Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieobiektywna

proszę o obiektywną ocenę

Polecane posty

Gość Nieobiektywna

Czy ja jestem wstrętna harpia, żmija itp, czy mężuś przegina?? Z zewnątrz widać lepiej czasami. On, po przyjściu z pracy: "Jakie chcesz płytki do kibla?" Ja: (nieważne) On: Ale muszą być beżowe albo w brąz, albo takie jak w łazience. Ja: (jeszcze bardziej nieważne, i tak muszą być takie jak on chce). Dzwoni do mnie koleżanka. Opowiadam o weselu, na którym byłam. Obiad się kończy gotować. On: Wyjdź stąd, nie będziesz tu na cały głos nadawała, żeby wszyscy musieli słuchać. Ja: (wyszłam na ganek). Skończyłam rozmawiać, wchodzę, w kuchni się pali na patelni. On, wchodząc z pokoju do którego sobie wyszedł zostawiając wszystko na ogniu: Cholera jasna, jak pilnujecie? Wszystko się zwędziło." Ja: Sam mi pacanie totalny kazałeś wyjść z kuchni, trzeba było pilnować a nie teraz mordę drzeć. On (obrażony, bo się brzydko do niego odezwałam): Spadaj! Wstrętna żmijo, cholera jasna co za kanalia! Niby nic, normalna wymiana zdań z tym palantem, jak praktycznie codziennie. Kto zaostrza, ja czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
jesteś charpia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×