Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agula54321

Hej, jak mu udowodnic, ze klamie

Polecane posty

Gość agula54321

Otoz spotykam się z pewnym chłopakiem od 2 miesięcy. Na kilometr wyczuwam kłamców i fałszywych ludzi. On jest właśnie taki. Niedawno oznajmiłam mu, że nic między nami nie będzie. On najwyraźniej nie chce tego przyjąć do wiadomości. Wczoraj chciał się spotkać wieczorem jednak odmówiłam. Późnym wieczorem z jego numeru napisał do mnie podobno jego brat. Napisał, że K miał wypadek, że go reanimują na jego oczach itp. Po 2 godzinach napisał, że z K już wszystko ok, że otworzył oczy i gada, że mnie kocha i że oddaje mu telefon. K zaczął do mnie pisać, że widzi, że ja do niego coś czuje i że mi zależy. Dziś rano napisał smsa, że nawet po nim nie widać, że miał wypadek ha ha Ogólnie to on robi ze mnie debilkę. Będzie się trzymał tej wersji póki ja nie znajde niezbitych dowodow na to, ze on klamie. Chce zeby mial nauczke za swoje klamstwa. Chce mu udowodnic, ze on klamie i ostatecznie powiedziec, ze to koniec znajomosci. Macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm....hmmmm
tam mamy, idź do niego. Jeśli miał wypadek jest teraz w szpitalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołasek pospolity :P
marne to prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula54321
Jest, ale to dość daleko od mojej miejscowosci, a ja nie mam czym tam dojechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wezuwiuszzz
Cieniutkie prowo. hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm....hmmmm
to jak się zobaczycie niech ci da wypis ze szpitala do poczytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula54321
To nie prowo, myslcie co chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wezuwiuszzz
2 miesiące się znają przy czym to związek na odległość i od razu on jest kłamcą. haha to jak oni się spotykali w ogóle? haha i jak ty chcesz mu udowodnić że kłamał jak siedzisz w domu a on jest daleko od ciebie? bua ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula54321
przyjdzie i powie, ze zapomnial wypisu... i to moze byc problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm....hmmmm
ty masz problem bo wymyslasz, jak zapomni to będą kolejne okazje. Prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula54321
to nie zwiazek po pierwsze po drugie mieszkamy 15 km od siebie, on przyjezdzal do mnie po trzecie w jego malutkim miasteczku nie ma szpitala wiec jest w tej chcwili jakies 30 km ode mnie a ja nie mam auta zeby pojechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula54321
Jeny ludzie, jak jedna osoba napisze, ze to prowakacja to reszta bezmyslnie go popiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Z takimi lepiej uwazac.Moj byly tez kiedys chcial mnie tak podejsc.Niby jego brat mi napisal ze g skoczyl z ktoregos tam pietra i wioza go do szpitala.Co sie okazalo klamstwem.pozniej wydzwanial do mojej mamy i z nia o mnie rozmawial.na szczescie nie mielismy wspolnych znajomych.od takich trzeba sie trzymac z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I bardzo dobrzee
Prowo, albo temat założony przez gimnazjalistkę bo naprawdę żałosny jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaa,a.a
No to jak jest w szpitalu to chyba mu sie coś faktycznie stało co nie? :P Do szpitala tak o sobie sam z siebie by nie poszedł :P A co do reanimacji, ty nie wiesz dziecko jak to wszystko wygląda. Po dwóch godzinach mógł już normalnie gadać. Niekoniecznie leży sie potem nieprzytomnym w szpitalu. Zalezy co sie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaa,a.a
No i 30 km to niedużo, wsiądz w autobus, na pewno jakies tam kursują, jak nie bus to pociąg. Zacznij mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×