Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ograniczonaMyślowoIstota

chba mam zadatki na bycie.....

Polecane posty

Gość ograniczonaMyślowoIstota

starą panną:)! po czym wnoszę: 1. mam 24 lata dopiero pierwszego chłopaka- zawsze uważałam że do niczego mi on nie potrzebny 2. mając tego chłopaka strasznie przeszkadza mi to, że ciągle do mnie wydzwania, 3. wydzwaniając ciągle dopytuje się co robię- nie wiem po co mam się tłumaczyć komuś z tego co robię 4. nie znoszę być ograniczana a tu tak jest - mając chłopaka ograniczono mi jakąś tam wolną przestrzeń - iść na imprezę samej mi nie wolno, kolegów mieć nie wolno, itp 5. nie lubię jak on mi mówi "idż ostrożnie","uważaj na przejściach" - matko, jakoś do tej pory żyję i jakoś uważałam - nie jestem jakaś ciapa co wlezie pod nadjeżdzający samochód z własnej woli 6. męczą mnie z nim rozmowy telefoniczne 7. nie przywykłam by toś o mnie dbał więc sama tego nie robię 8. nie umiem wyznawać uczuć, nigdy nie umiem powiedzieć: kocham cię, tęsknię, zależy mi na tobie z własnej woli - dopiero wtedy to robię jak sytuacja tego wymaga 9. seks nie sprawia mi przyjemności - jeszcze nigdy nie miałam orgazmu pisząc ten temat sądziłam że mam zadatki na starą pannę ale jak to przeczytałam to stwierdzam że jestem bardzo egoistyczna chyba jestem skazana przez to na samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma obowiązku z kimś być
jeśli lepiej czujesz się sama to bądź sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
dziękuję za odpowiedź ale wiesz ze wsząd ta presja na małżeństwo na bycie, z kimś na bycie z kimś - nigdy nie lubiłam sytacji gdy np. w święta zbiera się rodzina a Ty opowiadasz że nie masz nikogo.... ciągle.... chyba jestem z kimś dla świętego spokoju - ale wiem że tak długo nie wytrzymam nerwowo - no bo ileż można udawać;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
nawet romantycznych sms-ów nie umiem pisać i generalnie w ogóle nie jestem romantyczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makinwa Ska
Droga autorko zyj tak zebys byla szczesliwa jezeli zycie w zwiazku nie jest ci na reke i czujesz sie jak kanarek w klatce bez przestrzeni, to badz sama...Rodzina naciska zebys miala meza dzieci powiedz ze jestes less i bedzie spokoj a dzieci nie bedzie :) Ale przyjdzie kiedys czas ze bedziesz sama miala sporo lat wiecej i bedziesz sama calkiem sama... Teraz jeszcze sa znajomi koledzy kolezanki a pozniej kazdy bedzie mial rodzine dzieci i nie bedzie mial czasu pokontempluj nad tym czy warto byc samej.. Czlowiek to istota stadna i potrzebuje kontatku z innymi no chyba ze ty juz taka mala dzikuska i pustelnica jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
myślałam nad tym niejednokrotnie - nad mężem, dziećmi, starością.... i zastanawiam się czy tak krok jest aby na pewno rozsądny gdy nie jest się pewnym. Wychodzi się za mąż z miłości a nie z potrzeby bycia z kimś na starość. chyba faktycznie natenczas czuję się jakbym była zamknięta w klatce - może to nie on jest tym jedynym. Wszystko się okaże po pewnym czasie. Zresztą myślę też że nie potrzeba małżeństwa by byc z kimś na starość - jak ma być dobrze to będzie.... ale w moim przypadku to różnie - chyba nigdy nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
