Idę na ślub jako partnerka świadka

Wybieram się na ślub siostry mojego chłopaka.Jego rodzina raczej mnie nie trawi. Zastanawiam się co mam kupić młodej parze w prezencie.Chodzi o to, że chcę być oryginalna chociaż aktualnie nie mam pomysłu na prezenty ślubne.

nie mozesz dac kasy ?

Czy to oryginalne ? :)

ja kupiłem to : http://www.iceevolution.pl/galeria01/index.htm Ale nie wiem czy cie bedzie stac, bo ceny zaczynaja sie od 2 tys. :)

po co chcesz być oryginalna kup kwiaty , pamiątke i zestaw ,komplet filiżanek do herbaty taki :Pdwie filiżanki , dwa talerzyki będą mieć na wspólne śniadanka:D Jesteś tylko dziewczyną brata panny młodej jak na razie:D

Po co to komu ?;p

Całkiem nie głupie ale zapewne takich filiżanek dostaną mnóstwo ; p

i komplet szmat. zaręczam Ci, ze nikt przed Tobą nie dał takiego prezentu na ślub, będziesz najoryginalniejsza

jak dla mnie to jest rewelacja i sie na to zdecydowałem, zapewniam cie, ze nikt by czegos takiego nie kupil i nie wpadlo mu nawet na mysl :) Piekne do duzego wypoczynku (sam sobie tez sprawilem) rewelka :P

dostaną , albo i nie :D, poszukaj takich jednych -jedynych:D

ja zamowilem serce z zamrozonymi kwiatami w srodku i imionami malzenstwa :P

przygotuj dobrą antykoncepcje, bo wiadomo, kto świadkowej nie przeyebie ten nie będzie w niebie.

te filiżanki to bardzo fajny pomysł:) poszukaj jeszcze w necie napewno znajdziesz wiele ciekawych propozycji a tak nawiasem mówiąc: czy świadkowa będzie również miała swojego towarzysza?

jak nie to elegancka posciel .. wełniana CAMEL

Serdecznie polecam moje buciki :) http://allegro.pl/item1156046507_alexander_mcqueen_buty_z_sercem_38.html

to wycięcie wygląda jak dupka, ale ja tam się nie znam

świadkowa NO TAK :) Jeszcze trochę pogłówkuje ;) Wiem, ze na pewno zrobię samodzielnie życzenia bo to moja specjalność :)

powiem Ci jedną rzecz... Piszesz że rodzina za Tobą nie przepada, więc jak będziesz na tym weselu pokaż im się z jak najlepszej strony:) Baw się ze wszystkimi goścmi a napewno nie okazuj żadnych scen zazdrości!!!:) Ja broń Boże nie chcę Cie umoralniać ale byłam ostatnio na weselu i to co się tam wydarzyło przeszło ludzkie pojęcie, a mianowicie WŁAŚNIE dziewczyna świadka przeszła samą siebie.W trakcie oczepin wiadomo świadkowie są od tego by bawić się z goścmi, brać udział w zabawach. No i orkiestra zrobiła zabawę gdzie świadek akurat miał dotknąć kolan kilku dziewczyn zaraz za Panem Młodym - wszyscy stoją klaszczą w rytm muzyki itp, tamci z dziewczynami (wybranymi spośród gości) na środku, maja zawiązane oczy - a ta panna jak zobaczyła że on dotyka kolejne kolano i wydał z siebie dziki okrzyk tak dla śmiechu ( jak Tarzan:)) jak nie wyleci na środek i plask mu w twarz. orkiestra przestała grac wszyscy grobowa cisza. Jedna z matek wyszła na środek przeprosiła wszystkich za incydent, który nie powinien mieć miejsca i powiedziała jej że teraz juz wszyscy wiedzą dlaczego rodzinka za nią nie przepada i wyprowadziła ta laskę z wesela, zamówiła jej taksówkę i odesłała do domu. Wesele bylo dalej młodym przez dobrą godzinę do śmiechu nie było... niestety nie spodziewali się takiego obrotu sprawy tym bardziej że świadkowa też miała chłopaka. O co ta zazdrość cholera wie.... Przepraszam że sie rozpisałam ale tak jakoś wyszło:):) Pozdrawiam i życzę udanej zabawy!!!

Dzięki wielkie... aż taką zazdrośnicą nie jestem ;) Właśnie wiem, że muszę być mega grzeczna ... Ogólnie jestem trochę zestresowana bo wszyscy patrzą na mnie z pod bykaa wszystko dzięki matce mojego faceta. ;* Dzięki !

hahaha skąd ja to znam...!!! A najlepszą obroną jest atak czyli bawić sie tak dobrze jak nigdy wczesniej:) hehehhhehe Lata wstecz moja była niedoszła teściowa (dzięki Ci Boże!!)nie mogła patrzeć na mnie bo ona sobie syna urodziła!!!Tylko ze ja jako ta najgorsza stwierdzilam po tych slowach ze juz gorzej byc nie moze i powiedzialam jej przy rodzince ze jesli jej pomoc potrzebna to do szpitala psychiatrycznego jest niedaleko i moge z nia podjechac jesli pomocy potrzebuje hehheheeh rodzinka miala ubaw, ta malo mnie nie zabila ze jak tak moglam na weselu jej drugiego syna powiedziec tym bardziej przy rodzince, a ja sie bawilam w najlepsze i to byl dla niej najgorszy ból, ze ja sobie z niej nic nie robie i totalna zlewke mam. Po weselu z moim bylym bylo do widzenia bo z taka psychiczna tesciowka stwierdzilam ze sie uzerac przez polowe zycia nie zamierzam. Wiec korzystaj kochana z mozliwosci dobrej zabawy, a przy okazji moze uda ci sie zaskarbic uczucia kogos kto nie lubi matki twojego chlopaka he he he i wtedy mozna dzialac ze zdwojona sila he he he jeszcze raz powodzonka a z prezentem cos wymyslisz... jesyne co jesczce dodam to odradzam kupowanie poscieli bo mozesz nie znac rozmiaru i prezent bedzie nieudany