Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mozaikowy lejek

Dziwnie się zachowuje....

Polecane posty

Gość mozaikowy lejek

Mój mężczyzna (46) od kilku dni bardzo dziwnie się zachowuje, do tego stopnia , że przebywanie z nim jest dla mnie męczarnią. Czuję, że coś jest nie tak ale nie wiem co. Jest przecholernie nienaturalnie miły, kupił mi bransoletkę całkowicie bez okazji, bardzo piękną, za dwa dni bukiet z cukierków a nawet dwa bo ja powiedział nie mógł się zdecydować czy żelki czy cukierki. Jesl usłużny ale....całkowicie nieobecny, nie umiem nawet tego opisać, z takich widocznych symptomów odwraca wzrok kiedy na niego patrzę, wykonuje jakieś absurdalne grymasy twarzy... Kiedy bylismy w kinie poszeł do toalety, ja czekałam w holu, kiedy wychodził patrzyłam na niego uśmiechając się...odwrocił wzrok zagryzając zęby tak że az zrobiło mi się przykro, kiedy pytam mówi że to mi odbiło, ze wszystko jest w porządku....nie jest cholera nie jest i moja intuicja mi podpowiada ze jest grubo. Dziś rano lezał w łozku patrząc w sufit....az mi wlosy na karku staneły taki mial wyraz twarzy...nie wiem czemu ale wydaje mi się ze.,...chce mnie zostawić, może niech się wypowiedza faceci...oni wiedzą kiedy sie dziwnie zachowują. Zepsułą mi sie pralka, kupił mi nowa pralkę i dodatkowo zmywarkę, potem ta bransoletka, kwiatki, filmy....to wszystko jest nienaturalne i nie wiem jak się zachowac.....Pogadajcie. Jakoś mi niefajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Ze nie wspomnę o tym, że mimo połamanych żeber chciał koniecznie wnieść tę zmywarkę i pralkę bo kurier wystawił mi to pod klatka i sobie pojechał doprowadzając mnie wręcz do szewskiej pasji. Wiem, że to brzmi idiotycznie, ale wiecie jak to jest kiedy widzisz, że ktoś się dziwnie zachowuje, niespójnie....tak, że az się źle czujesz w jego obecnosci. MAm wrażenie, że on sie meczy w moje obecnosci tak samo jak ja....nie wiem co zrobic, jak pytam wscieka się ze mi odbiło. Jak nie spytam hmmm......no włąsnie co robić kiedy rozmowa nie wchodzi w grę bo słyszę jedynie " nie drap" no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁukaszCZiłałała
Uważam że Cię zdradził i chce się uporać z wyrzutami sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
To mnie pocieszyłes...nie wiem czemu ale to pierwsza rzecz o której pomyślałam. Jak w takim razie się zachować. Jesli to zrobił....nie chce o tym wiedziec cholera nie chcę. Wiem, że wszyscy faceci to robią i to nie znajduje przełożenia na ich związki. Po prostu nie chcę wiedziec i już. Ale ta sytuacja jest dla mnie nie do zniesienia, to tak jakby ktoś zamiast mojego faceta podstawił mi usłużną kukłę...słowo daję on się zachowuje jak....manekin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem facetem
O tym też pomyślałam.Drugie,co przyszło mi do głowy,to jakiś Jego poważny problem ze zdrowiem i próba lepszego wykorzystania czasu. Powodów może być wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Może powinnam na jakiś czas...odsunąc sie od niego? Nie zniose takiego napięcia i tych jego absurdalnych min. Oczywiscie ktos moglby powiedziec o co jej chodzi facet w koło niej skacze etc. Owszem skacze ale to nienaturalne do wyrzygania. Ta baransoletka no ok, miło i miło, kwiatki też....tyle ze jesli kotos mowi do ciebie czule zdrabniajac twoje imie i jednoczesnie odwraca od Ciebie głowę....cos nie gra. Jestesmy razem 4 lata, mieszkalismy przez 3, teraz juz nie mieszkamy razem z powodu awantury, ktora miala miejsce w kwietniu, on zamieszkał sam i ja sama. Oczywiscie juz dzien po wyprowadzce znow spal u mnie. To wszystko jest dziwne, powiedz jako facet co robic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Nie jestem facetem, no własnie nagle kino, wyjazd na weekend, nie opisłam w pierwszym poście wszystkiego, ale jak na jeden tydzien to naprawde za dużo, dzis oznajmił ze pojedzimy nurkowac w tygodniu wezmie wolne....ale cały czas jest taki...jak nie on:( i to wszystko jest takie dziwne. Nie wiem czemu ale ja sie boje ze za tydzien mnie po prostu zostawi powaznie takie mam mysli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
nie chce Cie martwić na zapas,ale tak własnie zachowują sie meżczyżni którzy zdradzili,choć nie wszyscy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Wujek, jemu nie da sie spojrzec w oczy o to wlsnie chodzi, on odwraca głowę jakby miał kurcz szyji. To nie ejst nawet dyskretne, kreci sie na krzesle jak znim gadam, wstaje mowi chodz na balkon, cały czas jest jakiś nabpobudliwy czuję, że coś ukrywa. Ale nie ma mowy o zadnej rozmowie - twardo twierdzio ze wszystko jest ok, nic sie nie dzieje a ja jestem szurnieta. Wujek , jesli on mnie zdradził - tak jak pisałam nie chce o tym wiedziec. Sam wiesz jak Wy mezczyzni macie. Mam to w nosie i mysle, że on o tym wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Mamućka...też tak myslę, tylko co z tym zrobic? Powiedziec ze wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
