Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

carolina87

przyszłość z moim chłopakiem...?

Polecane posty

Witam. Mam pewien problem, nad ktorym mysle od jakiegos czasu i potrzebuje opinii osob postronnych. Chodzi o moj zwiazek. Mam 23 lata, a moj chlopak 30. Jestesmy razem ok. 1,5 roku. Ogolnie, wszystko jest w porzadku, ale czasami bardzo ciezko jest mi wyobrazic sobie przyszlosc z nim. Otoz mieszka on ok. 20 km od miasta i jest tak zapatrzony w swoja miejscowosc ze nie wyobraza sobie zeby kiedys mogl mieszkac gdzie indziej. Pracuje w duzym miescie i codziennie traci ponad 2 godziny na dojazdy. Zarobione pieniadze inwestuje w dom. Kiedys rozmawiajac, wspomnialam ze to jest bez sensu. Ze ja nie wyobrazam sobie siebie w takiej sytuacji. Koncze studia filologiczne, udzielam korepetycji, pracuje w szkole jezykowej w moim miescie. A gdybym przeniosla sie na wies, kto przyjedzie do mnie uczyc sie? Kazdy wybierze osobe ktora jest blizej. Ponadto, w takim wieku ja juz dawno myslalabym o slubie, a on nawet o tym nie wspomina slowem. Twierdzi, ze jest nam dobrze tak, jak jest. Czasami zastanawiam sie czy nie trace czasu. Czy warto kiedys rzucic wszystko i pojsc za nim? A moze jestem tylko egoistka i mysle o sobie? Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż... macie inny pomysł na życie - czas się rozstać... Ps czy przypadkiem nie pojawił się na horyzoncie jakiś ciekawy facet? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nikt sie nie pojawil. Ale obserwujac inne pary, nawet jego znajomych, coraz czesciej mysle o naszej przyszlosci... i nie widze jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
Ja tez tak mam jestem rok starsza od ciebie moj ma 25 Tylko ze my mieszkamy za granica on chce zjechac do Polski i tma mieszkac u mamy w domu na wsi i co ja mialabym tam niby robic?? A slubu nie chce powiedzial ze nigdy wiec zastanwiam sie tak jak ty i wcal enie jestes egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci jak będzie... Facet się nie zmieni... znam takich zakochanych w swojej wsi/domu/ działce... Ładują całą kasę w to swoje ukochane coś, świata poza tym nie widzą... Tacy współcześni chłopi-rolnicy, dla których liczy się ziemia, potem długo, długo nic i ewentualnie Ty... Albo skończysz to szybko, albo będziesz się łudziła, przekonywała, prosiła, może nawet zmarnujesz z nim ze 2 lata próbując się tam sprowadzić, łudząc się, że go jeszcze zmienisz... I rozstaniecie się prawdziwej nienawiści - tzn Ty będziesz go nienawidzić, bo masz inną wizję na życie, chcesz czegoś innego a on Ci to odbierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
ty jestes krotko z nim wiec lepiej poswiec sie swojej karierze zeby nie zalowala ja jestem moim 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie... kiedy probuje z nim o tym rozmawiac, konczy sie na tym ze to ja jestem wygodna. a w dodatku w tym domu mieszka jego matka ktorej on przeciez nie zostawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 6 latach nie wiem czy bym umiala zostawic... mi po 1,5 roku byloby bardzo ciezko. smutne jest to, ze mimo ze kocha sie dana osobe mysli sie o rozstaniu ze wzgledu na rozne poglady na zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
wiesz jak chcesz siedziec na wsi i tlyko przez okna patrzyc lub plewic w ogrodku i gotowac obiadki z tesciowa to prosze bardzo bo ja tak nie chce i mowie mojemu ze bez slubu nie bede z nim mieszkac bo wiem ze i tka nie chce sie ozenic ze mna to ja z nim nie bede mieszkac i mam wymowke uwierz mi pomieszkasz pare dni i bedziezs miala dosyc wiesz nie ktorym odpowiada zycie na wsi i lubia takie zycie ,ale ja sobie nie wyobrazam jak odcieta od swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
ja chcialam po 3 zostawic bo nie mialam pracy i siedzialam w domu ,al eprzeciagla sie do 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
ja mam calkiem inne plany i marzenia ,ale zawsze musze robic tak jak on chce on do pOlski ja z nim on za granice ja znim nie wazne czy mam pracy czy nie mam z nim jechac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
jestes duzo mlodsza od swojego partnera jestes mloda wiec jeszcze sobie mozesz znalesc spokojnie faceta. Ja mojemu powtarzam ,ze nie chce mieszkac na wsi i nie bede nigdy To co zrobisz? Bo ja nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak 0
chcesz to zostaw jakies namiary pogadamy a ja musze juz konczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu tez to powtarzam. Naprawde nie raz usilowalam go przekonac ze zycie na tej wsi mija sie z celem, ze mozna mieszkac w miescie, gdzie tez jest cisza i spokoj. Jego znajomi tez mu to powtarzaja, ze takie dojazdy sa meczace ale on wie swoje i bierze kolejne kredyty na dom zeby go remontowac. A kazda dyskusja na ten temat jest ucinana. Szkoda gadac. Nie wiem co zrobie. Mysle o rozstaniu bo byloby najrozsadniejszym wyjsciem. Ale ciezko to zrobic tak z dnia na dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×