tez mam 24 lata i podobne myslenie do twojego.2 chlopakow mialam.Z jednym bylam jakies 1,5 mies,z drugim 3 mies (wow). Z tym drugim gdy gadal mi o wspolnym mieszkaniu,nawet o slubie napomknal haha,to powoli sie wycofalam. No bo jak ja sobie poradze z partnerem? A jak mu moje jedzenie nie zasmakuje? Jak za cos mnie zjedzie np. ze cos zle zrobilam? Pozatym glupio bym sie czula korzystajac z cudzego mieszkania,uzywac cudzej pralki,myc sie cudzym prysznicem. Do dzis mam kontakt z nim,wiem ze dalej cos do mnie czuje,a ja do niego.Ale po prostu boje sie ze nawale.Jesli chodzi o wolnosc to tez nie mam ochoty sie tlumaczyc ze bylam sie poszlajac po haszczach,albo wyciszyc pare godz na dachu budynku jakiegos. Chociaz wiem ze akurat on by mnie raczej nie kontrolowal az tak,i nie podejrzewal o zdrade bo wole dziewczynki i jak juz to z nim do trojkata :D Jak tak czytam kafe to masakra co ludzie wyprawiaja w zwiazkach. Obecnie dowala sie do mnie koles 10 lat starszy,i kazdy mowi "bierz go,taka okazja,tyyyle zer na koncie.." ale mnie to jakos nie rajcuje. Odpada z kilku powodow : jest starszy ode mnie (wole mlodszych), jest owlosiony na klacie (fuj), ma zarost (zaraz zygne).Jedyne czym mnie zafascynowal to jego glos,taki baardzo pociagajacy.Ale za reszte odpada. Ja i zona? buahaha,to chyba zart :D Nie wiem co te laski sie tak jaraja,biala suknia itp.Zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
ja już z tym jedzeniem to daję radę - czasem on też gotuje, więc jakoś jest. Ale z tym kożystaniem z rzeczy czyichś też bym się krępowała - np przy jego matce:) wolę chyba sama żyć dla siebie ale najgorsze jest to że perspektywa ta mnie wcale nie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie jestes egoistka
normalne ze to cie wkurza w facetach bo mnie dokladnie to samo...to ze oni mysla ze zyc juz bez nich normalnie nie potrafimy,ze sa nam niezbedni bo bez nich sobie rady nie damy.Faceciiii:) a tak wogole to zerwij z nim bo to nie ten facet!!!!poczekaj na prawdziwa milosc i wszystko sie rozwiaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak masz zadatki na stara pann
ale nie znaczy to, ze jak teraz jestes szczesliwa sama (bylabys bez tego faceta) to za kolejne 24 lata bedziesz tak samo zadowolona z siebie dbajac tylko o siebie, i nie majac do kogo wieczorem geby otworzyc ;) 24 lata to poczatek zycia, jak ci sie wydaje ze skonczysz je okolo 30 to zastanow sie jeszcze raz :P a poza tym jak sie zakochasz to zmienisz zdanie od razu, bo jak narazie to nie ani ja ani pewnie nawet ty, nie mam pojecia po co w ogole z tym facetem jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokąłdnie...kiedys bedziesz miała 40 lat,bedziesz sama jak palec, bedziesz wracac do pustego domu.i nie myśl ze będziesz miała bujne życie towarzyskie bo wszyscy twoi znajomi będa mieli swoje rodziny i domy i nie będa mieli dla ciebie czasu no ale moz ejesteś po prostu takim dziwadłem któremu to odpowiada. tylko po co dupe zawracasz facetowi aha, bycie 3 mes w związku...sorry, nie masz dziewczyno pojęcia co to związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Autorko dowiedz sie koniecznie czy nie masz odchylow homo.Ja to odkrylam 3 lata temu :) Przypadkiem obejrzalam lesbijskiego pornosa,a potem samo jakos wyszlo :) Jestem bi. Tez nie mialam orgazmu z facetem,a naprawde sporo tego bylo.Dochodze tylko lechtaczkowo sama ze soba. Nie potrafie przytulic faceta,powiedziec "kocham" tak jakbym sie kluska zadlawila. Ale sex mimo ze bez orgazmu uwazam za zayebisty w moim wykonaniu.Lubie w