A co myslicie o takim rozwiazaniu by mu powiedziec zebysmy kilka dni sie nie widywali, ze czuję ze cos jest nie tak i zostawie go z tym samego bo czuję się niezrecznie i zwyczajnie zle? Tylko ja sie bpoję bo z drugiej stronie jest tak absolutnie przekochany ze nie chcialbym go za to....."karac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera jędza1
O, objawy, jak mój eksiunio. Aż nie wytrzymałam tej sielanki i przez zęby mu wycedziłam "Czy możesz już skończyć odreagowywać swoje wyrzuty sumienia po tym, co zrobiłeś?". Oczywiście się wyparł. A ja udawałam obrażoną i wściekłą, po całym dniu sam zmiękł i się przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
powiedz wprost,że podejrzewasz zdrade i co dalej bedzie taki dorosły facet a zachowuje sie jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Mówisz poważnie? Tak mu wprost wyjechałaś? I co sam przyszedł i sie przyznał...? A skąd Ci przyszło do głowy ze coś w ogołe zrobił...? A nie np umarła mu jego ukochana mucha z którą był związany emocjonalnie bo ja od dziecka dokarmiał kanapkami z serem....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Nie no nie wierzę, że moglby byc takim cymbałem, by znając mnie nagle zaczła się tak zachowywac....czy oni nie czuje tego jak to jest nienaturalne? Ze to widać że coś jest nie tete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfxvxcc
Zdarzyło mi się widzieć podobne zachowanie u faceta. Po prostu faceci gorzej kłamią. Ale co to znaczy... nie wiem. Czuje sie winny to pewne ale nie wiem z jakiego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
No ale jak chce do niej odejsc to po cholerę robi te wszystkie mile rzeczy i to w ilości hurtowej?? a moze...pwoiedzeic mu sluchaj jak chcesz się zawinąc to nie muszis mi meblowac mieszkania od poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Zapomniałam o najwazniejszym, dziś go nie poniewaz oznajmił że MUSI POBYC SAM ....:-). Wyrwał dzis z domu jak na maraton, pojechalismy jeszce razem pozaltwiac sprawy, mial jechac do swoich synow o 13, wysadzil mnie pod domem o 11 i wyciął tylko dym szedł. Jasna cholera. A może spokojnie poczekac? Tylko ze to sie moze nie udac jak on jest obok to mi az podskakuje pokrywka tak sie we mnie gotuje, tak czuje ze cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Dobrze ze się mogę tu "wypsztykac" trochę mi nerwy opadną...nie wiem czy dziś do mnie przyjedzie czy nie, jak do mnie dzoni to jest tak słodki ze mi się chce żygac. Ale dzis jeszcze nawet nie dzwonił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfxvxcc
ja ci dam dobrą radę bo sama spróbowałam. tak, musisz poczekać i nie okazywać że coś cie zdziwiło. Jak będzie takim miły... to pokaż że nie zauważasz różnicy. I że wogóle nie zauważasz nic szczególnego w jego zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
no to chyba kogoś ma,a tymi prezentami chce Cie 'obłaskawić' żebys przypadkiem nie domyśliła sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfxvxcc
a nawet że cię to nudzi jego zachowanie. On robi przed tobą przedstawienie a ty to olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
No tak, tylko z drugiej strony czuję że jest cale lata swietle ode mnie, jak sie dzis rano kochalismy to jakbym była w lzoku z manekinem słowo daję, był nieobecny, jakby go porwali kosmici wszepili mu czip w górną trójkę i odesłali na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
mozaikowy lejek bo on myślami jest przy innej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
No to mogę tylko szpetnie zakląc pod nosem....najgorsze jest to, ze im on jest milszy tym bardziej ja się dopytuję final bedzie taki ze trzasnie drzw3iami powie ze ja to zawsze ejstem niezadowolona no bo on jest taki mily przeciez:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Mamucka kurcze to po co rznie się ze mną.....jezuuuu no:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamućka
no bo tak właśnie rozmawiają meżczyżni,nie wszyscy oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozaikowy lejek
Nie chcę o tym wiedziec. To juz wolę zeby sobie poszedł. Ja niestety jestem dziwna a tym zakresie i dla mnie męska zdrada jest niczym. Moj ojciec zdradzal moją matke permenetnie, i do poznje swoej starosci zaklinał się ze tylko ją jędna na swiecie kochał, i wył za nią na wycieraczce bo oczywiscie podziekowała mi za wspolprace i on mi kladł do głowy ze z facetami to jest inaczej i zebym o tym zawsze pamietała, ze to jedno z drugim nie ma nic wspolnego i ze jakbym chciala zyc inaczej to musialabym co dwa lata zmieniac faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×