Czy jestescie zazdrosne o jego EX?

zastanawiam sie jak inne kobiety radza sobie z tym, ze ich facet przyjazni sie z ex, i za zadne skarby nie chce tego odpuscic. Oczywiscie zapewnia ze mnie kocha, ale o ta jego sytuacje z eks, juz nieraz byly miedzy nami spiecia, a on dalej twierdzi ze to jest jego przyjaciolka i nie moge sie o to wkurzac. Troche mi sie ta akcja nie podoba, bo mam wrazenie ze ona jest dla niego bardzo wazna, no a przynajmniej na tyle, ze woli drzec o nia koty ze mna niz dac sobie spokoj. Pytam wiec, czy uwazacie ze taka przyjazn jest do zaakceptowania i jak wy sobie z tym radzicie?

no sytuacja rzeczywiscie dziwna i trochę podejrzana. Ja bym postawiła ultimatum albo spotykamy się w trójkę albo żegnam. Moim zdaniem zakochane kobiety nie są zazdrosne o byłe tylko o przyszłe.

ja sie po prostu czasem zastanawiam czy nie robie problemu tam gdzie nie trzeba, bo byc moze inni tak zyja i jest to normalne. Ale z drugiej strony jak tu zyc spokojnie z facetem, wiedzac ze laczy go wiez emocjonalna z kobieta z ktora byl kiedys w zwiazku, i to taka, ze woli sie wyklocac ze swoja obecna o ta byla. Poza tym wiem, ze oni sie bardzo kochali a rozstali sie z przyczyn tzw. niezaleznych. Pozniej niby mogli juz do siebie wrocic, ale nie zrobili tego, ale mimo to byli ze soba blisko przez ten caly czas. No a potem pojawilam sie ja. A moze wypowiedza sie panowie, ktorzy przyjaznia sie z eks, i powiedza, co nimi powoduje ze chca taka przyjazn podtrzymywac. Moze jest cos w tym zyciu, czego ja po prostu nie rozumiem...