MOPS dlaczego tak się dzieje

Zatrudniłam się jako sprzątaczka w MOpsie i szlag mnie trafia jak widze jak działa ta chora instytucja. Dostają zasiłki wszystkie pijaki, stałe, okresowe, kupują im węgiel ,który od razu jest sprzedawany. Kase biorą i od razu do sklepu po wino, później obiadek na plebani .Żyć nie umierać. Drugi przykład Koleżanka, jej mąz w Islandii od 5 lat, chata już na wykończeniu, ona odpierdzielona w markowe ciuchy, wiecznie kosmetyczka, solarium, tipsy. Oficjalnie i on i ona bezrobotni bez prawa do zasiłku, 3 dzieci. żyją z pomocy społecznej. Mieszkają u rodziców,(dom budowany jest na jej matke) Dzieci mają darmowe obiady, książki, zieloną szkołe,wycieczki. Czy nikt tego nie widzi?! A przyszła wczoraj babka, mąż stracił prace, 3 małych dzieci, ona nie pracuje(najmłodsze ma jakieś pół roku) mają kredyty. Nie dostała grosza bo zarobki męża z tamtego roku były wysokie. Nawet rodzinnego nie ma. Jak wyżywić za 700zł 5-o osobową rodzine!!!!

co zrobisz, wadliwy system...myślisz ze tych wszystkich pracowników socjalnych nie zalewa krew jak widza komu dają pieniadze? a dają bo muszą...raz na 100 trafia się osoba która rzeczywiście zasługuje na pomoc i której warto pomóc. i dla takich ludzi oni pracują, a nie dla bandy darmozjadów. dlatego pracownicy socjalni są najbardziej narażeni na wypalenie zawodowe..

Choooj że dają ale z czyjej kasy to leci ....

właśnie z czyjej kasy to leci. A po drugie , jest coś takiego jak wywiad środowiskowy. Dlaczego one nic z tym nie robią. Wiedza dobrze,że oni się budują, że on pracuje w Islandii. Mam wrażenie ,że im się nie chce doopy ruszyć,żeby coś zrobić. Ja pracuje w sklepie na drugą zmiane ,a rano sprzątam w Mopsie 2 godziny. Parze szanownym panią kawe, latam po bułeczki, albo odbieram telefony kiedy one wyskoczą na targ.

to nie jest wina MOPSU a przepisów ...jeśli osoba starająca się o zasiłek przedstawi dokumenty że nie ma dochodu albo że dochód jest niski oni nic nie mogą poradzić muszą dać ...to nie jest policja żeby zbierać dowody o oszustwach ...jednym słowem mają związane ręce mimo że widzą czasem wielką niesprawiedliwość a ludzie są cwani i tak potrafią się ustawić że w życiu nic im nie udowodnisz masz przykład tej kobiety która buduje dom ....dom na matkę i wszyscy ją mogą w dupę pocałować wiem co się dzieje bo mam koleżankę pracującą w MOPSIE

nieszczelny jest system prawny komu i co się należy... bo MOPS nie ma narzędzi aby sprawdzić stan faktyczny odnośnie zarobków (chodzi o to aby sprawdzić czy ktoś nie pracuje na czarno)

To nie jest tylko kwestia przepisów ale i lenistwa jakie wpaja się i jakiego uczy się na państwowych posadkach głównie kierowniczych - dyrektor kierownik chooje wie kto - jak mijam takiego to mam ochotę mu po prostu przypierd0lić - wywlec za ten elegancki tani garniturek przez dziurkę od klucza i przeciągnść odbytem po asfalcie

to nie zalezy tez od pracownika socjalnego tylko przepiów. Ja korzystam czasami z opieki ale dostaje mało praktycznie tylko co 2 miesiące po 200 zł na koszty leczenia córki ,masz racje pijaki dostają wiecej nawet rente maja bo to ponoc choroba a osoba z bialaczką nie dostanie bo według nich zdolna do pracy.

