problemy z dziewczynami

witam, chciałbym podzielić się z wami moim doświadczeniem. mam 21 lat w życiu byłem w jednym stałym związku na którym mi bardzo zależało ale był jeden problem. jej rodzina była raczej bogata miała duże mieszkanie i własny pokój natomiast u mnie jest całkiem odwrotnie;( rodzice niezbyt majętni a ja mieszkam w pokoju z bratem i czasami nawet ojcec śpi u nas jak pokłóci się z matką;/ no więc często u niej bywałem ale ona nalegała abym ją zaprosił do siebie a ja nie bardzo chciałem się zgodzić z wiadomych przyczyn;( właśnie z tego powodu się rozstaliśmy;( bo nie chciałem aby do mnie przychodziła;( co o tym myslicie??

ze powinienes byl przelamac strach, ale powiem ci tez ze jakby jej na tobie zalezalo to by nie zerwala. o ile to ty nie zerwales

rodziny się nie wybiera, nie odrzucaj dziewczyny tylko dlatego że masz rodzinę, jak się ożenisz to i tak pozna twoją rodzinę

tez tak kiedys mialam i za kazdym razem sie bardzo stresowalam gdy mialam przyprowadzic nowego chlopaka do domu no ale co zrobic... ona pewnie wiedziala ze nie jestes przy kasie, mogles z nia szczerze pogadac.

e tam, dobrze zrobiłeś

ona zerwała mi bardzo na tym zależało aby to nadal trwało;( to prawda wstydziłem się tego bo ona była majętna i nie wiem jak by zareagowała;(

sluchaj, skoro ona zerwala z tego powodu to to zmienia postac rzeczy bo jakby naprawde jej na tobie zalezalo to by nie odeszla z tak błahego powodu. w tej sytuacji wydaje mi sie ze dobrze wyszlo bo gdyby odeszla po tym jak przyprowadziles ja do domu to poczulbys sie smieciem...

mniej więcej tak się poczułam nawet nie przyprowadzając jej do siebie;(