nie szukam żony

co to oznacza dla kobiet ,kiedy słysza takie słowa???

zrób sobie pierogi :)

to oznacza ze jestes inteligentny facet:) zycie bez slubu teraz na topie :)

że jesteś wynaturzonym egzotem :P

"nie chcę brać za nic odpowiedzialności , chcę sietylko bawić , nie licz na mnie jak cos sie stanie "

To dla mnie oznacza, ze facet albo szuka kochanki albo nie dorosl albo juz nigdy nie dorosnie albo jest gejem albo boi sie formalnie z kims wiazac co od razu nie musi swiadczyc o tym ze bedzie zlym facetem bez malzenstwa.

nic innego jak 'SPIER.....

sama takiego znam i jest ok

Nic trzeba sluchac czego szukasz :P

zapomnialam dodac ze ów facet moze rowniez być księdzem:) to na kafe tez bardzo popularne

ze nie jest zainteresowany znajomoscia na dluzsza mete i jedynie moze mnie bzyknac bez zobowiazan...w razie ewentualniej wpadki lub problemow, nie mam co na niego liczyc :-o Facet, ktoremu zalezy na blizszym poznaniu kobiety, nie rzuca takim tekstem" nie szukam zony" , czeka na rozwoj znajomosci, zwiazku i gdy jest pewien swoich odczuc co do kobiety, zostaje lub odchodzi.

a co mamy niby innego zrozumiec? to co napisałeś

a jżeli rzuca takim tekstem na początku znajomości ?,wchodzicie w taką relację z nadzieją,że a nóż...... coś się zmieni i pokocha????

a po co ? toż to jawna manifestacja ,ze tylko bezproblemowe bzykanie go interesuje - no , chyba ,zę komus tak opcja odpowiada .

sprecyzuj ...nie chcesz się żenić czy wogóle wiązać z kobietą na stałe

czy małżeństwo nie jest formą wiazania sie na stałe?:) i to chyba " najstalsza " forma :) wszystko inne to wolne związki .

Dwoch pogonilam po takim tekscie. Nad trzecim sie zastanawiam, ale cos cierpliwosc juz coraz mniejsza do niego, Nie chodzi o sam fakt bycia zaraz zonka, bo i ja tego nie wiem czy to potencjalny kandydat na meza, ale po takim tekscie to zapal spada do blizszej relacji.

Ja pomyslalam.... no to zobaczymy;P..... lat temu kilka... i juz zaczyna brac pod uwage rozne rozwiazania;P mysle, że to z zona tez:)

"mężczyzna :) a jżeli rzuca takim tekstem na początku znajomości ?,wchodzicie w taką relację z nadzieją,że a nóż...... coś się zmieni i pokocha????" No to zdecyduj się autorze, czy mówisz: Nie szukam żony? Czy nie kocham? Bo to zupełnie dwie różne sprawy. Można z kimś być i nie chcieć ślubu,ale być bez miłości to po prostu oszustwo.