Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość omlecik123

Jak postąpic w takiej sytuacji?Odpuścić sobie te wesele?

Polecane posty

Gość omlecik123

Witam Z moim chłopakiem jestesmy razem juz od 3 lat.Zawsze na wszystkie imprezy typu wesela,studniówki,połowinki,18-nastki chodzilismy razem i dobrze się bawilismy.Jednak juz od jakiegoś roku mój chłopak zrobił sie troche leniwy i jak jestesmy na tego typu imprezach to ma mniej zapału do tańca i ogólnie do chodzenia na większe imprezy(nawet do klubu na dyskoteki już nie jeździmy,choc kiedys on jeździł praktycznie w kazdy weekend). W tamtym roku od niego z rodziny bylismy na 2 weselach w tym roku w lipcu i sierpniu wesela sa z mojej strony.Na jednym już byliśmy i bawilismy sie dobrze choć musiał sie najpierw rozkręcić zanim zaczął się bawić.Teraz wesele mamy w połowie sierpnia.On pracuje wakacyjnie w każdy weekend w pracy dorywczej,nieoobowiązkowej(może zawsze kiedy chce mieć wolne)jako kierowca i akurat w tym samym czasie jest wyjazd lepiej płatny niż te normalnie.Widziałam po minie,że chciałby jechać i najpierw drocząc się ze mną mówił,że na to wesele nie idzie bo pracuje,ja mu wtedy nagadałam,że jak mu praca wazniejsza itd to niech sobie jedzie i jak to będzie wyglądało w oczach mojej rodziny,że sobie pojedzie gdy wcale nie ma takiego obowiazku i przestał mnie denerwować i zaczoł mówić ,że idziemy. Potem podsłuchałam jego rozmowe z kolega,że on nie lubi wesel tzn nie,że nie lubi ale ma ich już ostatnio dość i chętnie by nie szedł ale idzie tylko ze względu na mnie. Jeszcze mówił cos w stylu,że nie lubi w mojej rodzinie bo wiadomo,że wtedy musi się lepiej bawic itd żeby mi nie schrzanić imprezy jako osoba towarzysząca bo jak to ja towarzysze mu to bawimy się tak jak on tego chce.(też nie chce mu psuć imprezy) Więc mam takie pytanie...czy powinnam to wesele sobie darować i może po prostu na nie nie iść? Tak szczerze mam mieszane uczucia co do tego bo czasem jest tak,że chce mi sie jakiejś imprezy a innym razem wogóle,...ostatnio z nim troche się kłóciłam i nawet w sumie nastroju nie mam ale potwierdziłam już przybycie(mam jeszcze czas odwołać) co mam robić???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omlecik123
Nie czuję obowiązkowej potrzeby bycia na tym weselu choć z drugiej strony on ciągle pracuję więc byśmy sie trochę oderwali od rutyny i poszli się pobawić.... Wiem,że gdybym mu wspomniała,że może lepiej gdybysmy nie szli to by się ucieszył i potwierdzaół moje argumenty przeciwku pójściu ale nie wiem sama co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniak940984720
Oczywiście,ze bym poszła!!!!!!!!dlaczego nie?bo on nie chce? żartujesz!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omlecik123
Nie powiedział w prost,że nie chce ale widziałam po minie i gadce ,że wolałby nie iść. WIem,że jak pójdzie to tylko ze względu na mnie bo tak by nie poszedł gdyby sam miał wybór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniak940984720
To idz sama! Nie zmuszaj go tylko ze wzgledu,ze ty chcesz isc,ale uważam ,ze ty <jeśli masz ochote> masz prawo isc! W życiu wszystkim nie dogodzisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omlecik123
Sama nie wiem co powinnam zrobic. Rozważałam mozliwość pujścia sama i nie był by to wcale dla mnie koniec świata.Ale jak mu powiem ,że pujdę sama itd to wtedy on będzie się doszukiwał czemu nie chcem isć z nim tym bardziej,że takiej sytuacji nigdy wcześniej nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×