miejscach publicznych :D No i co ze orgazmu brak,za to jest cudne uczucie jak go wpycha do mojej pisi..te pchniecia mmm.. Tak normalnie na codzien przy kolesiu jestem spieta i sztywna,a np przy mojej rodzinie mega na luzie. Nawet najgorsze sytuacje,spiecia potrafie tak w zart obrocic ze wyciagam ludzi z wielkiego dola. Rodzinka lubi sobie stroic ze mnie zarty na co im pozwalam :) zreszta smiech to zdrowie. A przy partnerze bym tak nie potrafila,pewnie wiecznie powazna itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks bez orgazmu przyjemny? gratuluje...zreszta to ze sie nakrecilas lesbijskim fikolem to jeszcze nic nie znaczy. mówilam ze seksualnosc 12latki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Arfetakt Diabla a jest jakas okreslona cyfra po ilu mozna stwierdzic "tak,teraz wiem co to zwiazek?" Ja widze na kafe te wasze pozal sie boze zwiazki ze jeden drugiemu tel przekopuje,wydzwaniaja glupie pipy kontrolowac mezow zamiast pozwolic im sie zabawic ze znajomymi.Pozatym pisalam ze z tamtym do dzis pisze,ostatnio pisalismy sobie z kim sie w tym czasie (3 lata separacji) przespalismy,bez klotni,zalu,a nawet sie podniecilam jak mi opowiadal.Mamy zamiar sie spotkac w przyszlym roku,nie wiem czy go wypuszcze :D Ale wspolnego zycia to sie troche boje. Jak mi facet sie po domu przewija to trzesa mi sie rece,ostatnio 2 szklanki niechcacy stluklam i zelazko stopilam bo koles stal za plecami i cos tam do mnie gadal.Robie sie wtedy strasznie nerwowa,z nerwow rzucam wszystkim,wale piescia w sciane zeby gdzies te nerwy wyladowac.Nie lubie jak cos robie a koles mi sie kreci pod nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, że jaks ie czyta kafe to mzona zwątpić w związki ale niestety moja droga, kilka miesięcy to nie ejst związek, to h... "chodzenie":D. związek to sa lata pracy, wspólne życie, problemy, codzienność i nie wkrecaj sie w to lesbijstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
nie jestem żadną less... kiedyś (w niedalekiej przeszłości) powiedziałam pewnemu facetowi, że bardzo mi się podoba i że chciałabym być z nim. No i on na to że sorki bardzo ale nic z tego. Może to był akurat on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
A czemu mam sie nie wkrecac w less skoro uwielbiam tzipki i lizalabym bez opamietania? :D Bardziej mnie jara tzipka niz penis.Z penisem to tylko fajne uczucie jak wchodzi i wychodzi.Nic poza tym. Faceci tylko z kobiecymi rysami,depilujacymi sie,fajnie jakby ubieral przy mnie szpileczki,ponczochy,cos jak Alejandro :P Ale tacy to rzadkosc. Kiedys kolezanki lesby mi mowily "zobaczysz,predzej czy pozniej przerzucisz sie na dziewczynki" a ja na to ze chyba maja cos z glowa itd.Dopiero jak pierwszy raz zobaczylam pornosa z prezaca sie laska i jej piekna tzipka to z podniety flaki mi poprzewracalo w srodku. Ahh,to cos pieknego :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
chyba po prostu nie jestem z odpowiednim facetem. Prawdziwe bycie z kimś wymaga przecież poświęceń - wiem, ale w tym przypadku wszystko mnie drażni, próbuję czasem się przełamać i nie denerwować jak po raz kolejny w ciągu dnia słyszę "co dziś robiłaś kochanie" ale nie mogę. Za jakiś czas wszystko wraca i się złoszczę. Potem mam wyrzuty sumienia że jestem taka okropna i przez jakiś czas jestem "grzeczna" i potulna. chyba rozwiąże tą sprawę bo nie można też tak ranić drugiej osoby - będą razem a jednak osobno:( A na miłość przyjdzie odpowiedni czas - albo i nie. Jak nie przyjdzie to znaczy, że nie było mi dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhhhhhhhhhhłe
