slub po porodzie....

Jestem w ciazy, termin mam na poczatek lutego. Rodzice sie niedawno dowiedzieli o sytacji i nalegaja na slub przed porodem, my chcemy po porodzie i postanowilismy ze bedzie to koniec kwietnia (przed swietami). Myslicie ze dobra jest taka decyzja? Boje sie brac slub w czasie ciazy ze wzgledu na dziecko no i tez ze wzgledu na to ze roznie sie czuje...jestem w ponad 3 miesiacu a czesto mam jakies omdlenia itd. nie wyobrazam sobie slubu w takim stanie ;/ Czy dojde "do siebie" po porodzie w lutym do konca kwietnia? Bedzie to jakies 8 tygodni

pewnie, ze lepiej po. Brałam ślub w 6 m-cu i kiedy wszyscy super sie bawili ja marzylam tylko o tym, zeby juz pojsc spac ;/

w 8 tygodni powinnaś dojść, choć jeśli przytyjesz, to wagi nie zrzucisz. fizycznie powinno być ok.

najlepsze sa śluby przed zajściem w ciąże z miłości a nie z obowiązku :O

jesli bede wiedziec ze na pewno bierzemy w kwietniu to pewnie jeszcze bardziej bede zwracac uwage na to jak sie odzywiam w ciazy...jestem w 3 miesiacu a jeszcze nie przytylam ani kg wiec jest nadzieja... Najpierw byla mysl zeby sie pobrac w czerwcu ale rodzice naciskaja to juz przyspieszymy troche... tylko widzicie...kazdy mowi ze lepiej wziac slub po porodzie ale kazdy bierze przed...:(

hehe, bo "nie wypada" rodzic będąc panną, nie wiesz :D

wypada czy nie ale szkoda sie męczyć i raczej cięzko sie bawić w takim stanie, chyba, ze to tylko ślub bez wesela :)

nie robi mi to za bardzo czy wypada czy nie... mozemy wziac cywilny dla swietego spokoju...chodzi nam o to zeby koscielny byl wyjatkowy a nie taki na 'odwal'

moj siostrzeniec zenil sie w kwietniu,gdzie jego obecna zona byla w czwartym miesiacu,dobrze i fajnie sie bawila,teraz na dniach urodzi sie Maja,a w grudniu biora slub koscielny i ochrzcza dziecko za jednym zamachem.

ja brałam tylko ślub cywilny byłam wtedy w 7miesiącu a kościelny za 2 lata. bo na kościelnym muszę się wybawić.

jak mam się ochotę pobawić, to idę na imprezę z tańcami jakąś, nie muszę wywalać 20 tysięcy :)

najważniejsze żeby związek był udany :P ja brałam slub 6 miesięcy po porodzie - w tym roku mamy 10 rocznicę ślubu i prześcignęliśmy wiele znajomych par co hajtałay się w pełny poczuciu odpowiedzialności bez dziecka w domu :P autorko - ślub 8 tyg po porodzie - moim zdaniem dośc ryzykowne - bo z takim maluszkem ciezko sie ogarnać na poczatku - a do tego dojdą ci jeszcze ostatnie przygotowania do slubu... poza tym za bardzo tez sie nie pobawisz pewnie - bo takie małe niemowlę wymaga bardzo duzo uwagi.

No tak al juz chce troche isc rodzicom na kompromis... A dziecko bedzie z nami na sali np.chwile a pozniej juz opiekunka czy jakas kolezanka czyjas, ktora nie bedzie na naszym weselu sie tym dzieckiem by zajela, jakby cos sie dzialo to bedziemy na sali obok i w kazdej chwili mozemy tam pojsc do dziecka zobaczyc czy wszystko ok... Jeszcze mamy taki pomysl zeby wziac ten cywilny dla swietego spokoju...nawet za miesiac, ale bez wesela, zeby byl papier..zeby nie bylo gadania ze panna rodzi itd. a wtedy w kwietniu juz taki porzadny slub z goscmi.

Ja tam ten sam problem. Jestem w 2 miesiącu ciąży i rodzice chłopaka nalegają żebyśmy wzięli ślub teraz. Jednak my nie chcemy ryzykować teraz bo ja się bardzo często źle czuję i postanowiliśmy wziąć ślub jak już dziecko bedzie miało chociaż ze 3 miesiące- chodzi mi tu o kościelny. A jeżeli będziemy mieć jakieś problemy z rodzicami to weźmiemy tylko cywilny. Moim zdaniem nie ma co się śpieszyć, powinnaś dobrze się czuć na własnym ślubie bo to Twoje święto:)

no to mamy faktycznie identyczna sytaucje... Ja tez wlasnie roznie sie czuje....i zaczynam sie wkurzac bo ten slub to zaczyna byc zwykla formalnoscia...a to jest przeciez tylko symbol...ktory trzeba milo wspominac i pamietac juz do konca zycia...a jak wezme slub teraz to wiem ze nawet moj facet bedzie mi gadac ze go zmusilam ;/ a tak to dojrzeje do tej decyzji, przemysli wszystko i bedzie ok...

rok temu rodziłam 2 dziecko i było więcej formalnych panien niż pań z papierem :P to juz nie te czasy! z reszta jak ja rodziłam to też nie było wielkich problemów.... raz tylko podczas przyjecia zapytali o pesel ojca dziecka :D ja juz miałam bóle parte i mnie to rozbroiło "pamietać cos takiego w takim momencie" i w książeczce zdrowia dziecka wpisali mi moje nazwisko a nie ojca - poza tym było zupełnie normalnie.

chodziło mi jak rodziłam pierwsze dziecko 10 lat temu.

wasze zycie wasz wybor, nie dajcie sie. Ja bym poczekala do lata lub wczesnej jesieni nawet. dziecko podrosnie, ty dojdziesz do siebie (nie zycze, ale jakbys miala cesarke to po 8 tyg jeszcze by bolal szew). Wezcie cywilny narazie.