Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anna.s.1

badania podstawow i leczenie niepłodności w UK - są dziewczyny które się lecza ?

Polecane posty

Witam. Mieszkam w UK i od ponad roku staramy sie o dzidziusia. Niestety nic nie wychodzi i od przyszłego miesiac zamierzam sie zgłosić do GP. Są na forum dziewczyny które już leczą lub zamiezaja niedługo rozpocząć leczenie w UK ? odezwijcie sie, rzem bedzie rażniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
moja przyjaciółka jest diagnozowana obecnie, podejrzewają endometriozę, jak coś bede wiedziec to Ci napiszę. poki co wiem tyle ze sie strasznie nie spieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz ;) z tym spieszeniem sie to właśnie wiem, ja jestem dopiero na etapie Gp czyli lekarza rodzinnego, on dopiero ma dać mi skierowanie na badanie hormonalne. Robiłam je juzw polsce ale musze zacząć wszystko od nowa.. Boje sie że to wszystko potrwa długie miesiące a już tyle czasu zleciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
no też się obawiqm że to potrwa. moejj przyjaciólce na pogotowiu (podczas miesiaczki zasłabła) powiedzieli że to moze być endometrioza, kazali sie skontaktować z GP, zadzwoniła do neigo to jej powiedział żeby przyszła po wakacjach to się...zastanowią co robic. mowi że jak zna angielskich lekarzy to skierowanie jej wypisze na trzeciej kolejnej wizycie, czyli pi razy oko za rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green surgery/nieplodnosc uk
podlaczam sie do pytania, sama wlasnie zalozylam podobny watek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green surgery/nieplodnosc uk
gdzie w ogole zaczac i co zrobic by GP potraktowac mnie powaznie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooosta
prosze, jaka dostalam odpowiedz na moim watku, rewelacyjna informacja :) "Już Ci mówię. Ja pracuję w zespole poradni specjalistycznych, mamy także klinikę leczenia bezpłodności. Udajesz się do swojego GP i mówisz o co chodzi. Prosisz o skierowanie do poradni leczenia bezpłodności (unfertility clinic lub fertility clinic). Tam się Tobą zajmą. Wykonuje się pełną diagnostykę kobiety i jej partnera. A potem lekarz oferuje leczenie. In vitro jest za darmo, jeśli nie ma się dzieci. Oferują też wspomagające zapłodnienie bez udziału in vitro. Można brać leki (Clomid). No zależy, dlaczego nie możesz mieć dzieci. Ja pracuję w szpitalu w West Yorkshire. Jeśli GP robiłby jakieś problemy, masz mu powiedzieć, że żądasz SECOND OPINION i on Ci musi dać skierowanie. Pozdrawiam!" ozlocilabym ta dziewczyne za te informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie leczy w man
taa, ale w praktyce to sie schodzi latami, ja lecze sie juz od roku i jescze jakies 2 lata przede mna, a to tylko do pierwszej proby in vitro, manchester st marys hospital, na wszystko trzeba czekac miesiacami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooosta
z tego co wiem, na razie mam problem z hormonami, wiec tym chcialabym sie zajac a powiedz prosze jak zaczelas? od GP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to czekanie, i jak was przeczytałam to aż sie załamałam, ja jestem na samym początku drogi... "ta co sie leczy w man " - mogłabyś troszke wiecej opisać co pokolei Ci robili, jakie badania wykonywali ? Bardzo mnie to ciekawi no i jeszcze na jakim etapie jestes w tej chwili ? Dlaczego myślisz ze jeszcze jakies 2 lata ? czy to takie długie odstepy miedzy badaniami czy jak ? przepraszam za tyle pytan na raz, ale to dla mnie bardzo wazny temat. troche sie zalamalam, jesli to ma potrwac tyle czasu to prawdopodobnie bede sie wspomagala polskimi lekarzami i przychodniami. Niestet nie jestem juz najmlodsza, mam 32 lata i nie mam dzieci wiec czas bardzo szybko mi ucieka. Znalazlam tez polska przychodnie, niestety platna, ale wkonuja