po 25 latach - dzisiaj się wyprowadziłem

ale chyba się poddam, to bardzo trudne... chyba jutro wrócę na kolanach do mojej zrzędzącej żonki.. tylko na jak długo.. okrutna samotność juz mi dokucza, a poza tym widzę jej rozpacz i łzy.. nie do zniesienia, czy ktoś z Was miał trudny ten pierwszy moment, jak przeżyliście pierwsze dni, ja zaraz poleję 5-te piwo

Nie możesz zastąpić żonki piwem? Jakieś kiepskie to twoje piwo.

nie ty pierwszy i nie ostatni a po jakimś czasie zwykle powrót jest niemożliwy bo te żonki już nie chcą

tyle pieknych kobiet w około i jakie chetne , ale jak mazgaj i ciarach jestes to zadna cie nie zechce - tylko ta wlasnie marudzaca zona

taaaa, moi przedmowcy sa rewelacyjni. Jeden lepszy od drugiego. Zalpl ludzie. Autorze - usiadz w ciszy, w samotnosci, przemysl co chcesz dalej robic, z kim robic i z kim byc... Pewnie jakis powod byl dla ktorego sie wyprowadziles... Myśl co dalej i nie pytaj na forum. My NIC o was nie wiemy. Nie szukaj zyciowej drogi na kafe, tylko w sobie. Pozdrawiam wakacyjnie

Stellcia -> mądrego mądrze poczytać

polecam odstawić piwo:-) Alkohol to zły doradca w takich sytuacjach bo osłabia wolę:-)

Kot, ty jeszcze nie spisz?:)

:-) nie śpię- koty to nocne stwory :-) ale wszystkim życzę kolorowych snów:-)

fakcznie,nocny z ciebie stwor :)... chyba ze z innego kontynentu piszesz...:)

ps gratuluje logistyki

mieszkam w Polsce:-) dziękuję za gratulacje-zmuszenie umysłu humanisty do ogarnięcia inżynierskich przedmiotów nie było łatwe ale uważam, że każda praca nad własnym umysłem jest dobra- zawsze to wnosi coś dobrego - pracę nad sobą polecam wszystkim- wszelkie zmiany należy zaczynać od siebie a nie od świata:-) bo ze światem wszytko ok jest:-) tymczasem ruszam na polowanie;-)

brawo, u mnie bylo podobnie - humanistyka pierwsza potem ,... ekonomia.I udalo sie :) To jescze raz gratulacje

milych lowow