jestem kochanką

młody przystojny facet odnalazł mnie gdzieś tam w portalach;) spotkaliśmy się i było wielkie buuuuuummm;) rozmawialiśmy tak jakbyśmy się znali od lat,zero skrępowania jakiejś sztucznej kokieterii;) łączą nas fetysze;) ale on to zepsuł:O zaczął mi mówić o swojej rodzinie,żonie ,dzieciach:O niby tak jak w przyjaźni to bywa ;) ale mnie to oziębiło seksualnie:O proszę osoby które mają doświadczenie w temacie o wypowiedź

a po co sie z toba spotkal i po co ci mowil o rodzinie? rozwdonikiem jest?

jestes wyrafinowaną wredn a szm...at...ą . I skonczysz w burdelu

po roku znajomości zaczął ze mną rozmawiać o rodzinie to napięcie odnośnie naszej seksualności z jego strony nadal istnieje tylko w luźnych tematach zaczął mówić o dzieciach żonie :O pytam osoby które są lub były w takich układach nie musicie mnie obrażać ja tylko pytam

nie jest rozwodnikiem poszukiwał specyficznych klimatów i tak trafił na mnie

ale o co ty pytasz

No współczuję. Ale uwierz - wiem, po co on to robi. On Cię studzi, żebyś nie miała nadziei na nic więcej. Po prostu Wasza znajomość powoli przechodzi w nowy etap: rozstanie.

ja się nie chwalę akrylka pytam osoby które połączył jakiś tam fetysz ,jak to u innych wygląda opętany - to ja ciągle odchodzę to on błaga płacze ale jestem zbyt słaba odnośnie pewnych spraw żeby tak odejść ten facet realizuje moje fantazje przeprasza mnie jak zacznie mówić o swojej rodzinie a jednak .... ma chęć opowiadania mi o nich.... żaden układ stały nie wchodzi w rachubę inne światy;)

dobra dzięki za obecność nie rozumiecie mnie ale to mój problem;) miłej nocy życzę