wszystkie badania i inseminacje, nie badaja droznosci jajnikow wiec do tego momentu i tak musialabym sie leczyc panstwowo jooosta - mozesz podac mi link do Twojego wątku, chetnie poczytam odpowiedzi u Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ta co sie leczy w man - ja tez prosze o wiecej szczegolow! hej, to ja - joosta - zaczernilam sie :) a ja mam 28 lat, i to bedzie tez moje pierwsze dziecko :) skad jestes? ja manchster kurcze, chcialabym miec juz badania hormonalne za soba.. a u Ciebie hormony ok? co jest przyczyna nieplodnosci u Ciebie? jeden moj watek http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4553887&start=0 drugi tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4553567 moze sie umowimy na jeden watek, zebysmy nie skakaly z jednego na drugi? i w jednym pozbieramy informacje? wiesz, w czwartek mialam usg robione, i okazalo sie ze mam piekny 18mm pecherzyk, gotowy do pekniecia.. ciekawe czy w ogole pekl i czy mialam owulacje juz? 18mm mial w 12 dniu cyklu, cykle miewam 29-31 dniowe. od czwartku stosuje testy owulacyje ale jeszcze zaden nie wyszedl pozytywnie, wiec chyba jeszcze owulacji nie mialam.. albo epcherzyk w ogole nie pekl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam myslalam myslalam cala noc normalnie co by tu zrobic by przyspieszyc troche to wszystko we wrzesniu bede w polsce, i chcialam isc wtedy na badanie hormonow, sek w tym ze nie bede tam przeciez caly cykl, a wiadomo ze rozne hormony w roznych dniach sie bada. wiec jakby mi sie udalo poleciec do polski juz z tymi wynikami to byloby super! wiec spedzilam dzisiaj caly ranek na wertowaniu co mozna zrobic w szpitalach w manchester, jak zbadac te hormony w St Marys Hospital bardzo mila pani powiedziala mi, zebym poszla do GP po tzw "blood form" i wg jego instrukcji sie zjawiac u nich w szpitalnym laboratorium na pobranie krwi do testow. umowilam sie z GP dopiero na piatek - wtedy przyjmuje do pozna a ja nie moge sie z pracy wyrwac wczesniej ... takze mam nadzieje ze mi ta "form" da bez marudzenia, ze nie powinnam tego robic !!! jak go przekonac ze to mi bardzo potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ms,nvdf,
zbadaj sobie przynajmniej prolaktyne, zrob cytologie, i badanie na czystosc pochwy, mozesz zrobic rownierz hsg, hsg trwa 15 min i po badaniu idziesz do domu, nie musisz jakos tam baaaardzo odpoczywac, wszystkie te badania mozesz zrobic w jeden dzien, a dla meza proponuje zbadac nasionka, jak byly badane to jeszcze raz, mysle ze to i tak duzo, mozesz isc na usg i zobaczyc jak sie zachowuje pecherzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ms,nvdf,
da ci forme na pewno, poprostu powiedz ze staracie sie juz b. dlugo ja bym naciagnela, ze kolo 1,5 roku i da ci skierowanie bez zadnego ale, ja zaczelam swoje '' dzialania'' w 3 miesiace po nie udanych staraniach, bo czulam ze cos nie tak, no i mialam racje;] dodam tylko ze trzeba byc bardzo cieprlywym i trafic na dobrego lekarza, bo ja niestety mialam idiote ktory mnie zlewal przy kazdym spotkaniu ( specjalista z nigerii heh)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie u mnie sa jacys chyba Pakistancy specjalisci ... chce zrobic prolaktyne, progesteron, lh, fsh i estradiol usg mialam robione dwa cykle pod rzad w polskiej przychodni, jeden raz pecherzyka nie byla, cykl pozniej byl wlasnie w czwartek sie okazalo ze w tym cyklu pecherzyk jest 18mm ale do tej pory zaden test owulacyjny nie wyszedl mi pozytywnie, wiec owulacji nie mialam a co za tym idzie pecherzyk nie pekl? z tego co czytalam to hormon LH jest odpowiedzialny za pekniecie pecherzyka... dlatego chce go tez zbadac. musze te badania porobic i z nimi pojechac juz do polski by tam ginka moja mogla od razu zaczac dzialac! ja tez czuje ze cos jest nie tak, chocby brak tego pecherzykaw