MOJA KOLEZANKA ODBIŁA INNEJ FACETA I SĄ JUZ 4 LATA SZCZESLIWĄ PARĄ!

Pamiętam,jak sie z nim wtedy spotykała, a potem jak on zerwał z tamtą(chodził z tamtą 2 lata). Myślałam,że on ją zdradzi, że spotka ją za to jakas kara. A tu nic. Szczęśliwa para- on w nią wpatrzony. Ja teraz poznałam faceta, który mi się szalenie podoba, ale jest zajety. Nie mam zamiaru go odbijac, nie umiałabym, nie mam odwagi i boje sie,że to wraca(odbije sie komus, a potem samemu ma się chałę;//) Ale z drugiej- czy kazdy zwiazek zaczął się tak idealnie-on wolny+ona wolna? Co myslicie?

A wiesz że na pewno zdradzał byłą partnerkę? Może po prostu zakochał się w innej. Zycie nie zawsze jest idealne i różnie się układa.

spotykał się z moją kolezanką jeszcze jak był z tamtą, ale w koncu zerwał. I tak sie zastanawiam, czy mozna to usprawiedliwic?

a chuj nam do tego!

Ja jeszcze nie jestem w stanie myśleć...

nie ma zdrady jesli nie ma realcji maż zona

ty karolek spierdalaj umoralniac na inny temat

Wróci....zawsze wraca prędzej czy później zło które wyrządziliśmy....a ich związek dowany był na 100% na łzach tamtej dziewczyny.