czemu tutaj tak jest ?

Mój chłopak pracuje i zarabia 1000 zł, ledwo mu na opłaty starcza i na życie, ja będę pracować na pół etatu bo studiuje dziennie i zarabiać bede niecałe 500 zł, z czego tu odłożyć na ślub, nie mówiąc już jakby się dzieci pojawiły :(

Możesz zarabiać w Agencji towarzyskiej.

W Agencji towarzyskiej zarobisz więcej niż 500 złotych.

to juz wole klepać biede .

W Agencji towarzyskiej będziesz klepać facetom konie. Podwójna korzyść: 1) z klepania facetowi konia kobieta też ma przyjemność, 2) zarobisz sobie. Wybierz sama, czy wolisz klepać konia czy klepać biedę. NAPISZ.

bo tutaj jest jak jest....

wolę klepać biedę.

Wiecie co, macie rację. Będę pracować w Agencji towarzyskiej.

to może niech twój facet poszuka lepiej płatnej pracy... http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z takim wykształceniem, jakie ma mój facet.

bo to polska jest dlatego tak jest i wcale nie zapowiada sie lepiej i jeszcze teraz rzad podatek dowali i bedzie wogole swietnie.

a można wiedzieć jakie ma wykształcenie? Sory, ale 1000 zł to jest śmieszna kwota i nie wierzę, żeby nie mógł znaleźć lepiej płatnej pracy. Ja z moim facetem studiujemy i postanowiliśmy dorobić sobie w wakacje. On zarabia 2500 zl/ mies na wózku widłowym a ja na pół etatu w sklepie 700 zł. Są to kwoty netto. Po prostu trzeba poszukać :)

Jak jest ci ciężko, to zarabiaj w Agencji towarzyskiej. Czy golisz sobie cipkę na łyso ?

Zdesperowana Domowa Żona -> jak się chce jak najwięcej brać od państwa to ktoś musi to dać. po drugie lepiej teraz zapłacić więcej niż za 2 lata być bankrutem jak Grecja

W Agencji towarzyskiej będziesz zarabiała o wiele lepiej. W Agencji zawsze dostaniesz orgazmu.

haha, pewnie że lepiej :D ale generalnie seksu mi nie brakuje, z orgazmem też jest spoko. Jak (odpukać) będę kiedyś samotna to skorzystam z Twojej rady. Bo to same korzyści! Seks i dodatkowo kasa... Nic tylko się puszczać ;)

Czy ty jesteś dziewicą ?

do Zdesperowanej Domowej Żony --> haha, mi ciezko nie jest ale wiem jak jest ciezko w polsce. w mniejszych miejscowosciach ciezko o prace epiej platna niz minimum - takie sa realia i kto ma szczescie mieszkac w wiekszym miescie to zarabia wiecej. niektore miasta maja nawet 30% bezrobocia wiec i tak dobrze, ze wogole jakas praca jest wiec o czym wy mowicie? jak kraj jakims cudem nie zbankrutuje to ludzie pobankrutuja. ogolnie czy tak czy siak nic dobrego kolejne lata dla polski nie przyniosa.

Mam dla Ciebie ważną informację. Twój mąż Cię zdradza.

tak... wydało się... jestem święta dziewicą czekającą na wniebowstąpienie :) do zdesperowanej żony - ja uważam, że w Polsce jest coraz lepiej. Spójrz się 5 lat wstecz. Wtedy to była tragedia. Teraz Polska wychodzi z kryzysu i będzie dobrze :) oczywiście jak kaczka nie będzie robić awantur typu krzyż itp. ;)

do Zdesperowanej Domowej Żony --> masz niesprawdzone informacje bo nie mam meza :)

do polski przyjezdzam raz na pol roku i niestety widze, ze jest coraz gorzej. te nowe domy i remontowane rynki to jest pic na wode bo sytuacja materialna polakow nic sie nie poprawila a raczej pogorszyla. moze i wieksze miasta takie jak warszawa czy pozan sie rozwijaja ale setki mniejszych wlasnie podupada. zamykane sa fabryki, bezrobocie rosnie. ludzie maja coraz gorzej - nie mowie tutaj na przykladzie jednej czy dwoch rodzin ale w ogole spoleczenstwa.

Czy chcesz się ruchać ?

Jak nie masz męża, to pewnie używasz wibrator.

wez sie odpierdol chlopie.

do Zdesperowanej Domowej Żony - obecnie mieszkam w Warszawie, ale pochodzę w małego miasteczka. Około 30 tys mieszkańców. I tam sytuacja tak samo się poprawia. Nie wiem jak jest w innych rejonach Polski, ja jestem z Mazowsza. Może gorzej. Ale spójrz się jak wzrosły zarobki. Kiedyś minimalna krajowa to było 600 zł, teraz ponad 1000. Ok może życie jest droższe, no ale i tak wszystko schodzi na dobre tory. Jeśli chodzi o remonty to nie tylko rynki ale autostrady, kolej, infrastruktura i mnóstwo innych rzeczy. Za kilka(naście) lat dogonimy zachód :)

Marzę o tym, żeby wylizać Twoją cipkę. Wiem, że mi nie odmówisz.

waternymph --> moze i zarobki sa coraz wyzsze ale ceny proporcjonalnie rowniez. zachod to my moze dogonimy za jakies 40 - 50 lat. jak juz nas na swiecie pewnie nie bedzie. to ladnie ze tak optymistycznie patrzysz.

tu dostaniesz wiecej jak te śmieszne 500zł ;]

gdzie ty niby widzisz to szalejące i powiekszające sie bezrobocie? moze oceniasz po swojej rodzinie, albo swojej wiosce. ale to nie cały kraj