Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewela8723

nie rozumiem facetów

Polecane posty

a wiec powiem krotko: nie rozumiem facetow 2 tyg temu poznałam fajnego chlopaka, od poczatku byl mna zainteresowany, pisał, dzwonił mowil czule. odrazu sie polubilismy a na 1 spotkaniu jak sie potem okazalo chcial mi dac buzi tylko ze ja podobno nie wyrazałam ochoty.. :) pracuje poza naszym rodzinnym miastem wiec w domku jest tylko w weekend. generalnie piszemy do siebei smsy poczatkowo to on prosi o spotkania potem troche sie wycofuje...zadziej tez odpisuje na moje esy... pisze ze mna tylko wtedy kiedy jest w pracy, a kiedy jest w domu to ja go musze zaczepic aby popisał wiem ze meze jestem natarczywa i nie potrafie go zrozumiem bo ci teraz siedze w domku, ale zrobiłam pewien eskperyment. kiedy zobaczyłam, ze cos jest nie tak to ja przestałam sie odzywac a odpisywałam tylko zdawkowo i po dluzszym okresie czasu. starałam sie odpisywc bardzo humorystycznie.zauwazył chyba ze cos jest nie tak... mowil ze dziwnie sie zachowuje..:) zartowałam sobie o kolegach jako o potencjalnych kandydatkach to wtedy pytał sie czy jest w ich gronie :) mowiel ze teskni... generalnie z tego co mowi bardzo mnie lubi i cos czuje, oburzył sie strasznie kiedy mu powiedzialm ze tak nie zachowuje sie facet ktoremu zalezy i chcial poznac co robi zle... jestem typowa baba i nie umiem czasem powstrzymac swoich emocji, moze wymagam od niego za duzo - i tych odp na esy... podczas dni tygodnia sam proponuje spotkanie ale kiedy zbliza sie piatek godzina jego powortu do domu i kiedy pytam o ktorej sie spotykamy to milczy, dopiero potem sie odzywa i info ze nie mogl bo cos sie tam stalo... dzis sobota tez nie spotkalismy sie bo pojechał do rodziny ale powiedzial ze moze jutro... zobaczymy nie wiem co robic jak do niego podejsc skoro napewno juz wyczul ze mi zaczyna na nim zalezec. nie mam doswiadczenia we flirtowaniu i poczatkowych relacjach meesko- damskich ( jakis czas temu zakonczyłam swoj dlugi pierwszy zwiazek). twierdzi tylko jedno ze poznajemy sie narazie i nie wie co dalej bedzie, ale zarazem smieje sie ze serduszko by mu peklo jesli stracilby kontakt ze mna kazda wskazowka bedzie cenna prosze o pomoc i rady pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgnhgb
ja tu czuje, ze koles ma kogos na stale. odzywa sie w ciagu tygodnia gdy jest sam, bez swojej partnerki przy boku, a gdy sobota sie zbliza wraca do domu, (moze do zony?) chowa telefon i dlatego sie nie odzywa, a potem w poniedzialek znow pisze,jakby nigdy ni, facet nie ma jaj, jest pewnie nieszczesliwy w swoim zwiazku, ale nie potrafi zerwac, a ty jestes odskocznia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem tylko czemu na podstawie jednego przypadku mowisz o wszystkich facetach? ten twój to jakiś wspólny przodek albo prototyp mężczyzn do klonowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo ma dziecko?
i spotyka sie z dzieckem w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×