poprzednim cyklu, teraz test nie wykazuje ze owulacja sie zbliza ( a dzis juz moje 16dc), nie mam tez sluzu tego plodnego "ciagnacego sie" no i najwazniejsze mam plamienia przed miesiaczka kilkudniowe. mam niby Luteine na nia, dostalam w poslkiej klinice, ale bralam jeden cykl i na razie nie widze poprawy.. w polskiej klinice mnie troche zlala kobieta wiec musze szukac pomocy gdzie indziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ;)) make more possible ja tez słuszalm ze trzeba troche naciagnac długosc starania sie w gp, bo podobno dla nich pare miesiecy to nic i wtedy nic nie robia, najpepiej mowic ponad poltorej roku, tez bede to stosowac jak pojde, zwlaszcza ze u mnie to juz prawie tyle ;/ Ja mialam robione wszystkie badania hormonow i wyszlo mi ze mam za duza prolektyne, prawie dwukrotnie ponad norme ale lekarka ( wlasnie dr Tajchman) nie dala mi nic na nia bo uznala ze mam sie odstresowac ..... kiedy ja slyszalam ze daje sie juz troszke ponad bo to jest najczestrza przyczyna jesli chodzi o hormony, a czasem juz gorna granica normy jest za wysoka do zajscia w ciaze. Treaz jade do polski tez, to zrobie tylko prolaktyne i ide do lekarza po recepte na nia. No a jesli to nie to to dalej juz wszystko w gp. Ta luteina to jest dobry lek, ona jest wlasnie na progesteron a jego niedobor powoduje planienia przed miesiaczka i niemoznosc zagniezdzenia sie jajeczka. Nie wiem w ktorym dniu cyklu bedziesz w polsce ale jesli w drugiej polowie to zbadaj sobie wlasnie progesteron i prolaktyne, lh sie robi na poczatku cyklu i w polowie. Troche dziwne ze testy owul Ci jeszcze nie wychodza, a jest na nich chocby blada druga kreska ? w 18 mm mial w 12 dc, a w ktorym zaczelas robic testy owul ? Tak jak radzila kolezanka wyzej, moze wartow isc do lekarza sprawdzic co sie dzieje, po tak krotkim czasie jesli bylo pekniecie to lekarka bedzie widziala bo widac na usg poszarpane koncowki, a jesli sie zasusza albo cos takiego to tez bedzie widziala i moze Ci dac cos na stymulacje owulacji i nie stracisz kolejnego cyklu. Mysle ze warto podejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i ja jestem z Londynu ;) faktycznie możnaby było złaczyc topiki, tylko ze mamy je na roznych tematach i nie wiem czy sie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz, ja powiem ze jestem mezatka od 3 lat i mniej wiecej od wtedy sie staramy.. musze sie jeszcze tylko wytlumaczyc dlaczego poszlam do niego po pigulki w tym roku w marcu - dluga historia - ale nie wzielam zadnej z nich! musze mu powiedziec ze skoro nie dalo sie nam zaciazyc to zdcydowalismy ze odlozymy to na pozniej, ale koniec koncem kontynuowalismy starania... i dalej lipa no wlasnie ta tajchman i jej odstersowanie to mnie za bardzo stresuje! w piatek ide do mojego GP, bede sie prosic o Blood Form zeby mnie wyslal na badanie hormonow, zebym mogla poleciec do mojego gina juz w wynikami. Luteine dostalam wlasnie od Tajchman, mam brac od 16dc przez 10 dni, w poprzednim cyklu nie pomoglo. druga blada kreska, blaaadziska byla juz wczoraj, dzisiaj tez, ale na tescie jest napisane ze taki wynik jest negatywny, kreska musi byc taka sama jak pierwsza albo ciemniejsza, a nie bladsza... :( niestety w tym cyklu nie mam juz szansy zobaczenia czy pecherzyk pekl, nie mam juz kasy na kolejna wizyte u tajchman... a od GP nie uda mi sie teraz natychmiast tego zorganizowac... w nastepnym cyklu, pod koniec dni plodnych bede w polsce, wiec tam sobie zrobie usg i zobaczymy czy pecherzyk byl i pekl... ja moge pisac u Ciebie tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ;) 3 latka to juz sporo, faktycznie czas zaczac cos robic. Mysle ze luteina nie pomoze juz w pierwszym cyklu choc znam i takie przypadki ze zadzialala. Mi sie wydaje ze mozesz miec problemy z owulacja skoro w poprzednim cyklu wogole jej nie