Seks, faceci...

Słyszalam już od wielu facetów, że nie ma to dla nich znaczenia z kim uprawiaja seks - czy z jakąs przypadkową panną na jedna noc, czy z ukochaną czy nawet z dziwką. Każdy seks jest dla was taki sam, zawsze macie orgazm i nie liczy się dla was kim jest ta kobieta?. To NIE jest prowokacja, chcialabym poznać wasze opinie na ten temat.

Idiotyczne generalizowanie. Są faceci którzy przelecą wszystko co się rusza i nie będzie miało to dla nich różnicy czy sekszą swoją żonę czy laskę którą poznali 10 minut temu na dyskotece. Są też kobiety (bardziej pasuje określenie lachony) które dają każdemu wszędzie i zawsze, lub też zdradzają swoich facetów pomimo że są z nimi szczęśliwe i mają udany seks. I jest też przeważająca liczba ludzi normalnych. Jeśli uważasz, że pierwsza grupa (zarówno kobiet jak i mężczyzn) dominuje w społeczeństwie, to chyba należy zastanowić się nad jakąś terapią (i nie mówię tego złośliwie - naprawdę przez takie myślenie można dostać jakiś poważnych zmian w psychice).

Nie generalizuję i nie mam jednej opinii na temat wszstkich samców na świecie ;]. Nie wiem czy to prawda, czy tylko ja trafiam na takich "kumpli" którzy chętnie się zwierzaja i od prawie każdego słyszałąm coś takiego. Dlatego chce poznać Wasze opinie na te temat. Bo czasem mam wrazenie, że facetom jest wszystko jedno, nie potrzebują tej bliskości, ukochanej osoby tak jak kobiety (też nie wszystkie, nie wrzucam do jednego worka)

seks jako seks to nie uczucia tylko mechanika. od uczuc zależy tylko to czy sie z kimś kochamy, czy po prostu uprawiamy seks. czy jest w tym własnie uczuciowość, czy czysta fizjologia i mechanika. ale seks jako seks jest taki sam. gdyby miłość potrafiła okraszać seks, czynić go piękniejszym, bardziej zadowalającym, nie byłoby tylu związków z problemami.

Ja też podobnie jak gatitka znam facetów którzy by przelecieli wszystko co się rusza, pomimo że w większości mają partnerki ! Natomiast nie zgadzam się z tym że sex z miłości i dla rozrywki jest taki sam . Sex z miłości jest inny, pełny co nie znaczy że uprawiając sex z obcą osobą nie można mieć super orgazmu :D

no toteż pisze że jest różnica, ale tylko w sferze uczuciowej. SEKS jako SEKS jest identyczny.

Ale orgazm +miłość to jest uniesienie nie z tej ziemi .

oczywiście, że bez różnicy tak jak dla was.

nie jest bez roznicy obca laska, nawet gdyby byla dokladnym odwzorowaniem mojego wyobrazenia o ideale kobiety nigdy nie nakreci mnie tak jak moja dziewczyna, dla ktorej to tez nie bez znaczenia, ze to wlasnie ze mna, a nie ze ma po prostu seks taki seks z obca laska to porownalbym do masturbacji, moze byc fajnie, ale ja tam chce czegos wiecej