"seks bez orgazmu przyjemny? gratuluje.." tak, dla kobiety może być przyjemny. brak podstawowej wiedzy o seksualnosci kobiet... gratuluję!!!! kobieta jak kocha, będzie cieszyla się bliskoscią. to facet za wszelką cene dąży do orgazmu. taka juz jest nasza biologia i natura. chodzi o rozmnazanie się tak? więc tylko faceta wytrysk jest niezbędny. autorko... po co jestes z tym facetem skoro go nie kochasz? trafilas po prostu na taki egzeplarz. ludzie są różni. ja sama trafilam na faceta co mnie nie ogranicza, nie kontroluje, nie wydzwania, na tym też polega zdrowy związek. moim zdaniem, ty nie miałas widocznie okazji się jeszcze zakochać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaMyślowoIstota
zajebi***e to ujęłaś tak właśnie jest. Nie jestem aż tak zła chyba ale jak w np. sytuacji gdy: on puszcza mi sygnały jak jestem w pracy po kilka razy dziennie bym oddzwoniła (mam do niego darmowe rozmowy), dzwonię bo myślę, że coś ważnego się stało a on się po prostu nudzi i chciał pogadać:) wtedy też puszczają mi nerwy zobaczę jak będzie, kiedyś się odezwę i napiszę jak i co a tymczasem dzięki za dyskusję PA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhhhhhhhhhhłe
" twój facet stosuje metodę zagłaskac kota na śmierć. tez tego nie znosze. facet musi być męski! a nie jakiś ciotex" i kto o tym decyduje? ty? buheheh.. wychodze z zalozenia, ze kto co lubi! ja osobiscie nie znosze zadnej z tych skrajnych postaw, a wole cos posrodku. no ale kierujecie sie panowie niektorzy tymi chorymi wyobrazenami na temat "prawdziwego faceta" i kobieta nigdy nie uslyszy np kocham cię. dbanie o swoje meskie ego przyslania wam czesto gesto dbanie o kobiete, bo facet "musi być mężczyzną jeee" i nie może być zwyczajnie sobą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"seks bez orgazmu przyjemny? gratuluje.." tak, dla kobiety może być przyjemny. brak podstawowej wiedzy o seksualnosci kobiet... gratuluję!!!! kobieta jak kocha, będzie cieszyla się bliskoscią. to facet za wszelką cene dąży do orgazmu. taka juz jest nasza biologia i natura. chodzi o rozmnazanie się tak? więc tylko faceta wytrysk jest niezbędny. ksiądz ci taki kit wcisnął czy facet który nie umiał cie zadowolić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhhhhhhhhhhłe
slyszales o różnicach między płciami w ogólę? mężczyzna startuje w wyscigu o orgazm co jest logiczne i jesli jest kompletnym ignorantem z załozenia wyjdzie, ze kobieta potrzebuje tego samego. orgazm dla nas jest baaardzo przyjemny i fajny, jednak nie jest on tak jak dla was koniecznoscia. wiele usatysfakcjonowanych kobiet nie ma orgazmu za kazdym razem i co? narzekają? ja jesli kocham ciesze się już nawet na samą bliskosc i jest ona dla mnie przyjemna nawet jesli nie dostanę orgazmu. spytaj pierwszej lepszej kobiety... co będzie dl niej wazniejsze? czulosc, gra wstępna, zaspokojenie jej emocjonalnych potrzeb.. czy wycieczka po orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobietą kretynko!!! i co padła twoja teoria? nie chce nikogo obrażac, ale dla mnie to żałosne wmawiać SOBIE i komuś ze seks bez orgazmu jest przyjemny. wiesz co? to wypal sobie kubki smakowe i zjedz ciastko. pycha, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×