Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam arachnofobie

czy ja jestem nienormalna?

Polecane posty

Gość mam arachnofobie

Mam arachnofobię, panicznie się boję pająków. Mimo wszystko jest mi ich szkoda :( Nie pozwalam nikomu zabić żadnego, nawet najbardziej wstrętnego pająka. Ostatnio bardzo duży krzyżak zamieszkał na moim balkonie. Bałam się otworzyć okno, w ogóle go nie otwierałam. Ale przyszła burza i pająk zniknął :( deszcz i wiatr zniszczyły jego pajęczynę, jego też więcej nie zobaczyłam, pewnie zginął albo gdzieś poszedł :( normalnie, kiedy wieczorem go nie widziałam, poczułam pustkę w sercu, że go nie ma na balkonie, mimo tego, że się go bałam :( nawet się troszkę rozpłakałam, bo zrobiło mi się go żal. Miał taką dużą pajęczynę, tyle się przy niej napracował, a burza wszystko zniszczyła, a może nawet go zabiła :( zrobiło mi się bardzo przykro. powiedzcie czy ja jestem normalna? Mam paniczną arachnofobię, ale żal mi ogromnego pająka, do którego na metr bym się nie zbliżyła, a gdyby ktoś go na mnie rzucił, to bym chyba dostała zawału :( ale było mi tak przykro jak stracił pajęczyne i zniknął :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam arachnofobie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafa kolorowa
mam to samo :D a nawet i gorzej, bo kiedyś w ataku paniki pojawiła się u mnie postawa defensywna, zatłukłam jednego butem, a potem wyłam przez pół nocy, że jestem pojebana i okrutna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak chodzę po ogrodzie to się wyginam byleby pajęczynki nie uszkodzić. Fakt nie lubię pająków ale mi żal każdego zwierzątka i jego pracy. Kiedyś w nocy nadepnęłam na ślimaka to oczy mi się zaszkliły, bo to żal przecież zabić stworzenie nawet najbardziej obrzydliwe Moim wyjątkiem są komary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam arachnofobie
O ja też nie mam w ogóle litości dla komarów :O Jedyne zwierzęta które zabijam z zimną krwią i w ogóle nie jest mi ich szkoda. A jeszcze jak widzę, że jakiś jest z krwią, to przeklinam nad jego zwłokami, ze dobrze tak suce pierdolonej :O ale much już nie zabijam, wypuszczam je na pole :D kiedyś jedną zabiłam, bo nie chciała wylecieć a strasznie wkurwiało mnie jej bzyczenie, ale później miałam wyrzuty sumienia :( ale najbardziej żal mi pająków właśnie, mimo, że dla mnie najlepeij by było gdyby w ogóle nie istniały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby komary były ciche i nie swędziało po nich to niech sobie popiją, a co tam. Ale te gnidy nie... Ja w domu mam zabójcę wszystkiego co się rusza więc rzadko mam do czynienia z owadzim czy też gryzonim życiem Ostatnio nie u siebie w domu jak odkurzałam pełno much na oknie siedziało to ja je odkurzaczem, tak automatycznie jakoś...do tej pory źle się czuję, siedziałam i zadręczałam się. Głupie to jest ale co poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to mam jeszcze inaczej..kiedyś też nie lubiłam pająków,może nie miałam strasznej arachnofobii ale jednak na widok pająka miałam dreszcze obrzydzenia..ale zupełnie mi minęło. Po prostu doszłam do wnisoku,że ten wstręt jest urojony i nieuzasadniony..i do tego niesprawiedliwy. Nie mam prawa oceniać pająka źle i żal mi ich,że codziennie leci do nich taka fala wstrętu i nienawiści..tak naprawde to człowiek im zagraża a nie odwrotnie i to one mają prawo bać się ludzi. Są zabijane bezmyślnie i bez powodu, tylko dlatego,że sie człowiekowi nie podobają, od taki tam kaprys..bo co za problem zabić takiego małego butem czy książką..no właśnie. Dlatego mi ich żal,bo są takie bezbronne w tym wszystkim. I jakoś nawet zaczęły mi się podobać :) Są piękne na swój sposób :) I lubie je dlatego,że inni ich nie lubią..a mnie też nie lubią więc mamy coś wspólnego ;) Nikt nie musi ich lubić ale zabijanie jest nie na miejscu..zawsze można takiego po prostu wynieść..jest na to prosty sposób : otaczasz pająka słoikiem podkładasz pod niego kartke potem delikatnie ten słoik odwracasz z kartką i zamykasz zakrętką i wynosisz na dwór, tam go wypuszczasz i już. Przecież zwłoki zabitego pająka i tak trzeba usunąć więc lepiej go zostawić przy życiu, fobia i obrzydzenie nie usprawiedliwia zabijania. Pająk ma prawo do swojego pajęczego życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i moim zdaniem to nienormalne i chore jest właśnie bezduszne zabijanie takich różnych stworzeń..wyjątkiem są faktycznie te jadowite,większośc pająków wcale nie gryzie. A ja nawet komarów już nie zabijam...tutaj prędzej wyjątkiem są kleszcze bo na te już nie ma sposobu po prostu...taki komar to jak ukąsi to sobie pójdzie i zostawi w spokoju,a kleszcz wpija się w ciało i nie ma zamiaru odchodzić a tego już nie można tolerować, przykro mi kleszcze :P jesteście zbyt wredne i dożarte,przenosicie choroby..was nie polubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i taki kleszcz też ma prawo do życia i chyba to nie jego wina,że jest kleszczem i tak sie zachowuje,ale niestety trudno go nie zabić gdy sie chce go pozbyć z ciała..a nie zostawie go przecież wpijającego się w moje żyły...trzeba go usunąć a przy tym sie go zabija. Nie lubie i nie chce tego ale chyba nie ma innego wyjścia...kleszcze są sto razy gorsze od komarów i od pająków i much też. Muchy też syfa przenoszą,ale nimi zajmują się pająki :D no a poza tym nie ma porównania z kleszczami,które pasożytują na nas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego dziwie sie,ze zwykłe pająki są tak znienawidzone a nie mówi sie tyle o wstręcie do kleszczy który to jest przecież uzasadniony..w przeciwienstwie do pająków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×