Dlaczego faceci boja sie samotnych matek ? Bo są wygodnymi tchórzami ?

mi sie udalo... Jest dowiedzione że osoby wyciągająće czyjeś blędy ortograficzne na wierzch na forach są trolami, badania naukowe sie kłaniają. Co do alimentów, wyrwij z faceta normalnych rozmiarów alimenty to stawiam 100 skrzynek wódki każdemu z forumowiczów z osobna... Ja nie mówie że wszystkie samotne matki to dziwki czy coś, ale większość z nich nie miała rozumu jak za seks sie brała. Samotna matka to nie to samo co dziewczyna, ona ma obowiązki, ciągle musi doglądać dziecka\dzieci. Nie ma tu meijsca na spontaniczne wypady nad jezioro - strasznie to jest trudne, wszystko ograniczone, trzeba sie martwić. To prawie że jak małżeństwo, nie ma zabawy co piątek i picia a w sobote umierania. Nie każdy chce zrezygnować z tej całej przygody spontanicznego poznawania sie itp.

Zona swego męża.... Nie cwaniakuj tak, przez takie gadanie faceci robią testy czy dzeicko ich czy nie, troch to kosztuje i w nie każdy mieście mozna zrobić. Ale prawda jak oliwa zawsze wypłynie na wierzch.

Moja droga sa faceci, ktorzy zwiaza sie z samotna mama, na internecie na pewno nie szukaj... Rozejrzyj sie dookola siebie, jest multum mezczyzn, ktorzy zwiazali sie nawet z rozwodka z 2 czy 3 dzieci... I to starsza, a Ty mlodziutka jestes. Takie moje zdanie. Spojrz na to z drugiej strony. Po co ci facet? Masz milosc, dziecko. Facet to problem, albo zdradz ialbo oszuka labo uczyni jakas inna patologie. Wyznacz sobie cel w zyciu i daz do niego. Ja ta krobie, a faceci sa mi potrzebni tylko do seksu i tak juz zostanie :) Baw sie nimi, ciesz sie zyciem, nie ma co sie angazowac. Pozdrawiam

To nie ma nic wspólnego ze strachem. Dziecko "brane" wraz z kobietą ZAWSZE komplikuje życie. Dodatkowo to życie może komplikować ojciec tegoż dziecka (np. odwiedzając je). Są to sytuacje wysoce niekomfortowe i trzeba być albo silnie zakochanym w kobiecie albo desperatem albo skończonym idiotą żeby się w coś takiego dobrowolnie wpakować.

Po wpisach tutejszych kobiet, niedługo stracę resztki szacunku do tego gatunku chyba :P

"Facet to problem, albo zdradz ialbo oszuka labo uczyni jakas inna patologie. Wyznacz sobie cel w zyciu i daz do niego. Ja ta krobie, a faceci sa mi potrzebni tylko do seksu i tak juz zostanie "- szczególnie z tą patologią :)

singiel po studiach, jeśli kiedyś będziesz chciał stracić resztki szacunku, to poczytaj pozwy rozwodowe i o alimenty (zwłaszcza o ich podwyższenie) pisane samodzielnie przez kobiety :D

Kobieta z dzieckiem to jedno ,ale córka wychowana przez samotną mamusię ,to byłby dopiero osobny temat .

A odpowiedz na pytanie jest prosta- nie boją się, tylko nie chcą się angażowac w coś takiego.

woow. Kobieta z dzieckiem to jedno ,ale córka wychowana przez samotną mamusię ,to byłby dopiero osobny temat . Możesz rozwinąć swoją myśl? Jestem córką samotnej matki :) Słucham więc co masz do powiedzenia na temat takich jak ja?

Zdecydowany a co w tych pozwach jest ?:P

singiel po studiach Jest dowiedzione że osoby wyciągająće czyjeś blędy ortograficzne na wierzch na forach są trolami, badania naukowe sie kłaniają. gdzie to jest napisane? zresztą niewazne,tylko ta "rzadna" mnie trochę porazila.ok nei ma tematu. "Co do alimentów, wyrwij z faceta normalnych rozmiarów alimenty " a tego zabij mnie ale nie kumam ?

Ehhh.. zaniżanie pensji, miganie się od płacenia na milion sposobów... myślisz że łatwo tak dać 500zł co miesiąc? Niby na dziecko ale wiesz że i matka z tego bedzie wydawać na siebie? Zresztą to zależy od wynagrodzenia, szczegołów nie znam ale każdy facet którego znam zawsze stara sie jak najmniej dawać...

