Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolejna idiotka

czy może być gorzej?

Polecane posty

Gość kolejna idiotka

może życie to jedno wielkie dno, od kilku lat jestem chora i jakoś nie mogę się z tego wyleczyć, mam chłopaka którego nie kocham, mnóstwo kompleksów, odbywam staż w firmie która chyli się ku upadkowi (więc na ewentualne zatrudnienie raczej nie mam co liczyć), mieszkam w mieście z dala od mojej rodziny i chłopaka, ciągle beznadziejnie się w kimś zakochuję(wiem że to bez sensu), jedyna dobra koleżanka wyjechała za granicę i nie odzywa się od dłuższego czasu, zero życia towarzyskiego, na stancji nikt ze sobą nie rozmawia(trafiłam na wyjątkowo niekontaktowe współlokatorki), całymi dniami nudzę się potwornie i nie mam z kim pogadać, 24 lata i żadnych planów na przyszłość, żadnej stabilności, nie mam nic sorry że przynudzam, ale dzisiaj złapałam wielkiego doła i musiałam to z siebie wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna idiotka
widzę że nikogo już nie obchodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może poszukaj sobie czegoś
do roboty: innej pracy np., działalności charytatywnej, jakiejś szkoły (językowej, zawodowej itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saguro 21
To Cię pocieszę:) nie jestes sama:) bede konczyc studia, ktore nic mi nie dadza, tez jestem z facetem, z ktorym nie wie, czy chce byc. poza tym iagle mysle o kims:D tez mam problemy zdrowotne, i mnostwo innych a najwiekszym jest brak pracy i brak perspektyw na fajne zycie:( Trudno, moze jutro bedzie lepszy dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem najbardziej przegrana
Muszę was zasmucić, ale ja mam jeszcze gorzej. Zawaliłam maturę, którą powinnam już zdać 2 lata temu (wiem, wiem też myślałam, że to nie możliwe) Nie pójdę na studia Nie mam pracy Teraz zabiorą mi rentę Mam problemy zdrowotne i nie ma na to lekarstwa, a może i jest, ale każdy mnie dosyła do kogo innego, żeby się mnie pozbyć, a żeby leczyć się prywatnie nie mam pieniędzy. Dlatego już mam to w doopie i przestałam biegać po lekarzach :O Nie mam faceta i nie jestem zdolna do stworzenia jakiegokolwiek związku Nie potrafię się do nikogo zbliżyć emocjonalnie, więc nie mam nikogo bliskiego Rodzina ma mnie gdzieś i o mnie zapomniała, a matka chce mnie wywalić z domu Odebrano mi mój jedyny majątek, który odziedziczyłam po dziadku Chyba mam początki depresji Zaczęłam chlać Narobiłam sobie długów I w moim przypadku nie ma już nawet żadnych szans na poprawienie mojego bytu Mam nadzieję, że pocieszyłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×