całkowicie się zgadzam z panią wodnik to nie ejst wina pracowników soc., na nich najłatwiej wszystko zwalić. jak sie stanie coś złego to wszyscy na nich psy wieszają domagajac się zeby zachowywali sie dosłownie jak policja, a z drugiej strony awantury zeby nie włazić nikomu z butami w życie. sama jestem pracownikiem soc ale pracowałam w troche innym charakterze.obecnie nie pracuje

juz nie mówiąc o tym ze pracownik soc ma tyle biurowej roboty do odwalenia, ze na kontakt z ludźmi na prawde ma sie nie wiele czasu

ja znam małżeństwo korzystające z pomocy MOPS a zbudowali sobie nowy dom i nowe wykończenia wew paranoja a ona chodzi jeszcze po paczki żywnościowe do takiego zgromadzenia przy plebanii ktoś inny to by sie wstydził ale co zrobisz jak na papierze mają małe zarobki i urzędowo sie należy paranoja

tez znam te co paniusie co zyja z mopsu i karitasu... tyle lat maja wszystkie ulgi ,nigdy nie pracowaly, co tydzien po 3 torby jedzenia skads -paranoja! juz lece im dawac do koszy dla "potrzebujacych"

U mnie na osiedlu jest matka ;/ "Samotnie wychowuje" 3 dzieci, mieszka w mieszkaniu wiekszym od mojego ;/ Tatus zyje razem z nimi. Nie uznal dzieci, a wiec mamcia dostaje z funduszu alimentacyjnego kasiore. Nie placa za czynsz, media ... a dzieci sa grube jak swinie. W takim dostatku zyja. Mamusia nie pracuje, tatus ras na ruski rok ruszy dupe do roboty na czarno ;/ Z MOPSU kase dostaja i zyja jak krole ;/ Dzieci jezdza na wycieczki co roku ... Kurwica czlowieka bierze, bo swojego dzieciaka na kolenie nie pusci bo go nie stac, a tu taka patologia sobie za free pojedzie ...

a znowu znam inne małżeństwo ,pomagam im finansowo bo mają dwójke dzieci i brakuje im na jedzenie .Pracuję oboje ale mało zarabiają , facet haruje w fabryce nawet po 16 godzin na dobę pare razy w tygodniu W tym miesiącu pożyczyłam im 200 złi dwa razy kupiłam jedzenie w markecie ,kosz zaproponowałam im MOPS i paczki żywnościowe od plebanii to sie na mnie obrazili :-O i bądż tu mądry ludzie

mam tez fajna sasiadke 22 lata -3 dzieci... i cale dnie " ty w dupe jebana!" , "czego ryczysz" itp. oczywiscie mamusia do dzieci... a jak na miasto idzie - sluchawki na uszach i wraca wieczorem...

I jeszcze później gębę drą w "Ekspresie reporterów" że chcą życ godnie i że to wina Państwa że nie potrafi im znaleźć pracy bo ściera i podłoga to upodlenie człowieka:O

prawda jest taka, że pracownik socjalny musiałby przejść kurs śledczego by wychwycić takie sytuacje jak np. dom w budowie - ale np na tesciową. Albo niby sama z dziećmi a konkubent na czas wywiadu chowa się w szafie lub wyskakuje przez okno. Uchylisz zasiłek stały pijaczkowu, on sie odwoła a SKO uchyli i stwierdzi że się mu należy. Pretensje na Wiejską kierujcie. A na sąsiadów oszustów - możecie donieść oficjalnie...wtedy trzeba będzie wszcząć oficjalne postepowanie wyjasniające. A na leniwych p.s. - walić z donosem do dyra. JUż widze jak lecicie :))) Podana kobitka przez autorkę - jako ostatnia - nie wierzę że wzięto pod uwage dochód z ubiegłego roku. Do zasiłków na podst. ustawy o pomocy społecznej bieże sie pod uwage dochód z m-ca poprzedzającego złożnie wniosku, a w przypadku utraty dochodow - z miesiąca bieżącego. Jedynie wiekszy jednorazowy dochód podlega rozliczeniu na 12 miechów. Cos nie tak z tą babka. Zawsze radzę: złozyc wnioski o co sie tylko da. ewentualnie będzie odmowa przyznaia pomocy, od którek mozna sie odwołać.

