Kiedy praca wykańcza psychicznie

A nie można jej zmeinić narazie, jak się nie wykończyć?

relaksowac sie i nie myslec o niej

ja rzucilem w diabły:-)..i jestem o wiele pogodniejszy,tylko teraz muszę od nowa szukac czegoś...

Dziewicu staram się ale każdego dnia jest ze mną gorzej :( Nie umiem sie pozbierać a niedługo to chyba wyląduje na psychotropach

z mojego doswiadczenia jedyna dobra rada to zmienic prace, albo nawet zostac bezrobotnym niestety ja od pol roku jestem bezrobotna, tylko nerwica jakiej sie nabawilam w pracy nadal daje mi sie we znaki, zdecydowanie nie bylo warto, zdrowie najwazniejsze

idź na siłke, albo na kick boxing, karate, koszykówke, albo inny sport, który da Ci rozładowanie napięcia psychicznego, gdy wyżyjesz się fizycznie. :)

terapia też jest pomocna. :) jeśli masz zawód wysokiego ryzyka: strażak, ratownik, żołnierz, instruktor prawka :D, albo coś w tym stylu to z tego co pamiętam psycholog co jakiś czas jest obowiązkowy? ;) a jeśli np. jesteś gnębionym nauczycielem, albo inni pracownicy Cię wkurzają to trzeba popracować nad pewnością siebie, wyższą samooceną i na to są jakieś proste tricki. :) zależy jaki konkretnie masz problem. ;)

Mam znecajacego sie szefa i uwierz mi sport tu nie pomoze