Problemy z makijażem...:(

Witam dziewczyny. :) Mój problem polega na tym: Ogólnie gdy się nie umaluję nie jest tak źle ale wiadomo,że każda z nas ma jakieś swoje niedoskonałości do ukrycia.Jednak czasem mam tak,że jak się umaluję to wyglądam gorzej niż przed,raz robi mi się maska,raz sucha skóra itp.Muszę się malować,chociaż nie przesadzam-podkład maybelline (sand 030) korektor i tusz.To wszystko! Co mam zrobić żeby po umalowaniu wyglądać lepiej a nie postarzać się uwydatniać to czego nie chcę?

Może to być np. za ciężki podkład? Może lepiej mineralny?

musisz dopasowac kosmetyki do swojej cery. wiecej poradzic nie potrafie. i dlaczego musisz sie malowac? nikt ci nie karze.

tak to teraz wygląda: http://pliki.lm.pl/public/35b90b/594728/Pies0e9b0c.jpg

Te żarty to sobie schowaj głęboko...

a tak jest naprawdę http://img21.imageshack.us/f/img9903n.jpg/

Muszę ponieważ mam lekkie problemy z cerą,plamki itp.

Dzięki wielkie przez takich debili jak ty to nawet nie można się czegoś poradzić... Zgłoszę Cię za podszywanie się pode mnie

zgłosimy, że masz lekkie problemy z cerą, plamki itp.

Dobra kurwa jesteś pojebana i tyle Ci powiem...jak ci sie nudzi to sie zajmij swoją dupą...!!!

a ja jak przestalam sie malowac wygladam lepiej;D i juz wole cere swoja bez makijazu niz tak jak kiedys z nim. kiedys nakladalam na sienie korektor, fluid, puder sypki, czasem roz, cienie czasem i tusz a teraz ? teraz wystarczy ze podkresie tuszem oczy i musne lekko rozem policzki i jest dobrze. nie w glowie mi pelne tapety. one naprawde psuja cere wiem to po sobie. ale o tym trzeba sie na wlasnej GĘBIE ;D