MAM DOŁA, SĄ WAKACJE A JA NIE MAM KASY NA WYJAZD

wiem, że nie tylko ja, ale jak pomyślę, że jeszcze 2 miesiące przesiedzę na kafe, to nie chce mi się żyć. To już wolałam liceum, bo zawsze ktoś był na miejscu a teraz jesteśmy już starsi i jakoś wszyscy się porozjeżdżali gdzieś do innych miast:(

:(

widzisz dorosłość wcale nie jest taka fajna ;)

jestem zerem nawet prostytuować się nie potrafię by zarobić , ani sprzątać ani tańczyć , ni gotować ni szydełkować

to do pracy idź i będziesz miała pieniądze na wyjazd :P

czyli im dalej w las tym będzie jeszcze gorzej?

jaki problem? rower i do lasu do parku na spacer książkę do ręki i też do parku z pewnoscią masz jakieś koleżanki, to pojedzcie nad jezioro na cały dzien. kombinuj. albo idz do roboty.

trzeba było poszukac kogoś takiego jak ty , ktory jednak zabrał by Cie gdzies z soba , a co za czym idzie - tez nie był by sam - na wakacje ! proste i mozliwe .Ale .... swego czasu chcialem tak zrobic - tak wyszło - zadna sie nie skusiła !! dlaczego ? Bo zbyt czarno widzicie, postrzegacie ludzi i choc ostrożnosc nie zaszkodzi , to jednak zbyt ostrozni i bojazliwi jestescie .

mieszkam w małej miejscowości i tu nie ma pracy. Pracowałam przy zbiorze truskawek, ale kase dałam mamie bo się jej nazbierało rachunków. Nie jesteśmy biedni, ale tak akurat się zbiegło kilka zaległych spraw:(

głupio bym się czuła z obcym facetem na wakacjach. Po pierwsze bałabym się po drugie nie pojechałabym za cudze pieniądze, to nie w moim stylu.

dalej nie jest gorzej teraz jest najgorzej bo musisz sobie życie ułożyć ;)

siedzsz w domu? w bloku? mieszkasz w duzym miescie? jak bylam mlodsza tez nie zawsze wyjezdzalam tym bardziej ze mam rodzenstwo, rodzice wysylali nas na wakacje, kolonie, wyjazdy raz na dwa lata. ale i tak bylo fajnie. my mamy dzialke i tam spedzalam zawsze duza czesc wakacji. a jak bym mialas spedzac w domu to na pewno nie przed kompem:) mam 27 lat ale jak mialam 15-17 to jeszcze kompa w domu nie mialam:) wychodzilam z kolezakami, sama, chodzilam na basen, nad jezioro. cos wymyslalam. nie siedz przed kompem.

z takim podejsciem nie jesteś trendy , nie pasujesz do nowoczesnego szczęśliwego świata UE.

mamy domek z ogrodem, ale ile można siedzieć i patrzeć na te same drzewa? w ogrodzie nie ma 1 chwasta, wszystko zrobiłam z nudów. W okolicy nie ma kin, galerii, właściwie nic nie ma:( są tylko pola i zaniedbane, zaśmiecone łąki

wakacje to wakacje - na basen , do parku itd. to moze robic cały rok . Głupio ? rozumiem , jednak pamietaj ze druga stroną medalu jest rewers i tak jak awers stanowi , ze ty zle sie czujesz , tak rewers to ze komus umilasz zycie ....(bez podtekstów )

ide na spacer, może posprzatam parę śmieci na łące

ja też nie umiem -> cóż takie życie ale kombinuj aby następne wakacje takie nie były ;)

a czemu masz patrzec? wiesz co ja na dzialce czytalam ksiazki, moczylam nogi w chlodnej wodzie, robilam obiadki, wymyslalam dania i potrwy, zawsze cos sobie wymyslam, a to uszylam sobie torbe taka hipisowska ktora potem wyrzucilam bo zle ja uszylam :D ale co tam, chodzilam do lasu. ile masz lat? ja ostatnio wpadlam na pomysl robienia w wakacje nalewek. zrobilam jzu 3. zalewasz np. suszone sliwki spirytusem, lekko slodzisz i czekasz 2 miesiace az sie zrobi alkohol i poetm rozcienczas:) mozesz chodzic na basen, na rower, wymyslac sobie nowe rzeczy np. wprawiac sie w nowe makijaze itp. raz w tygodniu zrob sobei dzien pieksnosci, maseczki, malowanie paznokci itp. moze sie w czyms podszkol? jezyk? ja godzinke dzienneie w wakacje uczylam sie wloskiego. sluchzaj radia, czytaj ksoiazki, a wieczorami rob grile w ogrodku.

halohalolla=ile ty masz lat bo wydaje sie ze z 11. ja tez nie umiem/dobrze cie rozumiem tez chcialam wzjechac gdzies nad moze niekoniecznie za granice ale wyskoczyl pilniejszy wydatek i nici w tym roku z wyjazdu.najgorsze jest to ze rok temu bylo to samo...

tak tak - rezygnujcie z wakacji zycie wam przeleci jak nic i tyle

a czemu ci sie wydaje ze mam 11 lat? nie podobają ci sie jakies moje propozycje?

a ja mam kasę ale nie mam kiedy i z kim wyjechać to jest problem :o

oki, mam kase, bylam w tym roku juz w istambule, w tunecji i jade do egiptu we wrzesniu. ale nie zawsze ja mialam. jak mialam okolo 15 lat, w domu wakacje byly rozne raz lepsze raz gorsz.e trzeba sobei cos wymyslac a nie cale dni przed kompem siedziec. mysle ze wiele osob nie ma jak i za co wyjechac a jednak sobie jaka radza. grile, dyskoteki, nocne wypady. jejku tak truno? basen, spacery, czytanie ksiazek, wieczorami dyskoteki, wypady ze znajomymi, ogniska, grile cos w tym zlego?

:( ja tez co roku sobie obiecuje, ze tym razem bedzie inaczej, ale historia się powtarza:(

mimo że zarabiam po 1600 $ tygodniowo a jestem w PL to nie mam z kim na te wakacje jechac

jedź sama:) może tam kogoś równie samotnego poznasz?:)

HEj ja wlasnie bylam chora przez pol roku, myslalam ze w sierpniu sobie cos zarobie u wujka, caly czas mi obiecywal a potem wyszlo jak wyszlo, i tez nie pojechalam na wakacje znow, bo dodam ze jeszcze nigdy nie bylam bo jak zarabialam to musialam oddawac na biezace wydatki ech, a do tego zawsze mi sie zwiazki sypia przez wakacje bo nie mam kasy zeby z chlopakiem jechac,wczesniej moj byly jezdzil ze znajomymia teraz mam nowego i powiedzialam mu zeby jechal ze znajomymi ale bedzie mi bardzo przykreo jesli to zrobi:(

Chciałabym mieć takie problemy.