Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania studentka

Chłopak chce żebyśmy...

Polecane posty

Gość Ania studentka

... wpłacili moje pieniądze na studia (ok.40 000) na jego konto... Ja się nie chcę zgodzić, bo wiem jak jest w życiu i chcę mieć je na moim koncie i płacić połowę wszystkich rachunków itp. Dodam, że będę studiowała na profilu lekarsko - wojskowym w Łodzi, więc będę dostawała rónież żołd, a mieszkać mogę w koszarach (akademiku)... Jeżeli dalej będzie mnie szantażował to naprawdę, zrezygnuje ze wspólnego mieszkania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puśg czołgiem pare razy po glebie i kaz zajebac baranka na ogarniecie bo koteczkowi najebało pradu w kite chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
Pieniądze mam po sprzedaży domu po dziadkach, każdy wnuk dostał taką samą kwotę. Jestem z nim już 3 lata, a nigdy nawet nie wspomniał o czymś takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha jaki frajer
przelać mu 40000 na konto :D wybuchłabym mu śmiechem w twarz :D jakby mi takie coś powiedział. w dodatku jak by mu coś nie pasowało to za drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha :o to ja jestem z moim ponad 2 latka i w sumie mamy wspolne konto wiec ja nie mam zadnego problemu.. ' Ale to rzeczywiscie dziwne :/ (wrzuc sobie to na taka niby lokate w ing jest tzw oczko..mozesz je zawsze wyjac w kazdej chwili nawet w weekend.. a na miesiac jest 3,2% do pazdziernika 5% )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
kase chce,żebym przelała, bo przecież połowę rachunków itp będę płaciła, ale to niedorzeczne, przecież mogę dorzucać co miesiąc do rachunków tą połowę ze swojego konta... Nigdy nie myślałam, że wyleci mi z takim czymś! Tym bardziej, że on już zarabia, spokojnie sam mógłby się utrzymać... Chyba jednak nie będę z nim mieszkała, wolę żeby mi ciągle nie wypominał, że kasy mu nie dałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
Cudowna_Wenus - myślałam, żeby wrzucić pieniądze na lokatę (zostawiłabym sobie np: 2 000), a żyć przecież będę miała za co, bo co miesiąc będę dostawała niemałą kasę, a chce po skończonych studiach mieć coś "na start"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna sprawa, czyżby ten chłoptaś uważał, że jesteś aż tak głupia i nie potrafisz założyć sobie konta w banku?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to moim zdaniem gdybym miala placic z kims rachunki na polowe to hgdybym mieszkala z kpolezanka lub kolega... a nie ze swoim męzczyzna.. wtedy to juz jest wspolny budzet Twoja wypalta + jego wyplata na jedno konto i cyk placic co potrzeb kupowac co potrzeba a nie wyliczac.. bo to do niczego nie prowadzi.. jesli nie bedziesz pracowala to zrob przelew comiesięczny 1000 zł czy ileś tam na wspolne konto iii ZYJCIE W ZGODZIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotawara
kopnij go w dupe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zablokuj te pieniądze. Jeżeli nie masz konta, to załóż. Nie jesteś jego żoną. Zawsze (nawet po ślubie) bądź niezależna finansowo od faceta/męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
No racja Wenus, mogą mi się przydać, więc pomyślę nad tą lokatą w ing, o której pisałaś ;-) A co do przelewania - chodziło mi właśnie o to, żeby kasę, którą dostaną (właśnie 1000zł na pierwszym roku), dawać na wspólne wydatki, a tą kasę od dziadków trzymać na "czarną godzinę", bo przecież jak wyda tą kasę to co ja zrobię? Taka kasa piechotą nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie chodzi.. Ja zakladalam wlasnie konto w ing i bardzo drązyłam w temacie tego oczka :D bo naprawde cos fajnego :) sama na koncie online mozesz sobie przelac na to oczko. :) i przelac z powrotem i dlatego mowie ze nawet w sobote masz o wtedy juz wystarczy do bankomatu :) Trzymaj te pieniążki..:) ja tez mam od dziadka spadek kilkanascie tysięcy i trzymam to na lokacie niestety bo rodzice wsadzili to jakis czas temu po jego smierci na lokate.. ale to dobrze:) Nie wiem co ten koles sobie mysli z tym przelewaniem takiej kasy :// ogolnie takich pieniedzy nie tryzma sie na koncie jesli one maja tam tylko lezec naprawde lepiiej na tym zyskac.. nawet glupi 3 lub 5 % bo to 3% - 1200zł więc :) a 5 - 2000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mona łajza - niezalezna to znacyz ?? to nie znaczy zeby dzielic rachunki na pol i wyliczac sie z wsyztskiego.. po slubie ...nawet ja już teraz mam wszytsko wpspolne bo o to chodzi zeby nic malzenstwo nie dzielilo.. a pieniadze i te wyliczanki prowadza do klopotow:) niezalezna to znacyz miec swoj dochod, to wiadomo :) No więc bedziesz miala 1000 zł bedziecie razem placic rachunki a tamte pieniazki chowaj :) i wybij z głowy twojemu facetowi takie glupoty :/ wogole nie wiem o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
Wenus, kasę dostałam niedawno, tydzień temu, więc jeszcze jej nigdzie nie przelałam! Mona łajza, z chęcią bym mu tak powiedziała... Ale on jest rozrzutny, takowych nie posiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh myslalam ze masz juz dawno i nagle twojemu facetowi odbilo.. wiem kompletnie nie rozumiem o co mu chodzi... :/ a jak z nim rozmawialas to co CI powiedzial ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
Powiedział wprost - przelej mi tą kasę na konto.... A ja, że chciałabym dać je na lokatę, a kasę, którą będę dostawała co miesiąc będę mu poprostu przekazywała. A on jak ostatni smarkacz, zrobił focha i pojechał do siebie do domu.... I powiedział "bez łaski".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania studentka
A potem, zaczął dzwonić i dalej przekonywać... Bo trzeba kupić to i tamto (rzeczy moim zdaniem niepotrzebne)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie nie dzieje naprawde
napisz, ze to prowokacja. W zyciu nie przyszlo by mi do glowy tak powiedziec partnerowi. A masz swoje mieszkanie czy czeka Was kredyt? Bo jak musisz sie dopiero postarac o mieszkanie to moze na przyszlosc planowac zakup mieszkania?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja z moim narzeczxonym bierzemy kredyt 70 tys bo mamy dom i gp rempontujemy i bexziemy go splacac powoli.. a pieniadze ktore mam zostawiamy na pooooźniej. nic w zyciu nie wiadomo.. nie roztrwaniajcie pieniedzy wytlumacz mu ze trzeba byc zabezpieczonym w tych czasach.. To nie o to chodzi ze jak sie ma kase to sie wszytsko kupuje.. bo jakby kasy nie bylo to by si etych rzeczy nie kupilo i tez by bylo dobrze.. ale znam osobiscie kolesia ktory sprzedal dom.. i dostal tam kilkadziesiat tysiecy no i mu pierdzielo w głowke troche:/ jak zostanie bez pieniedzy to sie opamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×