W jakich dziwnych, śmiesznych, miejscach się kochałyście?

W jakich miejscach zdarzyło Wam się kochać? My ostatnio w środku nocy poszliśmy nad wodę i tam trochę na plaży (bez koca i ręcznika..) i w wodzie fajnie było :) a najlepsze jak pijawka mu się zaczęła przysysać do jajek :) na szczęście szybko ją oderwał :D a parę dni temu spacerowaliśmy po takim małym parku (cieć tam chodzi co jakiś czas), usiedliśmy na ławce i tak się już dalej samo potoczyło :)

w wodzie i na swiezym powietrzu sie kochalam, ale na lawce w parku jeszcze nie ;D nikt Wam nie "zaskoczyl" ;p ? ja sie kochalam w samochodzie, pod prycznicem po saunie, na kocyku na polance, na pralce, na stole, na dywanie, w publicznym wc, ale chyba najbardziej lubie tradycyjnie w lozku ;)

w łazience w pracy :D

w kostnicy, ale partnerka nie odwzajemniała moich pieszczot :(

na dworze to norma, w lato częściej niż w domu a nawet w zime się zdarzyło:) w wodzie też sporo razy albo na kładce nad jeziorem, na działkach na huśtawce, w samochodzie norma, na balotach siana na wsi:), w lesie kilka razy albo na przyleśnych ambonach dużo by tego się znalazło

bo że w różnych częściach domu to nawet nie będę wspominać bo to normalne raczej

dom też mam cały obskoczony :) a na ławce nikt nas nie zaskoczył, chociaż cieć przechodzi tamtędy kilka razy w nocy :) w lesie też było parę razy nawet 2x przyłapałam jakąś parkę jak się kochali na mojej ścieżce do domu :D

kibel w knajpie, cmentarz, wnętrze grobowca, samochód, środek pola