Zaniki tętna...

Słuchajcie mam takie pytanie...Mój tata nigdy nie miał problemów z sercem,ostatnio miał kontrolne badania w pracy i się okazało,że zanika mu tętno coś jakby dwa uderzenia i na chwilę staje.Tata nie ma żadnych objawów,lekarze nie bardzo wiedzą co to jest,na domowym ciśnieniomierzu tętno wcale nie wyskakuje:( Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś z takim przypadkiem?

Arytmia albo coś w tym stylu:O.Ja bym polecił zdrową dietę-często pomaga.a takie objawy mogą świadczyć o groźnej, utajonej chorobie:O.

Wykluczyli arytmię,rzadkoskurcz i częstoskurcz...:(

miał kilka dni temu Holtera,czuł się super a wyniki były tragiczne:(

Tata jest też mega aktywnym fizycznie człowiekiem,nie ma nałogów,tyle tylko że stresy w pracy,no ale stresy ma każdy człowiek:( nie ma nadwagi

W każdym razie 1 jest pewne-coś szwankuje:O.Dlatego polecam zdrową dietę bo nic nie widze o tym:O.Obawiam się że nie jest zdrowa:O.

Dodam że ja też mam kilka problemów-np. ciśnienie jak nieboszczyk:O.

Kurcze tyle młodych ludzi teraz choruje...aż przykre

To czy by się na tą kurację zdecydował?Na konowałów lepiej nie liczyć:O.