mialas. Moja kuzynka starala sie 10 miesiecy do kiedy okazalo sie ze to wlasnie przez owulacje, pecherzyk rósł ale nie pekal tylko wysychal, dostala clo i w pierwszym cyklu zaszla w ciaze. Musimy wierzyc ze znajdzie sie jakis magiczny lek i na nasz problem - gdzie kolwiek on jest ... ;) tez używalam testow owul, i faktycznie druga kreska musi byc mocniejsza lub taka sama jak kontrolna. nie wiem co oznaz caly czas jasniejsza.. a moze juz mialas po owulacji ? W tym miesiacu tez robilam testy owul i u mnie znowu 2 dni wyszla bardzo mocna kreska druga, przedtem tylko jeden dzien taka wychodzila wiec tez nie do konca wiem dlaczego.. ja zagladam na Twoj topik tez, u Ciebie troche wiecej dziewczyn sie wypowiada z UK ;) kiedy jedziesz do polski ? ja juz w piatek wieczorkiem na 2 tygodnie, juz nie moge sie doczekac ;)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, nie staramy sie 3 lata ale od maja tego roku ;) ale musze troche naciagnac do GP, musze mu powiedziec ze dluzej niz rok, zeby mnie powaznie potraktowal ;) wiesz, ja mialam usg w tym cyklu w 12 dniu, pehcerzyk mial 18mm to byl czwartek i w czwartek robilam pierwszy test owulacyjny do tej pory zaden nie wyszedl pozytywny, wiec wydaje mi sie ze nie pekl niestety.. bede wiedziec wiecej w nastepnym cyklu, bo powinnam byc u ginekologa w 19dniu kolejnego cyklu - wiec wtedy powinna mi zobaczyc czy byl pecherzy i czy pekl w ogole ;) wlasnei musze do niej zadzwonic i upewnic sie ze mnie wtedy na 100% przyjmie! wiesz, te testy owulacyjne wykrywaja hormon LH, ktory jak wzrasta to przyczynia sie do pekniecia pecherzyka, a hormon LH wzrasta mniej wiecej dzien- dwa przed owulacja, i wtedy wlasnie jest wykrywany przez testy czyli jak test wyjdzie pozytywnie to znaczy ze owulacja nastapi w ciagu 24-48 godin ;) test powinien wyjsc Ci pozytywnie raz, moze dwa a pozniej spowrotem negatywnie, wiec u Ciebie wyglada to jak najbardziej normalnie :) u mnie nie wyszedl pozytywny ani razu, wiec wyglada na to ze LH nie wzrosl a co za tym idzie nie pekl pecherzyk :( wiec LH do badania! na moim topiku jest taka fajna dziewczyna, Iskra -Boza, zagladaj bo ona fajne informacje podaje i mozna sie wiele od niej dowiedziec ;) jest cierpliwa, odpowiada na kazde moje glupie pytanie i tlumaczy fajnie, naprawde ciesze sie ze sie odezwala !!! do Polski lecimy 7 wrzesnia! tez na dwa tygodnie ;) wiec wizyte u gina mialabym 9 wrzesnia. mam nadzieje ze bede miec te wyniki badan hormonow juz z uk, to zaoszczedzimy czas ;) nie moge sie doczekac, bo sie strasznie za rodzinka juz stesknilam! mam nadzieje ze bedziesz w kontakcie ;) milego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze bede w kontakcie ;) zagladam na Twoj topik i czytalam wypowiedzi, faktycznie mozna sie duzo dowiedziec ;) cos pomieszlama z tymi 3 latami ;) no ale faktycznie nie mozez powiedziec ze od maja bo cie odesla z kwitkiem. Ja juz tez sie nie moge doczekac wyjazdu, dzis juz robilam zakupy dla dzieciaczkow w rodzince, fajna zabawa ;) nastepna @ mam dostac za tydzien czyli juz w posce, o jaka bylaby niespodzianka jak by nie przyszla ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano bylaby byla :) kto wie co Ci sie tam w brzuszku dzieje :) nigdy nic nie wiadomo! a czy w Polsce sie wybierasz do lekarza? wiesz, ostatni raz w Polsce bylismy na Wielkanoc, i bylam przekonana ze jak przyjedziemy na jesien znowu, to pokazemy wszystkim moj brzuch.. a tu lipa :( lipa lipa lipa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie staramy od marca zeszlego roku, wiec tez marzylam ze jak pojedziemy na wakacje ( te w zeszlym roku ) to ja juz bede z brzuszkiem... a tu juz kolejne wakacje a ja dalej w pojedynke ;/ w polsce chce isc do lekarza, to znaczy chyba, jak tylko przyjedziemy chce zrobic prolaktyne no i jesli bedzie podwyzszona to pojde do lekarza