Zresztą u mnie w rodzinie było tak że facet żonke załatwił że 300zł na 2 dzieci płacił ale to było pare lat temu, ale tak czy siak dobry przykład. A zarabiał dużo..tyle że na boczku,a tego w papierach nie ma i już.

do singiel po studiach ty tak powaznie czy udajesz? myslisz,ze za 500 zł da się utrzymac dziecko i jeszcze dla siebie cos wyciagnac? nie masz doswiadczenia w tym temacie to skad to mozesz wiedziec? kolorowych snow.

to połowa kosztów utrzymania 500 + 500 = 1000 to chyba całkiem ok na dziecko. jak rodziny żyją za 2 no i przecież ojciec powinien się z tym dzieckiem też spotykać, zabierać gdzieś

"3. Moja znajoma jest mężatką, mają dziecko, oficjalnie jej męża, on jest o tym przekonany, a ona niedawno na wieczorze panieńskim u innej koleżanki powiedziała mi (po kilku głębszych), że to nie jest dziecko jej męża, dodam, że to nie żadna patologia, ludzie poważni, dość zamożni, oboje pracują, on ma firmę , ona na kierowniczym stanowisku, niby bardzo się kochają, wręcz idealna para... dlatego wszyscy tutaj egoistycznie zadufani w sobie faceci pomyślcie, że tylko kobieta tak naprawdę wie, kto jest ojcem jej dziecka, zresztą i tutaj czasami bywa różnie..." zenada do potegi milionowej

"po 2- wcale nei szukają tatusia do dziecka i sponsora. przeciez biologiczny ojciec nawet jak nie jest z matką swego dziecka ma obowiazek alimentacyjny wobec dziecka a to nie tylko pieniadze!! rowniez wychowanie,pomoc w chorobie itd... poczytaj sobie w necie co to są alimenty to nie tylko kasa!!" o naiwności :D Już widzę te niebieskie ptaki jak lecą i płacą karnie alimenty :D:D "Rozejrzyj sie dookola siebie, jest multum mezczyzn, ktorzy zwiazali sie nawet z rozwodka z 2 czy 3 dzieci... I to starsza" a to na pewno - jest sporo desperatów, których nie chcą, z różnych powodów kobiety nie obciążone balastem i dlatego biorą wszystko co się trafi... A tak na marginesie - wiele osób tu pisze, że nie wszystkie samotne matki, to patologia Owszem, ale te nie jęczą na necie, że nie mają partnera, bo same potrafią sobie ich znaleźć...

"Kobieta z dzieckiem to jedno ,ale córka wychowana przez samotną mamusię ,to byłby dopiero osobny temat . Możesz rozwinąć swoją myśl? Jestem córką samotnej matki Słucham więc co masz do powiedzenia na temat takich jak ja?" myślę, że chodziło mu o to, że jest spore prawdopodobieństwo, że taka kobieta ma ostro zrytą przez mamusię czachę, bo odkąd zaczęła rozumieć co mama mówi, była indoktrynowana, jacy to mężczyźni są okropni

"3. Moja znajoma jest mężatką, mają dziecko, oficjalnie jej męża, on jest o tym przekonany, a ona niedawno na wieczorze panieńskim u innej koleżanki powiedziała mi (po kilku głębszych), że to nie jest dziecko jej męża, dodam, że to nie żadna patologia, ludzie poważni, dość zamożni, oboje pracują, on ma firmę, ona na kierowniczym stanowisku, niby bardzo się kochają, wręcz idealna para... dlatego wszyscy tutaj egoistycznie zadufani w sobie faceci pomyślcie, że tylko kobieta tak naprawdę wie, kto jest ojcem jej dziecka, zresztą i tutaj czasami bywa różnie..." Jeśli chciałaś napisać coś w obronie kobiet, to sorry, nie wyszło Ci

