JESTEM PRAWICZKIEM

Kolejny temat o tym samym a więc treść postu jest zbędna. Można tylko dodać że mam 18 lat (to niby w normie się mieszczę), ale jeśli chodzi o sedno sprawy to nie mam przed sobą ŻADNYCH perspektyw. No chyba że pójdę od nowego roku do nowej szkoły i tam kogoś sobą zainteresuje ale tylko mogę zainteresować bo jestem w chuj zacofany towarzysko i znajomość z przyszłą dziewczyną nie miałaby żadnych fundamentów. Zauważyłem że związki opierają się na jakiejś paczce kumpli z którymi spotyka się i chłopak i dziewczyna, a między chłopakiem i dziewczyną są prowadzone jakieś rozmowy na temat wydarzeń w tej paczce. Jest to okrojona wersja, co najmniej tak to jakoś wygląda.

Jak moja stara?! Hurra! Powiem jej że nie jest sama :) A jak jesteś prawiczkiem to jak często walisz konia? Bo moja stara osiem razy na godzinę, aż muszę w kapoku na chacie pływać :)

Ja spuszczam się na dywan pod biurkiem i później wcieram spermę pantoflem w wykładzine.

wspólczuje

Mama?! Co Ty tu robisz?! A mówiłem Ci żebyś nie udzielała się na takich forach, bo tatuś się skapnie że w nocy to nie ja go patykiem w dupe szturcham tylko Ty swoim fiutkiem! Ty ździro!