zmęczona tym wszystkim

Mój problem polega na tym że, jestem z chłopakiem od 3 lat ( z przerwami, ostatnia trwała 2 miesiące). Postanowiłam dać mu tą ostatnią szanse bo mimo wszystko nadal go kocham. No i zaczęło się. Pierwszy miesiąc super, po prostu najszczęśliwsze dni mojego życia ale.... Pojechał do pracy pisał, dzwonił. Wczoraj mieliśmy się spotkać bo wrócił. Pisałam do niego, dzwoniłam, nic zero odpowiedzi. Dzisaj wchodze na nk patrzę komentarz od niego "Kocham Cię" Nie wiem co mam myśleć. Pierwsza do niego się nie odezwę.

daleko pracuje na długo wyjeżdża?

:(

niedaleko, praca dorywcza, ale ja pracuje i nie mogę do niego jeżdzić

hmmm więc dlaczego się nie odzywa? wydaje mi się ze powinien pierwsze co to po przyjeździe do Ciebie zawitać. Mieliście jakieś poważniejsze problemy? Myślisz że jest godny Twojego zaufania?

kłamał mi kiedyś dużo, teraz obiacał że sie zmienił, że jego życie beze mnie nie ma sensu.zawsze. Myślę że wczoraj też koledzy byli ważniejsi. A ten komentarz? no nie wiem co mam o nim myśleć, nie wiem dlaczego nie pisze. Pusto mi bez niego. Siedzę w pracy i łezki krecą mi się w oczach.