Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytajacaaaaaa

Czy wszyscy mezczyzni maja takie podejscie do swoich dzieci???

Polecane posty

Gość Pytajacaaaaaa

Mam z moim narzeczonym 11 miesieczna coreczke. Ja mieszkam z rodzicami i on ze swoimi. Nie chce do nas przychodzic do domu i niewiem czemu, nigdy malej nie zabral na spacer, nie chce za bardzo zebym ja brala jak gdzies jedziemy sie przejechac, jak sie z nia zobaczy to troche ja po nosi i to wszystko... Woli jak spotykamy sie bez niej... ( ja tak wnioskuje ). Wiele razy mowi ze jest za mala na dluzsze wycieczki bo marudzic bedzie itp. Zaznacze ze jak sie spotykamy to tylko jezdziy autem tu i tam nigdy na pieszo, bo on nie lubi. Ostatnio zaczelo mnie to irytowac jego podejscie do dziecka. Co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja mieszkam z rodzicami i on ze swoimi" to zajebiście zdrowa sytuacja... jeszcze trochę a Twój narzeczony będzie narzeczonym innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
Tak myslalam ze bedziecie pisac ale co z tego moze to i lepiej bo gdybysmy mieszkali razem albo co gorsza byli po slubie i by sie tak zachowywal to wtedy bym miala problem. a narazie chce poznac wasze zdanie co myslicie o tej chorej sytuacji czemu tak traktuje to dziecko... a zaznacze ze dla mnie tez nie jest zbyt wylewny... juz nie pamietam kiedy dal mi buziaka kiedy mnie przytulil... Moze to jego natura, moze kocha nasze dziecko lecz nie potrafi tego okazac. Sama juz niewiem co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
A czemu nie mieszkacie razem? Jak by was kochal to by zrobil wszystko zebyscie byli razem. Moim zdaniem on nie dorosł do ojcostwa i chce zeby było jak dawniej czyli ze "chodzicie" ze sobą a dziecka nie ma. Tylko ile mozna? Niech sie w koncu zdecyduje, w jedną czy w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ możecie być
to nie jest normalne zachowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to chyba
jest jasne jak slonce - mieszkacie osobno wiec jak sobie wyobrazasz ze jak on sie mogl przywiazac albo pokochac to dziecko? Szczegolnie ze z wpadki, czego oczekujesz jak je widzi przez kilka godzin w tygodniu.... przeciez w takiej chorej sytuacji on nawet nie czuje ze jest ojcem ja mu sie nie dziwie, jego zachowanie nie jest chore - Wasz zwiazek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaskaa
skrajnie tępy, chory i popierdolony twój facet, całą odpowiedzialność za dziecko zrzuca na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfgfgfgdfgd
Ja bym powiedział, że oboje i w ogóle obie rodziny są popierdolone. Dlaczego przede wszystkim nie mieszkacie razem? Tak ciężko coś wynająć labo u rodziców z jednej ze strony zamieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewewe
o cholera osobno mieszkacie i dziecko macie ? Co za chora sytuacja...moj mi zawsze mowi ze gdybysmy wpadli to mieszkamy razem u niego :) on traktul\je wasze dzieckoj akby byl jakims wujkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wasz zwiazek
jest chory .. Moj to nie moze sie oderwac od malenstwa tak zakochany w coruni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mężczyznę trzeba wychować jak dziecko i mu wpoić, że skoro zrobić potrafi to i zająć się powinien. Jego podejście jest nie tylko chore, moim zdaniem on chyba w ogóle nie zrozumiał powagi sytuacji w związku z przyjściem na świat dziecka. Za wszelką cenę dąży do tego, żeby było jak dawniej. Uświadom mu, że dziecko nie jest zabawką, bo będziesz miała całe życie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
Ja juz mam dosyc:( dzis ma wolne wiec pytalam czy przyjdzie do nas to powiedzial ze chyba nie... ja juz psychicznie siadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
to prawda ale stalo sie i nie zaluje tego zalujue tylko ze to z nim ze on taki jest. On ma 24 lata wiec powinien byc odpowiedzialny za swoje czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gdańszczanin
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
a narzeczony 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
Powiedzcie mi co ja mam robic !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulic sie
wpółczuję szczerze ojca Twojej córki, ewidentnie jej nie kocha:O a komiczne ma racje skoro nie umie wziać rodziny pod swoje skrzydła to on nie nadaje si ę do bycia głową rodziny mieszka oddzielnie bo jak narazie potrzebuje dziewczyny, ale i chce miec dostep do alternatyw. kopnęłabym go w dupe i alimenty kazała płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
a co dalej ? Nie mam wogole znajomych nawet z corka nie mam gdzie isc. Przegralam zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
Nikt mi nic nie doradzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to specjalnie
a płaci alimenty? jego rodzice znają wnuczkę, zabiera ją do swojego domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
Alimenty placi, jego rodzina widziala nasza corke z 3 razy. Nigdny do siebie nas nie zaprosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Masakra :o dlaczego nie mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to specjalnie
a macie w planach slub? czy tylko mówicie że może kiedyś się pobierzecie? ile macie lat? on pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to specjalnie
autorka juz wymiękła, uciekła, bo boi się powaznych pytan dlatego daje się nadal wykorzystywac facetowi, ktory olał ją gdy zmajstrował bobasa i tak beznadziejnie wygląda jej niby związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajacaaaaaa
nie mieszkamy razem bo nas na to nie stac, slubu ja nie chce w zadnym wypadku. On twierdzi ze chce byc juz tylko ze mna itp... takze sama niewiem o co w tym wszystkim chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×