.

Biologia trudna. Najwiecej było genetyki watro powtórzyć przed egzaminem

Krew skład i funkcje polecam jeszcze Genetyka koniecznie z tego powinno być zadań na kilka punktów juz i zawsze to jest Przeleciec tekst o ochronie środowiska tego dużo nie ma ale warto powtórzyć a nóż się przyda taka wiedza. I zawsze są tkanki.

jakie lektury/utwory najlepiej powtórzyć? czego najwięcej średniowiecza? Romantyzmu? pomocy...polski jest strasznie obszerny;/

Polski jest trudny bo dużo materiału. Nie wiem co ci poradzić. Lektury Polskie moze

Tak jak pytasz o materiały przykładowo z biologii to się nie doprosisz a tu dzień przed egzaminem nawet konkretnymi działami się dzielą. ** **** ***** **** ***

Jak idzie nauka do bioli?

ucze sie bioli od godziny dopiero :p wczesniej nic, ale raczej dam rade zawsze lubilam biologie :p

Gość 77 nie przytłacza cie ilość materialu?

Egzaminy eksternistyczne zaliczyłem w dwie sesje. Zimowa 2013 i jesienna 2013. Na maturze zdawałem wszystkie obowiązkowe przedmiot oraz matematykę rozszerzoną. Matura jest trudniejsza, oraz dochodzą ci egzaminy ustne. Coś czego niema na ekstremach. Z biologii jestem dość przeciętny, sam zdałem na 25 p.(chyba). Ale z tego co pamiętam, to jest dużo o człowieku.

jak ja zdawałam biologie to była ona dość dziwna, całkiem inaczej wyglądało to niż w arkuszach maturalnych. Ja sie przygotowywałam rozwiązując właśnie te arkusze i byłam przyzwyczajona do tego typu zadań, a tu na egzaminie było to jakby inaczej skonstruowane. Jakbym miała coś doradzić to czytajcie dobrze polecenia do zadania, bo ja w wielu sie pogubiłam i musiałam potem skreślać i pisać na nowo, więc cały mój egzamin to były jedne wielkie bazgroły mimo że jednak udało mi sie osiągnąć wysoki wynik. A co do polskiego to nie wiem czy jest tak przy każdej sesji ale mój egzamin był tematyczny. Tzn jest jeden temat np podróże i wszystkie zadania które tam są jakieś wiersze, lektury, wypracowanie i inne takie, właśnie tego dotyczą. U mnie większość zadań dotyczyła jednej lektury. Dlatego jak ktoś tam pytał z jakiej epoki sie przygotowywać, to nie powiem bo w sumie chyba w każdej sesji wybierają inną.

W każdej sesji jest inna epoka i inna lektura do której jest większość pytań. Trzeba przygotować się z wszystkich lektur a jest ich naprawdę dużo więc pół roku przed egzaminem najlepiej czytać porządne streszczenia. W tydzień przed egzaminem nie przeczyta się wszystkiego dlatego dziwię się że są tu osoby które uczą się jeden/dwa dni przed egzaminem ??? Hardcore :) Co do samego Polaka to jest też druga część egzaminu w postaci wypracowania za które możemy zdobyć maksymalnie 15pkt czyli tyle ile trzeba na zaliczenie przedmiotu na dopuszczający. Jeśli ktoś napisze idealnie wypracowanie i będzie miał pewność że dostanie te 15pkt, to już nie musi robić reszty zadań jednak lepiej je zrobić, żeby mieć na zapas jakieś parę punktów więcej. Raz wypracowanie jest łatwe raz trudne, to zależy od sesji. Jeden z łatwiejszych tematów jaki był na sesji zimowej 2012 który osobiście pisałem: "Napisz czy warto marzyć i odnieś się do dwóch lektur z całego kanionu literackiego, uzasadnij swoją wypowiedź"- coś w tym stylu. Wypracowanie świetne bo można było się rozpisać i odnieść np do Dedala i Ikara którzy marzyli o lataniu. Są też trudniejsze tematy takie jak: Opisz wątek patriotyczny w powieści Władysława Reymonta "Chłopi" z perspektywy Rocha. I tutaj jak ktoś nie czytał Chłopów to pies pogrzebany bo wypracowania niestety nie napisze. Dlatego podkreślam że znajomość lektur aby zaliczyć egzamin z języka polskiego jest niezbędna.

dlatego ja widze, że sie spóźniłam z moją odpowiedzią bo ktoś pytał wczoraj z czego sie uczyć na polski a egzamin jest dzisiaj! Nie wiedziałam, że tak można ale teraz widze, że sie myliłam. Ja osobiście uczyłam sie na trzy miesiące przed a to i tak było za mało żeby wszystko ogarnąć.

Polski łatwy, "Oda do młodości" i "Lalka" po arkuszu przykładowym i tym, który dziś był wnioskuje, że znajomość lektur potrzebna jest tylko do napisania wypracowania, nie znając żadnej lektury i tak napisałem wypracowanie na 1,5 strony, na pewno jakiś punkt wpadnie. Obowiązkowo znać trzeba pojęcia i regułki, czas nauki 2 dni wystarczył, 20-30 ptk będzie na pewno.