Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a...z

koszty zastępstwa procesowego

Polecane posty

cześć! czy ktoś z was zna się dobrze na prawie sądowym?? proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwi mnie takie coś, że moja była po sprawie o alimenty obciazyła mnie kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 1080zł.. ale ona nie pracuje anie nie ma prawa do zasiłku więc jak ona poniosła koszty tej sprawy? ojciec jej opłacil wszystko! i własnie nie wiem czy moge sie odwołać do sądu o oddalenie tych kosztów, ponieważ ja nie mam zamiaru jej pożyczek wobec różnych osób spłacać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego powodu, że ojciec opłacił jej adwokata (czy radcę prawnego) nie możesz skutecznie domagać się uchylenia postanowienia w przedmiocie kosztów procesu. 1.080 zł to trzykrotność stawki minimalnej w tego typu sprawie więc jeśli przegrałeś sprawę i sąd rozstrzygnął o kosztach na zasadzie art. 98 par. 1 kpc, to możesz wnieść zażalenie i domagać się obniżenia kosztów zastępstwa do kwoty 360 zł argumentując, że nakład pracy adwokata (czy radcy) nie był na tyle znaczny żeby aż trzykrotność stawki minimalnej zasądzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to właśnie jest takie durnowate, że głowa boli!! Te nasze polskie piekne prawo.. moim zdaniem powinno byc tak, że jeżeli jej nie stac na adwokata, to nie bierze go do sądu... Sama klamać nie umie ze papuga musi wymyslać historie niestworzone? Szkoda że sędzina była taka dziwna! nawet nie dała mi dojść do słowa na sprawie.. bo ja bym sie zapytał jej skoro nie pracuje to skąd ma na adwokata, powiedziala by ze dostała od ojca... to wtedy bym sie zapytał sędziny dlaczego mam ponosić koszty jej ojca, skoro ich moja pozyczka i długi nie obchodza!! no ale po kiego chu** ojciec ma sie wypowiadac co nie! lepiej niech mówi adwokatka bo ojciec pewnie jest glupi!! ehh masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim "sędzina", to żona sędziego. Kobieta- sędzia, to też "sędzia". Skąd Twoja przeciwniczka procesowa wzięła pieniądze na wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika nie interesuje sądu. Każdego może zastępować w procesie profesjonalny pełnomocnik więc Twoje uwagi są jedynie przejawem emocjonalnego podejścia albo pieniactwa- Ty też mogłeś skorzystać z usług adwokata bądź radcy prawnego. Wyrok sądu pierwszoinstancyjnego (i zawarte w nim. ew. postanowienia) są zaskarżalne więc nie marudź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a....z
tak ale jak ja miałbym adwokata to by sie przyczepili, ze skoro na to mnie stac to stac mnie na wszystko i znów przeciwko mnie by sie odwróciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WujekDobraRada.
Stawka minimalna zależy od wartości przedmiotu sporu. zdecydowany -> skąd więc kwota 360 zł? a....z -> a ty to nie dość że pieniacz (dlatego sąd nie chciał słuchać twoich wygłupów), to jeszcze przepowiadacz wydarzeń nie byłych :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak by bylo... o wszystko sie czepiali co mam! nawet o nie moje auto heh wiec o adwokacie mogłem zapomnieć... a te koszty zastępstwa procesowego nie są wyciagnięte z wartości tej symu sporu, tylko z tego ze moja była, a raczej jej ojciec, wydali na adwokata i na dojazd do sadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WujekDobraRada. w sprawie o rozwód stawka minimalna nie zależy od wps i wynika z paragrafu 7 rozporządzenia Min. Sprawiedliwości w sprawie stawek minimalnych adwokatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro to sprawa o alimenty
to chyba nie bez przyczyna brała adwokata. Chciałeś ja pewnie wyrolować na wysokości aliementów dla twoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialem wlaśnie!! placiłem jej dobrowolnie na dziecko przed porodem i po porodzie.. płaciłem alimenty 350 zł dobrowolnie (jeszcze raz sie powtazam) nie mogałem się od placenia, i powiedziala ze nie pójdzie do sądu.. Po namowach ojca poszla i chciała 450 które sąd przysądził! ok niech ma.. chodzi o to ze nie poniosła żadnych kosztów za tą sprawe bo ojciec jej opłacil wszystko a ja mam płacić koszty jej ojca,!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialem wlaśnie!! placiłem jej dobrowolnie na dziecko przed porodem i po porodzie.. płaciłem alimenty 350 zł dobrowolnie (jeszcze raz sie powtazam) nie mogałem się od placenia, i powiedziala ze nie pójdzie do sądu.. Po namowach ojca poszla i chciała 450 które sąd przysądził! ok niech ma.. chodzi o to ze nie poniosła żadnych kosztów za tą sprawe bo ojciec jej opłacil wszystko a ja mam płacić koszty jej ojca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiologiaPraktyczna
Przeczytaj spokojnie coś ty napisał. I pomyśl. Jak to czym? GŁOWĄ, k...wa, POMYŚL!! p.s. Nie bój się bólu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×