byly chce mi odebrac dziecko

nie jestesmy razem od roku syn ma na razie 3 lata.nie mielismy slubu.z bylym rozstalam sie poniewaz byla przemoc domowa,raz byla wezwana policja.wtedy tez sie wyniosl.ma ustalone widzenia z malym,dobrze sie nim zajmuje.maja dobry kontakt.ostatnio straszy mnie ze zabierze mi go i maly bedzie mieszkal u niego.dodam ze mieszka w wynajetym mieszkaniu nie zarabia wiecej niz 1500 zl.rodzine ma bardzo daleko,pracuje na 3 zmiany.ja mam na wlasnosc duzy dom na razie nie pracuje ale moje dochody to jakies 2 tys na reke na mies.bede niedlugo otwierac firme.mieszkam z obecnym facetemjakie ma szanse zeby modzic??dodam ze mamy dobra opinie,bez zadnych ekscesow i policji.

nie ma żadnych szans

mam nadzieje :( bo nie chce mi sie juz latac po sadach a znajac go napewno kiedys sie o to upomni.kontaktow mu nie zabraniam.ale dziecka na stale nie oddam