Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona zmęczona życiem

Kiedy wiadomo, że nadszedł czas, by... się rozwieść?

Polecane posty

Gość żona zmęczona życiem

Jestem 5 lat po ślubie. Nie ma dnia bez kłótni. Kłócimy się bez przerwy. Nie mam już siły. Nawet dyskutować już z nim mi się nie chce. :( Np. dziś kłótnia. Ja: Znalazłam kombinezon na Allegro Piotrusiowi po okazyjnej cenie. On: Ty byś tylko kupowała a w połowie miesiąca ja nawet na piwo nie mam. Ja: Marcin, jakie Ty masz priorytety? Dzieci na zimę nie mają ani kombinezonów, ani butów, ani czapek. Jak przyjdzie nam wszytko naraz kupić w listopadzie to się posikamy. Nie lepiej po trochę? Każdego miesiąca po jednej rzeczy? On: Ty wymyślasz jakieś kombinezony po 100 zł. Ja: Marcin, 100 zł na 4 latka to niewiele! On: Gdzie są te pieniądze, które wczoraj oddała moja matka? Ja: Leżą na lodówce. On: Dlaczego tylko 200 zł. Było 300 zł. Ja: Nie, było tylko 200 zł. Tyle pożyczaliśmy, tyle oddała. On: To ja je zabieram bo zaraz wydasz na pierdoły! Ja: Jakie pierdoły? Kombinezony czy buty na zimę to pierdoły? On: Ty tylko siedzisz i wymyślasz! Ja: Ty w ogóle słuchasz sam siebie? On: Z Tobą się żyć nie da. Czepiasz się mnie od samego rana. Ty się zastanów nad sobą. Co się w ogóle z Tobą dzieje? Może powinnaś zacząć się leczyć! Normalnie już z nim psychicznie wysiadam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no może jakieś leczenie?
dla obojga!!! terapia małżeńska itp. bo to moja droga nie jest wyłącznie jego wina... nie bronię facetów, a tym bardziej już Twojego, ale w takich sytuacja problem jest gdzieś zawsze po środku - trzeba go poszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie jakąs patologią
widac to po wypowiedziech, ty mówisz" po trochę" czy jakos tak on chce na piwo, bleeeee ale kanal, ale rodzina macie dzieciaki, a kasy nie macie.... a ty faktycznie siedzisz na necie i bys tylko kupowała.... a kase na to masz? idz do lumpow, tam sa fajne ciuchy dla dzieci i tanie, a nie po 100 nie stac cie na to, zrozum kombinezon za sto? na to stac kogos, kto pracuje i zarabia widac, ze on chce chronic pieniadze, bo ty siedzisz i głupio wydajesz..... i co? narobiliscie dzieciaków i teraz chcesz dupe zabrac i moze narobic nastepnych? jak dla tych nawet na kombinezon nie masz? ale kanał! teraz to sie o miłosc nie dopytuj, miłosc byla, skoro dzieciaki natrzaskałas teraz to sie martw o to, zeby w garnkach było i na tyłki, a nie zadajesz filozoficzne pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to ludzie mali karły
wiesz problem między wami to na pewno nie kombinezon dla dzieciaka chociaż mówiąc na marginesie widać że wam się nie przelewa to 100zł to kupa kasy z w sensie takim że możesz ubrać dzieci w lumpach,a wracając do tematu - przestaliście się rozumieć i teraz nie szukaj tu porady tylko zmień wasze życie tzn postaraj się aby każdy dzień był inny;) nie ma rutyny rozumiesz,może się odnajdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem happy:)
Z tego co w życiu się napatrzyłam najłatwiej jest uratować małżeństwo osobom wierzącym: miłosć, rodzina najważniejsza, Bóg pomoże itp. Jeżeli jesteście wierzący polecam terapie małżeńską w poradniach katolickich. Módlcie się wspólnie z dzieckiem (nawet jak jest malutkie), chódźcie do kościoła itp. Możecie się śmiać a ja i tak swoje wiem, że to pomaga najlepiej ^^ Jak nie jesteście wierzący to najlepszą radą jest pójście do dobrego psychologa, który pracuje z małżeństwami Jeżeli tego nie spróbujecie waszemu małżeństwu nie wróżę dobrze. Nie to, że życzę wam źle, po prostu jestem realistką. To wasz ostatni dzwonek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdggfdgfg
Rozwiedż się kobieto bo on zasługuje na kogoś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa piwonia
albo pojdziecie do poradni ale zanim poradnia to usiadździe i porozmawiajcie, ale bez walki wasze małzeństwo przechodzi powazny kryzys i jak teraz czegos nie zrobicie to już tylko rozwód bedzie wyjsciem z tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figggg
100 zlotych na kombinezon? Ja ubieralam dzieci wylacznie w ciucholandach, kombinezon to gora 20 zlotych. W komisie dzieciecym zaplacilam 30 zl. Ciuszki z ciuchow sa tanie, nie szkoda, gdy dziecko niszczy albo wyrasta. Za sto zlotych kupisz mnostwo rzeczy na ciuchach. Wylaz z neta i nie skap mezowi 5 zl na piwo. Napijcie sie razem po szklaneczce uspokajajacego wyciagu z chmielu i pogodzcie sie bo to bez sensu klotnie o takie pierdoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
jezu.kombinezon za 100 zł?a ja kupiłam wlumpie za4 zł,normlnie kosztował8 zl,ale w soboty maja obnizki 50%.konczymy dom i nie wywalam masy kasy na ciuchy.dziecko nie chodzi obdarte,a co ciekawe jest najlepiej ubrane w całym żłobku.cuchy kupuje okazyjnie-lump,siecówki-promocje,wymieniamy się z kupelami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
z kumpelami miało byc.naprawdęszkoda tyle kasy wydawac,szczególnie jak się jej nie ma.bo jak masz to co innego,luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
aha,kombinezon coccodrillo.a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
i jebalbym ja az mojej starej dziura sie otworzyla i ropa wyciekla do oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
to wyzej to podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
kombinezon ma firmowy i wszystko a jak nie masz kasy to po co sie srasz na kaffe? twoj maz ma racje, zjeb z ciebie i szastasz kasa, nic nie robiac dziffko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
ja dziecku tylko firmowki z lumpow kupuje po 4 zyla, bo po co kase wydawac na bachory ? ten wyzej to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
dwa posty powyżej to podszyw podszywa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syyyylwia
boże ludzie co Wytu piszecie!!!!!wychaczyliściez tej rozmowy tylko 100zł, kombinezon i kase a tu chyba nie o to chodzi.....mam podobnie i jedynye co moge Ci poradzić to jak sie z nim męczysz to Go zostaw. Życie jest zbyt krótkie żeby je tracić na kłutnie, pewnie nie przespane noce i wiadro łez!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×