A wiec tak nie bede cytowal wypowiedzi skierowanych do mnie , nie chce mi sie poprostu ich wyszukiwac . Odpowiem poprostu tak ogolnie : W zadnej swojej wypowiedzi w tym temacie nie napisalem ze samotnie wychowujace matki to :svki , kvrvy , puszczalskie , czy w jakis sposob umyslowo uposledzone kobiety . Bo tak poprostu NIE uwazam . Dalej , nie zwiazal bym sie z matka z dzieckiem dlatego ze : chce jednoczesnie ze swoja kobieta wkraczac w role rodzica i chce miec dziecko z mojej krwi , chce przekazac SWOJE geny dla MOJEGO potomstwa . Nie interesuje mnie matka z dzieckiem , bo ona juz przeszla przez etap zycia ktory jest dopiero przede mna , przez ktory chce przechodzic razem z kobieta ktora kocham i ktora nosi w sobie NASZE WSPOLNE potomstwo . Tak jak juz wspomnialem kobiety z dzieckiem sa dla mnie asexualne , na imprezach i w klubach potrafia sie czasami wyluzowac (jak mama zdecyduje sie tego wieczoru zajac sie wnusiem) , nie mam do nich nic w kwesti porozmawiania jak z dobrym kumplem ,ale trwaly zwiazek (i nawet sam sex) nie wchodzi tutaj w gre. Ktos tam napisal cos w stylu "..a co zrobisz jak Twoja zona po porodzie straci ladne cialo..." , odpowiem tak . bede ja kochal co najmniej tak samo jak przed porodem . Bo jak mozna nie kochac kobiety ktora ofiarowala meszczyznie swoje zaufanie , potem oddala mu swoje serce , wreczyla mu swoje cialo , zecydujac sie na zwiazek malzenski podarowala mu swoja bezgraniczna ufnosc wybierajac go na swojego towarzsza do konca swoich dni , i na przyszlego ojaca wspolnego potomstwa . Nie jestem niewdziecznnikiem i zimnym draniem , takie cos potrafie docenic i rozumiem POWAGE tak podjetych przez kobiete decyzji . Napisze jeszcze ze , moja druga polowa zdecydowala sie na cc (cesarskie ciecie) , w dzisiejszych czasach w cywilizowanych krajach mozna sobie wybrac metode porodu . Blizna po takim cieciu jest praktycznie niewidoczna , nie mowie juz o pozostamych plusach tej metody rodzenia ;) Pozdrawiam.

"To nie ma nic wspólnego ze strachem. Dziecko "brane" wraz z kobietą ZAWSZE komplikuje życie. Dodatkowo to życie może komplikować ojciec tegoż dziecka (np. odwiedzając je). Są to sytuacje wysoce niekomfortowe i trzeba być albo silnie zakochanym w kobiecie albo desperatem albo skończonym idiotą żeby się w coś takiego dobrowolnie wpakować. " Zdecydowany,POPIERAM-mądry z Ciebie facet,szacun Oby takich więcej. Mój były na taką się zdecydował,cymbał brzmiący i wielce się zdziwił jak mamuśka wisiała na tel godzinami gadając z byłym mężluem i tatusiem dzieciaków.No i był jako kto???Jako ten drugi!:)" .

"Napisze jeszcze ze , moja druga polowa zdecydowala sie na cc (cesarskie ciecie) , w dzisiejszych czasach w cywilizowanych krajach mozna sobie wybrac metode porodu . Blizna po takim cieciu jest praktycznie niewidoczna , nie mowie juz o pozostamych plusach tej metody rodzenia" Poeta mial na mysli poszerzona c i p e ;)

"3. Moja znajoma jest mężatką, mają dziecko, oficjalnie jej męża, on jest o tym przekonany, a ona niedawno na wieczorze panieńskim u innej koleżanki powiedziała mi (po kilku głębszych), że to nie jest dziecko jej męża, dodam, że to nie żadna patologia, ludzie poważni, dość zamożni, oboje pracują, on ma firmę, ona na kierowniczym stanowisku, niby bardzo się kochają, wręcz idealna para... dlatego wszyscy tutaj egoistycznie zadufani w sobie faceci pomyślcie, że tylko kobieta tak naprawdę wie, kto jest ojcem jej dziecka, zresztą i tutaj czasami bywa różnie.. :O

do a to tak.. To Ty to napisales /las ;)

:Dbuaahhhahhaaaaa:D

Ktoś musi się zająć dzieciakami, no nie?

"wieloródki mają jak wiadra" Pozdrawiam posiadacza mikropenisa, bo mój małż jakoś nie narzeka po dwójce dzieci.

dlaczego samtne matki sa samotne?bo s aglupie i daja dupy nie temu co trzeba a potem szukaja jelenia