ja tak cierpie,dłużej tego nie zniose!!!pomocy!!!

Dwa lata temu poznałem dziewczyne o imie Kasia,od pierwszego wejrzenia mi sie spodobała.Taka spokojna,radosna,ma rude włosy,zielone oczy,ideał kobiety.Po pewnym czasie pwoeidziałem jej co do niej czuje,ze ja kocham a ona mnie odrzuciła nie chiała zadnych kontaktów ze mna.Prosiłem ją chociaz o przyjazn a ona nawet tego nie chciała.Tak tęskinie za nia tak mi jej brakuje,rozmów z nią,jej usmiechu,jej obecnosci,wpadam w jakies stany obsesyjne,nie moge sie nad niczym skupic,krece sie koło jej domu,raz czekałem na nią 6 godzin,pare razy byłem u jej drzwi ale jej ojciec wygonił mnie .Jej rodzice myslą ze jestem niebezpieczny,chca mnie podac do sądu a ja Kasi nigdy bym krzywdy nie zrobił.Ja tak cierpie,brak słów.To juz ponad rok a ja coraz gorzej sie czuje,biore psychotropy ale one nic nie pomagają.Chodze w kółko po pokoju i rozmawiam z nią,prowadze z nią dialog mimo ze jej nie ma,zwariowałem chyba całkowicie...