Balsamy brązujące

Dziewczyny, mam pytanie. Ponad tydzień temu zaczęlam używać balsamu brązującego. Po raz pierwszy w zyciu miałam z takim czymś do czynienia. Zrobiłam peeling całego ciała dzień przed. Przez pierwsze 3 dni używałam go co wieczór. Później co 2gi dzień. Niestety, zaczął schodzić 'plamami'. Wyglądało to komicznie. Dziś się wkurzyłam i gąbka praktycznie zdarlam go z siebie. Jutro znów chcę zacząć stosawać, ale mam pytanie - czy da się jakoś schodzenia "plamami"? Używam balsam z perfecty. Może polecicie jakiś lepszy?

znam ten bol:O z racji ABSOLUTNIE nie opalajacych sie nog zmuszona jestem stasowac.przerobilam chyba wszystkie dostepne na rynku samopalacze i balsamy.kazdy zlazi plamami i doszlam do wniosku,ze najlepiej wychodze na tym smarowaniu gdy jak juz sie zabrazowie codziennie wieczorem robie delikatny peeling .nie martw sie nie zetrzesz kolorku.leciutko usuniesz warstwe naskorka nawilzenie przed balsamem brązujacym konieczne ! zreszta 2x dziennie nawilzaj skore. plamy robi łuszczaca sie skora wytarta na 100 roznych sposobow;) potem nic tylko zdrapywac do czystego:P powodzenia;)

dzię-ku-ję! :)

:)

ja uzywam balsamu brazujacego z Garnier inie zchodzi plamami. ale to moze dlatego ze ja nie uzywam go zbyt czesto, tak co dugi dzien, i to tylko wtedy kiedy mam jakies wyjscie za pare dni. wiadomo, ze taki balsam to nie jest rozwiazanie na dluzszy czas. Po nalozeniu kilku warstw, bedzie widac plamy po myciu, no a myc sie trzeba

fajny jest też balsamik do ciała eva natura for teens, który delikatnie brązuje a dodatkowo zawiera w swoim składzie świetliste drobinki, które fajnie się mienią na słońcu :-)