po lek na obnizenie, a jesli bedzie ok to nie bede szla bo w sumie nie mam po co. Hormony juz robila, clo i luteine juz bralam, teraz czekam na to co bedzie sie dzialo z GP. czekam jutro na Twoja wypowiedz co powiedzilie z GP ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto Ci przepisal Clo i Luteine? i dlaczego je bralas? jak dlugo? ja teraz biore drugi cykl Luteine, ale nie wiedze efektow - dostalam ja na lamienia w drugej fazie cyklu, ale w pierwszym cyklu z Luteina plamienia nadal wystapily... pewnie, dam znac jutro! trzymaj kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio juz jestem, podroz spokojnie ale dlugo jak to samochodem. Ale to nic, narazie odpoczywamy a wieczorkiem wszyscy przychodza do mamy i bedzie gril ;))) weszlam szybko zobacyc czy cos napisalas, bylas w gp ? clo bralam bo lekarz uznal ze nie zaszkodzi (lekarz z polski)... a luteine od tez z zielonej przychodzni dostalam na sprawdzenie czy problemem nie jest progesteron, bo mialam troche maly. Jak wiadomo nic nie podzialalo, ale przeczytalam niedawno ze przyjmujac clo powinno sie miec reguralne monitoringi i przymowac tez olej z wiesiolaka bo clo moze zle wplynac na sluz i wogole atrzymac jego wystepowanie na kilka miesiecy pozniej... mi tego lekarz nie powiedzial... nie mialam nic kontrolowane... echh Napisz co w gp powiedieli pozdrawiam mocno, bede w srode dopiero wiec poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) aaaa samochodem ;) kurcze, sama bym chetnie sie tak wybrala :) mozna wtedy wiecej polskich "goodies" wziac ze soba :) mam nadzieje ze grill sie udal :) my tez grilowalismy w sobote :) o wizycie u GP pisalam na moim watku, ale w skrocie, to sklamalam, powiedzialam ze sie staramy od dwoch lat, pokazalam wykresik z plamieniami, powiedzialam rowniez ze testy owulacyjne mi wychodza tylko negatywnie. bez zadnej dyskusji powiedzial ze mnie kieruje do kliniki leczenia nieplodnosci, ale na badania hormonow mnie nie chcial wyslac, bo w klinice sie mna zajma i zrobia na miejscu wszystko co trzeba. takze przyjelam to ze spokojem i czekam teraz na list z kliniki z wyznaczonym terminem spotkania z lekarzem. mielismy rozmowe z moim mezem, i stwierdzilismy ze stawiamy na ta klinike, i liczymy ze tam nam pomoga. bo jak na razie to skakalam z polskiego lekarza, do poslkiego lekarza w uk, a lepiej wziac sie w garsc i w jednym miejscu wszystko zalatwiac, uzbroic sie w cierpliwosc i zaufac jednemu miejscu. do polskiego gina pojde, ale tak na rozmowe sobie, bez naciskania na pomoc, nie chce zadnych badan, lekow bo nie chce zaczynac leczenia w dwoch miejscach. zreszta na odleglosc ona zbyt mi nie pomoze, bez kontroli, monirotingu itd. przeciez nie bede do niej latac co miesiac, nie pozwola mi na to finanse niestety. mysle ze powinnas zrobic to samo co ja, wiem ze ejstes niecierpliwa, ale widze ze sie lapiesz wszystkiego co ja do tej pory, a tak nie ozna brac lekow, do tego hormonow, bez monitoringu i kontroli, bo sama wiesz ze moze to zaszkodzic! jak wrocisz idz do GP, i zacznij wszystko w jednym miejscu zaczynajac znowu od badan na jakie Cie skieruja w klinice. bo tak to w ogole bez sensu to wszystko jest wg mnie, tu cos poczytam, tam mi ktos powie, tam ktos mial tak - a ja mam podobnie i juz stres, ten lekarz mowi to, tamte tamto, a moze zaczne brac hormony? najlepiej niech jedna osoba to wszystko prowadzi i monitoruje! jestem pewna ze wtedy beda rezultaty :) ale od poczatku, badania na czysto (odstawie Luteine) i kontrola tego co biore i jak biore.. bedzie dobrze, zobaczysz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) co tam u Ciebie? mam nadzieje ze widzialas sie juz z lekarzem? jakies wiesci? u mnie dzisiaj 27 dzien cyklu i niestety znowu mam plamienia, wlasnie mi sie zaczely...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×