zatkane ucho, pomozcie prosze.

Od kilku miesięcy mam kłopot z uszami.Najpierw czułam w środku swędzenie, po jakims czasie doszedł do tego wyciek(jak woda).Potem oprócz wodnistego wycieku był także kleisty o brzydkim zapachu. Od wczoraj mam jedno lekko zatkane ucho i lekko przytłumiony słuch.Dodam iz uszy mnie nie bolą.Próbowałam przetkać ucho ale to nic nie daje.Czy jest sposób na wyleczenie ucha bez wizyty u laryngologa?

prosze o rade. czy ktos mial cos podobnego?

Moim zdaniem nie masz na co dłużej czekac. Wizyta u laryngologa jest najlepszym wyjściem. Kiedyś miałam podobnie. Uczucie zatkanych uszu i nagły brak słuchu. Zero bólu. Okazało się, ze to poważny stan zapalny. Laryngolog zlecił kilkutygodniową atybiotykoterapię. Pomogło. Do dzisiaj, a minęło już kilka lat, mam z uszami spokój. Radziłabym Ci nie czekac dłużej, żeby nie przeszło w stan przewlekły.

wlasnie mam juz umowiona wizyte u laryngologa na piatek. mam nadzieje ze to nic powaznego. bo ledwo slysze na to ucho tak mam zatkane. :( ktos mial moze cos takiego?

mam teraz zatkane ucho po takich woskowych kroplach co laryngolog mi przepisal..na zapalenie ucha. okropne uczucie. dwa dni temu bylam u laryngologa z przypadku ktory byl akurat dostepny,( tak ucho bolało że nie było wyboru.) jutro ide z tym do mojej pani laryngolog. oby pomogla..