Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TTTTTTTTTTTTTEDF

Czxy wszystko jest wporzadku w naszym zwiazku?

Polecane posty

Gość TTTTTTTTTTTTTEDF

Moj maz pracuje w pewnej firmie, dodatkowo dorabia sobie w innej. Dlatego w tygodniu bardzo rzadko sie widzimy. Ja tez pracuje.Weekendy teoretycznie mamy wolne, z tym, że on 3w piątki wyjężdza do pracy w tej drugiej firmie. I np. wczoraj obiecał, ze na 14 bedzie w domu. O 14 nawet nie zadzwonil, ze jednak bedzie o 22. Dawkuje mi pieniadze, wszystkie pieniadze ida na nasze wspolne konto. Z tym ze mi nie wolno ich wyplacic. U*waza ze jest wszystko w porzadku, jesli ja mam 30 zł w portfelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
czuje sie jak smiec w naszym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
Podaj mi nr tel. do swojego faceta a ja przedzwonię i opowiem mu wszystko co tutaj napisałaś:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
ślepy???? Ja pracuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
A to już sama nie umiesz z nim porozmawiać? Kafe ma to zrobic za Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
.... nastepna biedna niunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
jestem gejem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
Naprawdę mam ochotę, bo czuję się ograniczona. Nigdy nie byłam rozrzutna. Tysiąc razy się zastanawiam jeśli coś sama sobie kupię. Ostatnio w rossmanie włożylam do koszyka 3 pary kolczykow za lacznie 15 zl i je wyjelam bo sie balam...jego reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
rozmawiam z nim, z tym ze on jest gluchy na moje slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
Widocznie rozmawiasz w zły sposób albo w złych okolicznościach. Nie atakuj tylko mądrze argumentuj swoje potrzeby. Również pracujesz i masz takie same prawa w związku jak mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miziołek King
Załóż swoje konto i przestań być głupia, to nienormalne co się dzieje u Ciebie, więc zacznij się przygotowywać do innego życia. Jeśli nie będziesz sprytna, to ockniesz się któregoś dnia z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
Ona nawet nie wie, jakie kobiety mogą być. My nigdzier nie byliśmy razem od początku naszej znajomości. Wszystko ze względu na oszczędność. Zresztą mi to tak strasznie nie prrzeszkadza, chociaz nie powiem miloby bylo spedzic jakis weekend nawet w polskich gorach tylko we dwoje. Do fryzjera musze jezdzic w rodzinne strony na wies, bo tam za 40 zł naloze farbe i zetne wlosy. Czuje sie taka stlamszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
A na co tak bardzo oszczędzacie? na mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
Nie wiem na co. Mamy mieszkanie.On to wyniosl z domu. JEgo mama cale miasto potrafi przeleciec w poszukiwaniu najtanszej magi, czego raz bylam swiadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
To dobrze chyba wiedziałaś jaki ma charakter i że jest skąpy. Teraz tylko mozesz rozmową próbować coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
jesli rozmowy po jakims czasie nic nie pomogą, pozostaje Ci wypowiedzieć wojne i prznajmniej część swoich zarobionych pieniedzy przelewać na swoje osobiste konto. Porozumieć się co do wspólnych wydatków i placenia rachunków. Nie możesz byc jego niewolnicą, nie na tym polega małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w waszym związku wszystko jest
bardzo nie w porządku. O czym oczywiście wiesz, więc nie wiem, po co głupio pytasz. Jesteś stłamszoną kurką, której facet odebrał niezależność. Nie wiem, jak kobieta w XXI wieku może się godzić na racjonowanie jej pieniędzy przez pana i władcę. Następne pytanie, które sobie zadasz, niech brzmi: "czy ja coś z tym zrobię, czy dalej będę żyć bez godności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
juz walcze sama ze soba i z nim. Wczorajposzlam tutaj do fryzjera i zaplacilam "duzoi wiecej niz powinnam" ale jak mnie zobaczyl to powiedzial: "tyle kasy za takie cos???? chyba cie pojebalo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
kolezanka, z k=tora bylam wieczrem pyta, i jak podoba sie nowa fryzurka mezowi? nawet nie wiedzialam co mam odpisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
Z Twoich wypowiedzi wynika, że całkowicie dałaś sobie wejść na głowę. On Ciebie wcale nie szanuje skoro odzywa się do Ciebie w taki sposób. Czy Wy sie jeszcze kochacie, ile po slubie jesteś? macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
Nie mamy dzieci, jesteśmy rok po ślubie. Ja mam 25 lat, on 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTTTTTTTTTTEDF
Ja kocham, on?? nie wiem...czasami mam arazenie ze tak, innym razem ze nie, bo nie liczysie z moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weerererfef
masakra co to jest w ogole za maz... ;/ wspolczuje.. zaloz wlasne konto i po krzyku. Ty pracujesz to tez zaslugujesz na male przyjemnosci.. chocby te kolczyki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weerererfef
swoja droga jak mozesz byc z kims kto Cie w ogole nie szanuje... szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, nie wierzę
Zaczęło się od kwestii pieniędzy a teraz okazuje sie, że problem leży całkiem gdzieś indziej. Coś u was nie gra i to kasa nie jest najważniejszym problemem. Lepiej zacznij coś z tym robić, czyli rozmawiać z mężem, bo jak mówi przysłowie trudno coś wartościowego zbudować, ale rozwalic można to w jednej chwili. Jesteście młodym małżeństwem i takie problemy trzeba za wczasu rozwiazywać bo przyschniete sprawy trudniej naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×