Chyba na odwrót - zje....bać dyra bo pracownik niczemu nie jest winien

Tak to już jest, ja straciłem prace w styczniu tez mam kredyty bo dzisiaj każdy je ma jak inaczej się czegoś dorobić. Jestem na bezrobotnym już ponad pół roku bez prawa do zasiłku zabrakło mi miesiąc by dostać kuroniówkę do maja jakoś dałem rade ale wszystko zaczeło się sypać więc skorzystałem z OPS otrzymałem doraźną pomoc w wysokości 234zł co to jest na te dzisiejsze czasy :( stojąc w kolejce stał przede mną gość którego znam z widzenia bo nie da sie go nie zauważyć na mieście KAWALER dostaje do ręki 760zł jak to jest że ja dostałem mniej chociaż moja sytuacja jest gorsza ?? jestem nie pijący i nie palący.

A do pracy nie możecie iść???

pracownicy socjalni wcale nie są tacy bezradni jak się wydaje w przypadku zasiłków celowych i okresowych mogą wogóle ich nie udzielić jeżeli widzą że pieniądze są marnotrawione na alkohol itp jeśli chodzi o osoby z przekroczonym kryterium dochodowym im też należy się pomoc tylko mało kto o tym wie w szczególnych sytuacjach np nagła choroba, zdarzenie losowe mops,gops mogą udzielić specjalnego zasiłku celowego zwrotnego albo i nie <stopka></stopka> <stopka></stopka>

ZUS nie lepszy! Rencista - bigamista - dziecko jedno, drugie zrobione innej. Jeździ na prostytutki samochodem (kto widział rencistę z prawo jazdy? skoro może samochód prowadzić to i może zarobkowo kierować). Do tego pieniądze nie wiem skąd bierze? Jakieś lewe interesy> Chata na ojca i majtek niby wódę chleje jak stary chlor! Nie dość, ze zarobkowo może pracować to na ryby se jeździ czyli pokarm sobie może zorganizować!! Jak sam twierdzi renta mu pójdzie na "benzynę". A co do pieniędzy z MOPS to używek im zakazać w sprzedaży (papierosy i alkohol powinny być na zezwolenie tak samo jak posiadanie broni palnej, groźnej razy psa czy uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych).

taka prawda

Wszystkich trafia szlag jak widzą jacy ludzie są uprzywilejowani do tego, żeby korzystać z pomocy MOPS-u. Bzdurą jest, że pracownicy socjalni nie mają wpływu na to komu ten zasiłek jest przyznawany. Panie,które tam pracują uważają się za wielkie mądrale. Mam znajomą, której panie z opieki odebrały prawo do zasiłku rodzinnego i przekazały go jej mężowi, ponieważ on zgłosił, że ona wydaje go na " głupoty". Mało tego, to powiedziały, że postarają się, żeby zabrali jej dzieci do rodzin zastępczych. Dziewczyna nie pije, nie pali, wychowuje 5 dzieci, mieszka na wsi, jej jedynym przewinieniem jest to, że mieszka z mężem tyranem, który chce pozbyć się jej z domu i to, że nie potrafi walczyć o swoje prawa. Jest cichą i spokojną osobą, która boi się wszystkiego. Teraz została zupełnie bez jakichkolwiek środków do życia. Powiedziała mi, że jeśli ta sytuacja nastąpi, to Ona odbierze sobie życie. Nie wiem co robić, jak jej pomóc w obecnej chwili. Jej mąż ma rentę, dotacje z Uni, a teraz jeszcze rodzinne. Ona nawet grosza. Obiecałam, że jeśli coś się jej stanie, rozpętam piekło i panie z opieki poniosą konsekwencje. Tak dłużej być nie może, to nie czasy komuny, że osoba siedząca za biurkiem była Bogiem. Ta instytucja jest po to, żeby pomagać w trudnej sytuacji, a nie utrzymywać nierobów i leni. Zresztą nie zgadzam się na to, aby moje ciężko zapracowane pieniądze dostawali ludzie, którzy nigdy nie skalali się pracą.