Co sądzicie o jej zdaniu?

Mam dziewczyne, 3lata w związku bardzo szczęsliwi itd. Dziś gadałem z nią nt zdrad itd ktorym jest bardzo przeciwna. Gdy zapytalem co gdyby jakis ladny facet przystawial sie do niej by zrobila to powiedziala ze moze przemknelaby jej przez glowe jakas mysl instynktowna co by bylo z jakims flirtem itp jednak za sekunde stwierdzilaby ze kocha mnie ze jest ze mna najszczesliwa i nie ma mowy chocby nie wiem co. Mnie takie slowa ze by sie u niej takie mysli pojawily bardzo urazily. Czy slusznie? ona uwaza ze zdecydowanie nie. prosze o powazne odpowiedzi z gory dziękuje

góra

lepiej, że powiedziala szczerze i bedzie sie tego trzymac aniżeli rzucać piekne słowa na wiatr i robic zupelnie na odwrót.

'jakaś' myśl. Przyznaj sam przed sobą, że u ciebie też. Każdemu to potrzebne, by wiedzieć, że nie tylko jest się czyimś partnerem ale i nadal w pełni wartościowym i dostrzeganym obiektem seksualnym. Ma mądrze pukładane w głowie, jest szczera i obiecała ci wierność. ciesz się

dzieki za odpowiedz

gdybaj sobie dalej

góra

Eeee... lepiej popracuj nad poprawnym budowaniem zdań bo ciężko się czyta ten bełkot.

przed "bo" stawiamy przecinek

góraaa